to była jesień
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
to była jesień
zawsze tam wracam pośpiechem myśli
gdzie kiedyś właśne stworzyłem ciebie
zdyszane usta w sklejonych włosach
zmyślone kształty choć jednak nie sen
a my w tym wszystkim tkwimy pomiędzy
jak ciepły pejzaż tamtej jesieni
która czekała w pożółkłych liściach
nieco spóźniona a jednak przecież
słowa utknęły cicho w spojrzeniach
i nawet oddech na ciepłych ustach
zdawał się czekać na całą resztę
żeby się wreszcie do ciebie dostać
http://youtu.be/Fsc-oT9PsSQ
gdzie kiedyś właśne stworzyłem ciebie
zdyszane usta w sklejonych włosach
zmyślone kształty choć jednak nie sen
a my w tym wszystkim tkwimy pomiędzy
jak ciepły pejzaż tamtej jesieni
która czekała w pożółkłych liściach
nieco spóźniona a jednak przecież
słowa utknęły cicho w spojrzeniach
i nawet oddech na ciepłych ustach
zdawał się czekać na całą resztę
żeby się wreszcie do ciebie dostać
http://youtu.be/Fsc-oT9PsSQ
Ostatnio zmieniony 28 sty 2015, 16:25 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 2 razy.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: to była jesień
Qń Który Pisze pisze:zdyszane usta w sklejonych włosach
zmyślonyne kształty choć jednak nie sen

Podoba się.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: to była jesień
I czy to dużo potrzeba aby się wreszcie dostać ?
Niedużo - 12 wersów wystarczy .
Galopujesz Quniu ale to tylko dobrze .
Z przyjemnością L.G.
Niedużo - 12 wersów wystarczy .
Galopujesz Quniu ale to tylko dobrze .
Z przyjemnością L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: to była jesień
No i wystarczyło 

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: to była jesień
Wiele nie było potrzeba by przebyć czas i przestrzeń. Zatem biegnij po kolejne chwile Qniku.
Pozdrawiam Noworocznie.

Pozdrawiam Noworocznie.

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: to była jesień
Anastazjo, cieszę się, że działa na wyobraźnię
Nie zawsze działa ale tam, gdzie zadziała, z pewnością chodzi o prawdziwą kobietę
Leon, Ty dobrze wiesz, co można słowek zdziałać...
szczególnie gdy chodzi o kobietę
Ale słowo, to tylko zalążek dobrych wydarzeń.
Za słowem idą w sukurs inne ingrediencje
Nicol, cieszę się, że tak to odbierasz i dziękuję za odwiedzinki
Nalka, kobieta, to wielowymiarowy ciąg czaso-przestrzeni
i materia trudna do poznania. Zatem trzeba ją przemierzać w różnym metrum. Od stępa, kłusu, galopu aż po cwał.
jak pachnącą prerię zmysłów i nieustanny bezmiar niezwykłych uzależnień 

Nie zawsze działa ale tam, gdzie zadziała, z pewnością chodzi o prawdziwą kobietę


Leon, Ty dobrze wiesz, co można słowek zdziałać...
szczególnie gdy chodzi o kobietę

Ale słowo, to tylko zalążek dobrych wydarzeń.
Za słowem idą w sukurs inne ingrediencje

Nicol, cieszę się, że tak to odbierasz i dziękuję za odwiedzinki

Nalka, kobieta, to wielowymiarowy ciąg czaso-przestrzeni

i materia trudna do poznania. Zatem trzeba ją przemierzać w różnym metrum. Od stępa, kłusu, galopu aż po cwał.


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: to była jesień
Brawo, Qniu
z gracją przebiegłeś. Mówi Ci to Jesienny Starszy Pan. 


” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 sty 2015, 12:51
Re: to była jesień
zmyślonyne kształty choć jednak* nie sen
nieco spóźniona a jednak* przecież
Nie wiem czym się zachwycacie, bo wiersz jest słabiutki. Słowo jednak* coś miało podkreślać, że jest dublowane? To nieudolnie bardzo. No i jak już wstawiasz to poprawiaj literówki zmyślonyne* bo nie bardzo rozumiem co to za słowo. Taka moja obiektywna uwaga. Nowego.
nieco spóźniona a jednak* przecież
Nie wiem czym się zachwycacie, bo wiersz jest słabiutki. Słowo jednak* coś miało podkreślać, że jest dublowane? To nieudolnie bardzo. No i jak już wstawiasz to poprawiaj literówki zmyślonyne* bo nie bardzo rozumiem co to za słowo. Taka moja obiektywna uwaga. Nowego.

A teraz przepraszam, bo przyjechał Pan Etranżer. No!
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: to była jesień
Quniek - poprawiłbyś go trochę, co? 
Specjalne końskie serdeczności posyłam z moich pastwisk - na szczęście jeszcze nie niebieskich.

Qń Który Pisze pisze:zawsze tam wracam pośpiechem myśłi
Poza tym trochę naginasz akcent w "nie sen".Qń Który Pisze pisze:zmyślonyne kształty choć jednak nie sen
Rozważ - kiedyś dawno.Qń Który Pisze pisze:gdzie kiedyś właśne stworzyłem ciebie
Specjalne końskie serdeczności posyłam z moich pastwisk - na szczęście jeszcze nie niebieskich.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: to była jesień
Coobus, dziękuję za poczytanie
Dyzio, dziękuję za obiektywne uwagi
Miladora... Qnik spłonął ogniem
i poprawił 

Dyzio, dziękuję za obiektywne uwagi

Miladora... Qnik spłonął ogniem


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia