Szlachetni

[Gajka]

pomyłka albo szczęśliwy traf
jałmużna z kolorową kokardą
i tańczą iskierki
w oczach

wegetacja pęcznieje znienacka
na nic media i slogany
gdy w starym garnku woda
buzuje jak wściekła osa

nie nakarmisz
chociaż panorama sięga Tatr
trzewia walczą od świtu


--------------------------------


Wersja przed poprawą.

pomyłka albo szczęśliwy traf
jałmużna z kolorową kokardą
i tańczą radośnie iskierki
w smutnych oczach dzieci

wegetacja pęcznieje znienacka
na nic media i slogany
gdy w starym garnku woda
buzuje jak wściekła osa

nie nakarmisz oczu widokiem
chociaż panorama sięga Tatr
trzewia walczą od świtu
trwa bój o przetrwanie

i godność człowieka

[emcek]

wegetacja pęcznieje znienacka za całość

[anastazja]

Nic dodać, nic ująć. Gaju dużo dobrego na święta.

[witek kiejrys]

Dobry wiersz!
Tak, wielu ludzi - z różnych przyczyn - nie potrafi sobie poradzić, gdy znajdą się w trudnej sytuacji.
Wtedy rodzi się problem, gorzej, gdy dotyka dzieci.

Pogodnych Świąt!
Witek

[coobus]

I ja również życzę Wesołych Świat, Gajko, przy okazji podziękowania za ładny wiersz. Ładny i niełatwy. Jałmużna, godność człowieka w wymiarze dziecka... Tak jakoś moje myśli podążyły w kierunku Szlachetnej Paczki, ale nie wiem...

[em_]

- w smutnych oczach dzieci - zamieniłabym na - w smutnych dziecięcych oczach (wcześniej są - iskierki - i bardzo dźwięczy)
dobry wiersz, bez silenia się na zmyślne metafory.
Pozdrawiam

[Gloinnen]

pomyłka albo szczęśliwy traf
jałmużna z kolorową kokardą
i tańczą iskierki
w oczach

wegetacja pęcznieje znienacka
na nic media i slogany
gdy w starym garnku woda
buzuje jak wściekła osa

nie nakarmisz
chociaż panorama sięga Tatr
trzewia walczą od świtu

Ja bym ten wiersz obrała z pewnych oczywistości, a zwłaszcza z końcówki, która go dobija. Wydobycie przesłania z tekstu, to rola odbiorcy. Nie musisz się obawiać, że ludzie nie zajarzą. Dobrze napisany tekst przemawia sam za siebie. Jeśli masz wątpliwości, czy możesz mu zaufać - to pomyśl raczej, czy zastosowane środki poetyckie są czytelne, czy obrazy są wystarczająco wymowne, a nie wal "na wszelki wypadek" kazania jak ta lala. Nie o to w pisaniu wierszy chodzi.

Pozdrawiam,


Glo.

[Gajka]

pomyłka albo szczęśliwy traf


Ja bym ten wiersz obrała z pewnych oczywistości, a zwłaszcza z końcówki, która go dobija. Wydobycie przesłania z tekstu, to rola odbiorcy. Nie musisz się obawiać, że ludzie nie zajarzą. Dobrze napisany tekst przemawia sam za siebie. Jeśli masz wątpliwości, czy możesz mu zaufać - to pomyśl raczej, czy zastosowane środki poetyckie są czytelne, czy obrazy są wystarczająco wymowne, a nie wal "na wszelki wypadek" kazania jak ta lala. Nie o to w pisaniu wierszy chodzi.

Pozdrawiam,


Glo.

Glo wkleiłam poprawioną wersję i bardzo dziękuję

[witek kiejrys]

a czemu znika 'radośnie', protestuję!
Dlaczego odziera się wiersz z okruchów ciepła?
samo 'i tańczą iskierki w oczach', staje się puste, bez wyrazu.
poprzednio była bardzo ciekawa myśl - jałmużna, jako cudza radość [darczyńcy] w oczach smutnego dziecka, bo sam drobiazg podarku, to za mało by mogło dać poczucie szczęścia. tak to odczytywałem i czułem w tym piękno, a teraz czytam to, jakbym miał przed sobą badyl sterczący pod płotem.
przepraszam, przykro mi, ale już przestało mi się podobać.

[Gajka]

a czemu znika 'radośnie', protestuję!
Dlaczego odziera się wiersz z okruchów ciepła?
samo 'i tańczą iskierki w oczach', staje się puste, bez wyrazu.
poprzednio była bardzo ciekawa myśl - jałmużna, jako cudza radość [darczyńcy] w oczach smutnego dziecka, bo sam drobiazg podarku, to za mało by mogło dać poczucie szczęścia. tak to odczytywałem i czułem w tym piękno, a teraz czytam to, jakbym miał przed sobą badyl sterczący pod płotem.
przepraszam, przykro mi, ale już przestało mi się podobać.

Przecież są dwie wersję więc można nad ostateczną wersją dopracować
Witku chyba masz rację ponieważ ta fraza z mojego wierszyka ukazała się w prasie jako motto pewnego artykułu

Pozdrawiam