otwarte oczy śpiącej sowy
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
otwarte oczy śpiącej sowy
na zmatowiałej granicy światów
nie dopatrzysz się godzin
wskazówka stale lawiruje między słońcem a księżycem
budzą się przesadnie zadufane słowa
od których nie oczekujemy wyszukanej mądrości
samo piękno powinno wystarczyć
choćby te otwarte oczy śpiącej sowy
budzi się poezja zajmująca całe poddasze
i wiersze stłoczone na parterze
wyczulone na syrenie głosy piękna i mądrości
ta dama z poddasza
nieszczęśliwa w swoim szczęściu
a może szczęśliwa w nieszczęściu
datkami wspomaga lud parteru
nie chce się przyznać za czym tak naprawdę tęskni
plebejskie cienie poniżej
przemykające na palcach obok schodów
nie potrafią skutecznie wyciszyć kłótni
trzaskania drzwiami ani wstydliwych odgłosów kopulacji
drażnią swoją witalnością
bliskością ziemi
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
uwielbiają przeglądać się
w otwartych oczami śpiącej sowy
zostawiając tam swoje odbicie
nie dopatrzysz się godzin
wskazówka stale lawiruje między słońcem a księżycem
budzą się przesadnie zadufane słowa
od których nie oczekujemy wyszukanej mądrości
samo piękno powinno wystarczyć
choćby te otwarte oczy śpiącej sowy
budzi się poezja zajmująca całe poddasze
i wiersze stłoczone na parterze
wyczulone na syrenie głosy piękna i mądrości
ta dama z poddasza
nieszczęśliwa w swoim szczęściu
a może szczęśliwa w nieszczęściu
datkami wspomaga lud parteru
nie chce się przyznać za czym tak naprawdę tęskni
plebejskie cienie poniżej
przemykające na palcach obok schodów
nie potrafią skutecznie wyciszyć kłótni
trzaskania drzwiami ani wstydliwych odgłosów kopulacji
drażnią swoją witalnością
bliskością ziemi
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
uwielbiają przeglądać się
w otwartych oczami śpiącej sowy
zostawiając tam swoje odbicie
Ostatnio zmieniony 10 gru 2014, 19:46 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Ale ciekawy wiersz!
Płynie i absorbuje czytelnika. Odczytuję tutaj wyraźne zderzenie poezji - tej wysublimowanej, eterycznej, być może zmanierowanej - z powszedniością odartą z liryzmu.
Mam wrażenie, że ten wiersz mówi mi, że poezja powinna dotykać rzeczy ważnych.
Jedno spostrzeżenie - "ta dama z poddasz"
"ta dama z poddaszy" myślę, że jest poprawnie.
Pozdrowienia!
Płynie i absorbuje czytelnika. Odczytuję tutaj wyraźne zderzenie poezji - tej wysublimowanej, eterycznej, być może zmanierowanej - z powszedniością odartą z liryzmu.
Mam wrażenie, że ten wiersz mówi mi, że poezja powinna dotykać rzeczy ważnych.
Jedno spostrzeżenie - "ta dama z poddasz"

"ta dama z poddaszy" myślę, że jest poprawnie.
Pozdrowienia!
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Liryka autotematyczna, głos w sprawie rozbuchanej trywialności. Podmiot jednoznacznie określa swoje stanowisko i zauważa, o ile dobrze zrozumiałam, że ona, Pani Zadufana, szczególnie chętnie chciałaby konfrontacji z Poezją - mądrą sową.coobus pisze:drażnią swoją witalnością
bliskością ziemi
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
Pozdrawiam.

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Literówka, oczywiście. Gdzieś po drodze jedna litera się wyczyściła. Ale to było słowo poddasza, taka forma funkcjonuje. I taką przywracam. Dziękuję za spostrzeżenie.she pisze:Jedno spostrzeżenie - "ta dama z poddasz"
Może akurat nie tak. Trudno mówić o konfrontacji tej damy z poezją, bo poezją jest ona sama. Poezja mieszka na poddaszu, zajmuje je całe, niczym wielki apartament. Poniżej, na parterze, mieszka plebs. Czyli pospolite wiersze. Poezja jest wyniosła, nie ma ochoty się do nich zniżyć, nie chce, żeby szaraczki się z nią spoufalały. Taka Królowa Zima. A na dole gwar, radość, płacz, życie. Tego wszystkiego nie ma na górze. Ale wyniosłość pozwala Damie zaledwie zerkać w dół z wysokości schodów, choć możemy się tylko domyślać, jak bardzo jej tego wszystkiego brakuje. I że nigdy nie da tego po sobie znać - godność jej na to nie pozwala.eka pisze:o ile dobrze zrozumiałam, że ona, Pani Zadufana, szczególnie chętnie chciałaby konfrontacji z Poezją - mądrą sową.
Wiem... teoria mocno naciągana, nie każdy ją zaakceptuje. I te przeciwne opinie w pełni uszanuję. Ale ja lubię pobiesiadować czasem z tym plebsem, bo z niego się wywodzę.
Napoleonie - pozdrawiam. I dziękuję.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
- ja również. Mądrość płynąca z wiersza pomaga zrozumieć peela. Coobusku za całość i pracę Twojej wenycoobus pisze: Ale ja lubię pobiesiadować czasem z tym plebsem, bo z niego się wywodzę.


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Zmatowiałe, nieostre, rozmyte granice światów - zamazane ruchem lawirujących wskazówek - bardzo plastycznie to pokazałeś.coobus pisze:na zmatowiałej granicy światów
nie dopatrzysz się godzin
wskazówka stale lawiruje między słońcem a księżycem
...
samo piękno powinno wystarczyć
choćby te otwarte oczy śpiącej sowy
...
to właśnie zadufana poezja
i grzeszące prostacką śmiałością wiersze
uwielbiają przeglądać się
w otwartych ocza(ch?)mi śpiącej sowy
zostawiając tam swoje odbicie
Słowa i piękno, piękno i poezja, ta górno- i ta dolno-lotna.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Cóż, ja sądzę, że zadufanie (poddasze) i prostactwo (proszę nie mylić z prostotą) nie jest w stanie choćby odbić się w oczach poezji.coobus pisze: Poezja mieszka na poddaszu, zajmuje je całe, niczym wielki apartament. Poniżej, na parterze, mieszka plebs. Czyli pospolite wiersze. Poezja jest wyniosła, nie ma ochoty się do nich zniżyć, nie chce, żeby szaraczki się z nią spoufalały. Taka Królowa Zima. A na dole gwar, radość, płacz, życie. Tego wszystkiego nie ma na górze. Ale wyniosłość pozwala Damie zaledwie zerkać w dół z wysokości schodów, choć możemy się tylko domyślać, jak bardzo jej tego wszystkiego brakuje. I że nigdy nie da tego po sobie znać - godność jej na to nie pozwala.

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Ana, Ela - dziękuję


Z mojej strony uproszczenie tematu, mam świadomość. Uproszczeniem jest to zadzieranie nosa i okazywanie wyższości. Nie musi tak być. Ale akurat taką nadętą wybrałem za temat wiersza. Bo od czasu do czasu wpadam na taką. Tej innej, która też się zdarza, zwracam honor. Ona akurat nie znajdzie w tym wierszu miejsca, bo pewnie lubiłaby zejść z wyżyn i posiedzieć z plebsem. Królowa Zima już nie, a to właśnie o niej.eka pisze:sądzę, że zadufanie (poddasze) i prostactwo (proszę nie mylić z prostotą) nie jest w stanie choćby odbić się w oczach poezji.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: otwarte oczy śpiącej sowy
Ja czytam w zmatowialej granicy przejście między jawą a snem.
Poddasze to nasza podświadomość wypelniona onirycznymi wizjami, wzniosłych obrazów.
Gdzieś tam na parterze plebejskie odczucia i żądze.
A w poezji, tych otwartch oczach śpiącej sowy ( i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z Ewą) odbija się wszystko.
Byleby tylko sama poezja nie była zbyt prostacka i wyniosła.
Budzimy się i generujemy wiersze, z tych strzępów snów odbitych w oczach sowy.
Poddasze to nasza podświadomość wypelniona onirycznymi wizjami, wzniosłych obrazów.
Gdzieś tam na parterze plebejskie odczucia i żądze.
A w poezji, tych otwartch oczach śpiącej sowy ( i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z Ewą) odbija się wszystko.
Byleby tylko sama poezja nie była zbyt prostacka i wyniosła.
Budzimy się i generujemy wiersze, z tych strzępów snów odbitych w oczach sowy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl