ballada o kalesonach

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

ballada o kalesonach

#1 Post autor: alchemik » 29 lis 2014, 15:18

z nieba jak garniec miodu
podgrzany w słonecznym kotle
żar spływa w dół lepkim potem
kolejne koszule mokre

poci się pierś i dupa
co za cholerny upał

wiem nie obrażę się wcale
powiecie idiota skończony
na głowę zaliczył upadek

kto w takim zabójczym upale
chce pisać o kalesonach?

w dodatku jeszcze balladę

no właśnie proszę pana
to znowu jakaś reklama?


wyjaśnię sprawę w dwóch słowach
i dalej z wierszem pojadę
a póki gorąca głowa
muszę rozpocząć balladę

trzy razy księżyc obrócił się złoty...

o nie! To plagiat będą kłopoty

może więc?

na niebie wzeszedł miesiąc blady...

księżyc pasuje do ballady

powietrze gęste jak zupa
co za cholerny upał

już taka natura człowieka
choć jeszcze niedawno przeklinał
i marzył o wiośnie o lecie
choć na upały wciąż czekał
to teraz w głowie mu zima

a nawet mu się plecie
krajobraz lodem przeszklony
na głowie czapka na tyłku
cieplutkie kalesony

i wiem ten atrybut męskości
klasyczny bawełniany
coraz rzadziej już gości
w menu garderobianym

teraz rajstopy męskie
na półce leżą w szafie
rajstopy?!
jakoś z męskością
powiązać ich nie potrafię

przeminie lato i jesień
świat z zimą białą i chłodną
w czasie miłosnych uniesień
zdarzy się spodnie opadną

ja już się wtedy nie speszę
i nie zawstydzę się nagle
z dumą ci powiem

kochanie

to moje ineksprymable

J.E.S.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2014, 12:34 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: ballada o kalesonach

#2 Post autor: skaranie boskie » 03 gru 2014, 19:21

No i fajnie by było pomarzyć w lecie o ciepłych gaciach, gdyby Autor nie zamotał się już w pierwszej strofie.
alchemik pisze:z nieba jak garniec miodu
podgrzany w słonecznym kotle
spływa w dół lepkim potem
Pytam, co spływa, bo sam fakt moczenia kolejnych koszul niczego nie wyjaśnia.
Można by podciągnąć pod owo spływające coś, cholerny upał, gdyby nie został podany w formie zdecydowanie narzekającej
alchemik pisze:co za cholerny upał
nie zaś objaśniającej nam, że o nim właśnie mowa.
Jest taki oderwany od reszty.
Poza tym wyszło zgrabnie
zupełnie, jak ineksprymable...
:beer: :beer: :beer: na upał!
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: ballada o kalesonach

#3 Post autor: alchemik » 04 gru 2014, 12:31

skaranie, no co ty.
Przecież piewrwsza strofa jest domyślna. Przecież to jasne, żar z nieba spływa i upał.
Druga strofa dopowiada.

No mogę dopowiedzieć w pierwszej.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
jacek placek
Posty: 344
Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:55

Re: ballada o kalesonach

#4 Post autor: jacek placek » 06 gru 2014, 22:14

Masz pozdrowienia od Placka, Alchemiku. Kazał Ci powiedzieć, że kalesony to ważna rzecz. Zupełnie, jak ineksprymable.
A od siebie dodam, że często używam ich porównawczo. Ot, choćby w wyznaniach uczuć. Mówię do panienki, że jest dla mnie, jak woda w lecie i kalesony w zimie. Efekt murowany.
Kiedyś kradliśmy księżyc, dziś skupujemy wiersze. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”