Z dedykacją dla Qnia Który Pisze
Kiedyś powrócą siarczyste zimy. Takie, które
sięgają głęboko pod ciepłą bieliznę, poszukując
tysięcy znaczeń; zazdrosne o gorący oddech,
unoszący rytmicznie klatkę piersiową, wymykający się
białym obłoczkiem z ust.
Jestem ciekawa, która z nich
będzie podobna do śmierci; bez skazy, glamour; w płaszczu
od Versacego, rozświetlona od wewnątrz. Przyjdzie, położy dłoń
na ramieniu i każe po prostu podążać za sobą.
Minę osiedlowe uliczki, pętle, parkingi. Wbiegnę w podmiejski lasek,
zatopiony w kuli wodnej; śmierć potrząśnie lekko, roztańczy gwiazdki z cynfolii.
Ulegnę. Lubię piękne kobiety o twarzach królowej śniegu,
powleczonych szarobłękitnym błyszczykiem. Nie wolno stracić z oczu
smukłej sylwetki, lekko przemykającej między zbielałymi gałęziami
olch i dębów. Zapragnę znieruchomieć, coraz bardziej
przezroczysta,
byleby tylko jeszcze raz wzięła w ręce,
jak figurkę w brokacie za szkłem.
Wtedy przestanę być niczyja.
Wiele lat później, postawiona na cudzym biurku, pod lampą,
nauczę się przynosić szczęście.
____________________
Glo.
Snow globe
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Snow globe
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Snow globe
Hm, Twoja peelka jest zbytnio śmiercią zainteresowana.
Niechby była piękna, jak Rita Hayworth, którą okrzyknięto najpięknejszą kobietą świata i zatopiono jej pomnik, żeby kiedyś inne cywikizacje mogły podziwiać (nie)ziemskie kobiety - to nie ma się co do niej spieszyć. A raczej gonić, gdzie pieprz rośnie
Druga mnie ujęła i ostatnia. Rzeczywiście jest pewna zbieżność z moim wierszem. Każdy prawie miał przynajmniej raz w życiu taką szklaną kulę z zimową scenerią w środku. To było rzeczywiście magiczne, móc potrząsnąć ją i patrzyć hipnotycznie, co tam się w środku działo.
Szczęście jest jednak niesforne i dosyć przypadkowe ale kto ma szczęście - czasami może go złapać za nogi i się nim cieszyć. Jak się szczęściu spodoba, zostaje dłużej, niż u innych ale prawie zawsze da dyla w nieznanym kierunku.
To tylko kwestia czasu i okoliczności. Sztuką jest trzymać szczęście w pobliżu ale niektórym się to udaje.
Niechby była piękna, jak Rita Hayworth, którą okrzyknięto najpięknejszą kobietą świata i zatopiono jej pomnik, żeby kiedyś inne cywikizacje mogły podziwiać (nie)ziemskie kobiety - to nie ma się co do niej spieszyć. A raczej gonić, gdzie pieprz rośnie

Druga mnie ujęła i ostatnia. Rzeczywiście jest pewna zbieżność z moim wierszem. Każdy prawie miał przynajmniej raz w życiu taką szklaną kulę z zimową scenerią w środku. To było rzeczywiście magiczne, móc potrząsnąć ją i patrzyć hipnotycznie, co tam się w środku działo.
Szczęście jest jednak niesforne i dosyć przypadkowe ale kto ma szczęście - czasami może go złapać za nogi i się nim cieszyć. Jak się szczęściu spodoba, zostaje dłużej, niż u innych ale prawie zawsze da dyla w nieznanym kierunku.

To tylko kwestia czasu i okoliczności. Sztuką jest trzymać szczęście w pobliżu ale niektórym się to udaje.

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Snow globe
Piękna, zimna kobieta... a nie lepiej wyobrażać sobie kogoś innego w tej roli?
Bardzo narracyjny wiersz, inaczej zapisany byłby idealną prozą poetycką.
Depresja, taka z obwinianiem się, autotoksyczna.
Dobrze, że to stary wiersz.
Mnie już przyniosłaś szczęście.
Bardzo narracyjny wiersz, inaczej zapisany byłby idealną prozą poetycką.
Depresja, taka z obwinianiem się, autotoksyczna.

Dobrze, że to stary wiersz.
Gloinnen pisze:Zapragnę znieruchomieć, coraz bardziej
przezroczysta,
byleby tylko jeszcze raz wzięła w ręce,
jak figurkę w brokacie za szkłem.
Wtedy przestanę być niczyja.
Wiele lat później, postawiona na cudzym biurku, pod lampą,
nauczę się przynosić szczęście.
Mnie już przyniosłaś szczęście.

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Snow globe
Landszafcik w szklanej kuli.
Niby nic wielkiego, a proszę, nawet takie beznadziejne coś potrafi skłonić Cię do napisania wiersza. Chyba wiersza o marzeniach, które zastygają, jak te płatki sztucznego śniegu w bezruchu.
Peelka marzy, że kiedyś komuś przyniesie szczęście, jak na ironię może się to przytrafić, z tym, że w innym zupełnie wymiarze.
Zazwyczaj unikam takich rozbiorów wierszy. W tym przypadku się pokusiłem, bo inaczej, nijak go nie mogłem ugryźć. Zwyczajnie do mnie nie przemówił. A szkoda, bo chyba ma wiele do powiedzenia.

Niby nic wielkiego, a proszę, nawet takie beznadziejne coś potrafi skłonić Cię do napisania wiersza. Chyba wiersza o marzeniach, które zastygają, jak te płatki sztucznego śniegu w bezruchu.
Peelka marzy, że kiedyś komuś przyniesie szczęście, jak na ironię może się to przytrafić, z tym, że w innym zupełnie wymiarze.
Zazwyczaj unikam takich rozbiorów wierszy. W tym przypadku się pokusiłem, bo inaczej, nijak go nie mogłem ugryźć. Zwyczajnie do mnie nie przemówił. A szkoda, bo chyba ma wiele do powiedzenia.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl