Z psalmu 121
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Z psalmu 121
Jak świetnie, że zdecydowałeś się Staszku, na podzielenie się z nami swoimi wierszami.
Ten jest przepiękny, namalowany słowami, ale to obraz, fotografia stanu natury i duszy.
Hehe, jestem tam z tobą o poranku na tej połoninie.
JES czyli JES Też tam jest.
Ten jest przepiękny, namalowany słowami, ale to obraz, fotografia stanu natury i duszy.
Hehe, jestem tam z tobą o poranku na tej połoninie.
JES czyli JES Też tam jest.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
- Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
- Kontakt:
Re: Z psalmu 121
Gloinnen - dziękuję za haiku o kocie na głowie. Za Twym przyzwoleniem.
wpiszę go do swojego profilu blogowego
Piszesz: "Ty chyba próbujesz traktować zadanie trochę "od końca", czyli skupiasz się na swoim wnętrzu, a naturę traktujesz jedynie jak narzędzie, zestaw rekwizytów"
Właśnie tak - dla mnie prawie każdy wiersz to próba fotografii stanu umysłu, zwykle w szczególnej chwili. Taki rodzaj wpisu do pamiętnika. Po 20 latach pamiętam dzięki temu konkretne sytuacje, emocje, uczucia. Czy uważasz, że to zbyt egocentryczne?
Jeśli chodzi o naturę to dla mnie przede wszystkim spojrzenie per visibilia creationis opera , stąd częste odwołania do Stwórcy. Klękam (niekiedy w dosłownym sensie) przed Bogiem ukrytym, w trawach i jarzębinach (kot wtedy zeskakuje i czeka
Dodano -- 18 gru 2014, 17:20 --
Alchemiku słowa dziękuję za dobre słowo :-)

Piszesz: "Ty chyba próbujesz traktować zadanie trochę "od końca", czyli skupiasz się na swoim wnętrzu, a naturę traktujesz jedynie jak narzędzie, zestaw rekwizytów"
Właśnie tak - dla mnie prawie każdy wiersz to próba fotografii stanu umysłu, zwykle w szczególnej chwili. Taki rodzaj wpisu do pamiętnika. Po 20 latach pamiętam dzięki temu konkretne sytuacje, emocje, uczucia. Czy uważasz, że to zbyt egocentryczne?
Jeśli chodzi o naturę to dla mnie przede wszystkim spojrzenie per visibilia creationis opera , stąd częste odwołania do Stwórcy. Klękam (niekiedy w dosłownym sensie) przed Bogiem ukrytym, w trawach i jarzębinach (kot wtedy zeskakuje i czeka

Dodano -- 18 gru 2014, 17:20 --
Alchemiku słowa dziękuję za dobre słowo :-)
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Z psalmu 121
i wiersz i fotka - przemawiają, razem i osobno
pozdróweczki dla Autora i mrrr mrrr mrrr dla Kota od innego kota (tez czarno-bialego, tylko tak dużego, ze na głowie to byś go nie ponosił)
serdecznie...
Ewa

pozdróweczki dla Autora i mrrr mrrr mrrr dla Kota od innego kota (tez czarno-bialego, tylko tak dużego, ze na głowie to byś go nie ponosił)

serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
- Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
- Kontakt:
Re: Z psalmu 121
Ewa dziękuję Ja mam dwa koty, a ten to znajdka "sprzedany" zresztą turystce na szlaku.
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Z psalmu 121
Staszek K. pisze:Ja mam dwa koty, a ten to znajdka "sprzedany" zresztą turystce na szlaku.


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
- Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
- Kontakt:
Re: Z psalmu 121
Wiesz trzy koty w domu to poważne wyzwanie. Te dwa się ledwo tolerują. Trzeciego by chyba nie zniosły. Tego obniosłem z lasu nad Wołosatem na Tarnicę, pod Krzemień i z powrotem do granicy lasu, gdzie został skutecznie, mam nadzieję, "sprzedany" miłej Pani (zasnął jej na kolanach).
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Z psalmu 121
Pięknie, plastycznie, wręcz sakralnie. Obrazy Twoje przywołują własne. Też mam z gór kilka ładnych, starych fotografii - w albumie i w pamięci
" Zmarzła wieczność" - trwożny ton
Ilustracja do wiersza - genialna.
Pozdrawiam
H8



Pozdrawiam
H8
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
- Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
- Kontakt:
Re: Z psalmu 121
Dziękuję za dobre słowo 

Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.