płonące gołębie
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
płonące gołębie
aż nastał dzień narodzin
i natchnął twórca dzieci swoje
ogniem serdecznym
przykazując
lećcie i płońcie
wasze niech będzie niebo
a wtedy okazało się
że chociaż gołębie objęte płomieniem
są piękniejsze i jaśniejsze
od legendarnych żar-ptaków
to jednak latają od nich krócej i niżej
bardzo szybko ulegają wypaleniu
i w konsekwencji
dręczy je poczucie niespełnionego obowiązku
niesionym przez nie listom
udziela się gorączka
a słowa w malignie
rozsypane po przestworzach
stają się synonimem gwiazd
J.E.S.
i natchnął twórca dzieci swoje
ogniem serdecznym
przykazując
lećcie i płońcie
wasze niech będzie niebo
a wtedy okazało się
że chociaż gołębie objęte płomieniem
są piękniejsze i jaśniejsze
od legendarnych żar-ptaków
to jednak latają od nich krócej i niżej
bardzo szybko ulegają wypaleniu
i w konsekwencji
dręczy je poczucie niespełnionego obowiązku
niesionym przez nie listom
udziela się gorączka
a słowa w malignie
rozsypane po przestworzach
stają się synonimem gwiazd
J.E.S.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: płonące gołębie
Łączysz tu religię z mitem, każesz ludziom płonąć jak krzewy gorejące, a wszystko zwalasz na stwórcę;) Niestety, nie z każdego potencjalnego świętego wyrasta Mesjasz;) Wielu z nas wykazuje słomiany zapał w działaniach. Większość lubi się spóźniać.
Żar – ptaki to anioły.
Dzieci to oczywiście my, ludzie.
dręczy je poczucie niespełnionego obowiązku – frustracja.
Listy to dusza.
Gwiazdy to pobożne życzenia.
Płonąc danym nam życiem, możemy być od nich piękniejsi, ale wypalamy się jak świeczka.
Żar – ptaki to anioły.
Dzieci to oczywiście my, ludzie.
dręczy je poczucie niespełnionego obowiązku – frustracja.
Listy to dusza.
Gwiazdy to pobożne życzenia.
Płonąc danym nam życiem, możemy być od nich piękniejsi, ale wypalamy się jak świeczka.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: płonące gołębie
mniej jesteśmy w stanie unieść niż nasze
płomienne wyobrażenia - tak to czytam,
cóż natura człowieka jest nikczemniejsza
niż myśli, wiersz niezły
Pozdrawiam
płomienne wyobrażenia - tak to czytam,
cóż natura człowieka jest nikczemniejsza
niż myśli, wiersz niezły
Pozdrawiam
Re: płonące gołębie
wiersz mi się widzi. fajne jest jego rozczytywanie i niech mi ktoś powie że brak interpunkcji nie ma zalet 
w 1 strofce płynniej czyta mi się tak:
"przykazując
by lecieć i płonąć
wasze niech będzie niebo"
ale to detal.

w 1 strofce płynniej czyta mi się tak:
"przykazując
by lecieć i płonąć
wasze niech będzie niebo"
ale to detal.
Re: płonące gołębie
Jak poeta dokonujący operacji na swoich uczuciach i myślach będącymi jego własnymi, ponieważ to on jest ich twórcą.
Piękny i wzruszajacy wiersz
Piękny i wzruszajacy wiersz

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: płonące gołębie
Przypomniał mi się Norwid i słynny fragment "Tyrteja", zresztą genialnie zaadaptowany na piosenkę (śpiewa Stan Borys, na pewno znasz):
Coraz to z Ciebie jako z drzazgi smolnej
Wokoło lecą szmaty zapalone
Gorejąc nie wiesz czy stawasz się wolny (...)
Kapitalne zakończenie o słowach w malignie.
Obrazowe, wieloznaczne, do wielokrotnego odczytywania.
Pomyślałam sobie w tym momencie o poetach, którzy - natchnieni przez furor divinus - próbują przekazać innym niezwykłe przesłanie. Gorączkowe listy pełne rozpalonych słów - to wiersze. Synonim gwiazd, kosmosu, poznania tajemnic.
Gwiazdy to cel naszej wędrówki, bywa, że symbolizują jej kres. W wielu legendach pojawia się taki motyw, że bogowie przenoszą ludzi na niebo i zamieniają w gwiazdy. To jakaś alternatywa dla ziemskiej śmierci, przywilej dusz niezwykłych, szlachetnych. Do takich należy z pewnością dusza poety, który spala się w ogniu, niejako poświęcając dla swojej misji. Ten utwór - w powyższy sposób odczytany - jest głęboko romantyczny, w znaczeniu bardziej programowym, niż estetycznym.
W Twoim wierszu można znaleźć wytłumaczenie dla nieśmiertelności, której poezja, sztuka słowa, jest emanacją.
Pozdrawiam,
Glo.
Coraz to z Ciebie jako z drzazgi smolnej
Wokoło lecą szmaty zapalone
Gorejąc nie wiesz czy stawasz się wolny (...)
Nie myślałeś, aby z tego fragmentu zrobić oddzielną strofę?alchemik pisze:niesionym przez nie listom
udziela się gorączka
a słowa w malignie
rozsypane po przestworzach
stają się synonimem gwiazd
Kapitalne zakończenie o słowach w malignie.

Pomyślałam sobie w tym momencie o poetach, którzy - natchnieni przez furor divinus - próbują przekazać innym niezwykłe przesłanie. Gorączkowe listy pełne rozpalonych słów - to wiersze. Synonim gwiazd, kosmosu, poznania tajemnic.
Gwiazdy to cel naszej wędrówki, bywa, że symbolizują jej kres. W wielu legendach pojawia się taki motyw, że bogowie przenoszą ludzi na niebo i zamieniają w gwiazdy. To jakaś alternatywa dla ziemskiej śmierci, przywilej dusz niezwykłych, szlachetnych. Do takich należy z pewnością dusza poety, który spala się w ogniu, niejako poświęcając dla swojej misji. Ten utwór - w powyższy sposób odczytany - jest głęboko romantyczny, w znaczeniu bardziej programowym, niż estetycznym.
W Twoim wierszu można znaleźć wytłumaczenie dla nieśmiertelności, której poezja, sztuka słowa, jest emanacją.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: płonące gołębie
Najbardziej podoba mi się początek i puenta. Baśniowy wiersz, ładnie.alchemik pisze:słowa w malignie
rozsypane po przestworzach
stają się synonimem gwiazd

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: płonące gołębie
Brawo!
Wielka przyjemność przeczytać. Pomimo czytelnej goryczy, która jest zaraźliwa.
Piszesz:
"a wtedy okazało się
że chociaż gołębie objęte płomieniem
są piękniejsze i jaśniejsze
od legendarnych żar-ptaków" - to fragment, który mi się najbardziej podoba, jednak świetna jest całość!
Gratuluję.
H8
Wielka przyjemność przeczytać. Pomimo czytelnej goryczy, która jest zaraźliwa.
Piszesz:
"a wtedy okazało się
że chociaż gołębie objęte płomieniem
są piękniejsze i jaśniejsze
od legendarnych żar-ptaków" - to fragment, który mi się najbardziej podoba, jednak świetna jest całość!
Gratuluję.

H8