Jestem czasem czasów
dusza na oślep goniąca słońca
tłoczy się w oczach
widzę i nie widzę
wycinając wieczności
drę sklejam i opisuję
jestem tutaj na chwilę smakiem
którym pasą się usta
własnym marzeniem
tęczą zawieszoną na szyi
budzę się w ubraniu
żeby zobaczyć co się dzieje
na zewnątrz
6 godzina rano
6 godzina rano
Ostatnio zmieniony 22 lis 2014, 11:10 przez żakote, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: 6 godzina rano
w tym zapisie mało czytelne do tegożakote pisze:Jestem czasem czasów moja dusza
na oślep goniąca swoje słońca tłoczy
się w moich oczach widzę i nie widzę
moich wieczności które wycinam je
drę sklejam i opisuję jestem tutaj na
chwilę smakiem którym pasą się moje
usta jestem własnym marzeniem tęczą
zawieszoną na szyi i budzę się w ubraniu
by zobaczyć co się dzieje na zewnątrz
zaimki dodatkowo zapętlają, dlatego
pozwoliłem sobie w ramach eksperymentu
przeczytać jak akurat mi sie podoba,
bo myśl jest, a puenta znacząca...
Pozdrawiam:)
jestem czasem czasów
dusza na oślep goniąca słońca
tłoczy się w oczach
widzę i nie widzę
wycinając wieczności
drę sklejam i opisuję
będąc smakiem
którym pasą się usta
i marzenie tęczą
wiesza na szyi
budzę się w ubraniu
żeby zobaczyć co się dzieje
na zewnątrz
Re: 6 godzina rano
Tak, masz rację, w wierszu jest za dużo zaimków osobowych i rownież powinien mieć inną formę.
Dzięki za spostrzegawczość
Dzięki za spostrzegawczość

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: 6 godzina rano
zaciekawia- poenterowany zyskał na czytelności-
jestem tutaj na chwilę smakiem
który pieści usta- puenta świetna- pozdrawiam
- słówko- pasą- raczej pasuje do oczu- możeżakote pisze:jestem tutaj na chwilę smakiem
którym pasą się usta
własnym marzeniem
tęczą zawieszoną na szyi
jestem tutaj na chwilę smakiem
który pieści usta- puenta świetna- pozdrawiam

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: 6 godzina rano
widzę i nie widzę
wycinając wieczności
drę sklejam i opisuję
jestem tutaj na chwilę smakiem
którym pasą się usta
To jest... poezja myśli.
wycinając wieczności
drę sklejam i opisuję
jestem tutaj na chwilę smakiem
którym pasą się usta
To jest... poezja myśli.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: 6 godzina rano
Hmmm, jakie znaleźć określenie?
Wiersz metafizyczny, transcendentalny?

Wiersz metafizyczny, transcendentalny?

Re: 6 godzina rano
Zamierzałem napisać coś surrealistycznego i myślę, że chyba dobrze wyszło.
Dziękuję wszystkim komentującym
Dziękuję wszystkim komentującym
