z nieba jak garniec miodu
podgrzany w słonecznym kotle
żar spływa w dół lepkim potem
kolejne koszule mokre
poci się pierś i dupa
co za cholerny upał
wiem nie obrażę się wcale
powiecie idiota skończony
na głowę zaliczył upadek
kto w takim zabójczym upale
chce pisać o kalesonach?
w dodatku jeszcze balladę
no właśnie proszę pana
to znowu jakaś reklama?
wyjaśnię sprawę w dwóch słowach
i dalej z wierszem pojadę
a póki gorąca głowa
muszę rozpocząć balladę
trzy razy księżyc obrócił się złoty...
o nie! To plagiat będą kłopoty
może więc?
na niebie wzeszedł miesiąc blady...
księżyc pasuje do ballady
powietrze gęste jak zupa
co za cholerny upał
już taka natura człowieka
choć jeszcze niedawno przeklinał
i marzył o wiośnie o lecie
choć na upały wciąż czekał
to teraz w głowie mu zima
a nawet mu się plecie
krajobraz lodem przeszklony
na głowie czapka na tyłku
cieplutkie kalesony
i wiem ten atrybut męskości
klasyczny bawełniany
coraz rzadziej już gości
w menu garderobianym
teraz rajstopy męskie
na półce leżą w szafie
rajstopy?!
jakoś z męskością
powiązać ich nie potrafię
przeminie lato i jesień
świat z zimą białą i chłodną
w czasie miłosnych uniesień
zdarzy się spodnie opadną
ja już się wtedy nie speszę
i nie zawstydzę się nagle
z dumą ci powiem
kochanie
to moje ineksprymable
J.E.S.
ballada o kalesonach
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
ballada o kalesonach
Ostatnio zmieniony 04 gru 2014, 12:34 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: ballada o kalesonach
No i fajnie by było pomarzyć w lecie o ciepłych gaciach, gdyby Autor nie zamotał się już w pierwszej strofie.
Można by podciągnąć pod owo spływające coś, cholerny upał, gdyby nie został podany w formie zdecydowanie narzekającej
Jest taki oderwany od reszty.
Poza tym wyszło zgrabnie
zupełnie, jak ineksprymable...
na upał!
Pytam, co spływa, bo sam fakt moczenia kolejnych koszul niczego nie wyjaśnia.alchemik pisze:z nieba jak garniec miodu
podgrzany w słonecznym kotle
spływa w dół lepkim potem
Można by podciągnąć pod owo spływające coś, cholerny upał, gdyby nie został podany w formie zdecydowanie narzekającej
nie zaś objaśniającej nam, że o nim właśnie mowa.alchemik pisze:co za cholerny upał
Jest taki oderwany od reszty.
Poza tym wyszło zgrabnie
zupełnie, jak ineksprymable...



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: ballada o kalesonach
skaranie, no co ty.
Przecież piewrwsza strofa jest domyślna. Przecież to jasne, żar z nieba spływa i upał.
Druga strofa dopowiada.
No mogę dopowiedzieć w pierwszej.
Przecież piewrwsza strofa jest domyślna. Przecież to jasne, żar z nieba spływa i upał.
Druga strofa dopowiada.
No mogę dopowiedzieć w pierwszej.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- jacek placek
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 kwie 2012, 22:55
Re: ballada o kalesonach
Masz pozdrowienia od Placka, Alchemiku. Kazał Ci powiedzieć, że kalesony to ważna rzecz. Zupełnie, jak ineksprymable.
A od siebie dodam, że często używam ich porównawczo. Ot, choćby w wyznaniach uczuć. Mówię do panienki, że jest dla mnie, jak woda w lecie i kalesony w zimie. Efekt murowany.
A od siebie dodam, że często używam ich porównawczo. Ot, choćby w wyznaniach uczuć. Mówię do panienki, że jest dla mnie, jak woda w lecie i kalesony w zimie. Efekt murowany.
Kiedyś kradliśmy księżyc, dziś skupujemy wiersze. :)