CZŁOWIEK Z TYTANU

[Gabriela]

ja umieram, ty umierasz i on też umiera. taka odmiana
przez trzy osoby – boskie! patrzę na to wszystko z góry:
matka układa świeże kwiaty przy nagrobku. przekupy
idą i chichoczą. wrócą, gdy się ściemni. wtedy słychać
jak wyje.

demiurg i ta jego niedźwiedzia przysługa. nic dziwnego, że
ogień źle się z ludźmi obchodzi - kradziony przecież! owce
patrzą na niego wilkiem. ja umieram pierwsza, jestem
jego ofiarą – workiem kości pod tłuszczem. połam
na mnie zęby.

boże! łaskawco – od ust mnie sobie odejmiesz, a głodnego
nakarmisz. robol na drabinie zmienia treść billboardów.
ma lęk wysokości i posmak krwi w ustach. zgrywa twardziela
z petem, artystę. objawia im mięso. dużo tańsze. okazja,
bo tytan umiera.

zmierzcha. tylko czekać, aż pod przybytkiem pojawią się sępy.

[em_]

Interesująca treść.
Podoba mi się od pierwszego do ostatniego wersu.
Pozdrawiam

[Bonsai(Tomasz Socha)]

Dużo słów, ale każde pasuje .

[Alek Osiński]

Efektowne! Zastanawiam się jednak nad myślą przewodnią wiersza,
bo nie jest chyba zbyt jasna - "owce patrzą wilkiem" to chyba
akurat byłaby jego dość nośna dewiza, sumująca również te
bezdziobe sępy w obecności po człowieku promującym
w cudzym imieniu "tańszą wersję odkupienia"...

[Gabriela]

Dziękuję Wam

Alku; Tobie również. widzisz."owce patrzą wilkiem" na rzekomego zbawiciela, który podobno się dla nich poświęcił, ale i ich poświęcił. im też się oberwało. a słabsi są od tytana przecież. sępów jest więcej.

dzięki za komentarze.

[Napoleon North]

ma lęk wysokości i posmak krwi w ustach.

Ave

Coś o mnie . Ale z tytanu to nie jestem

[eka]

wtedy słychać
jak wyje.

demiurg i ta jego niedźwiedzia przysługa. nic dziwnego, że
ogień źle się z ludźmi obchodzi - kradziony przecież!

Świetne! Jak i cała forma, takoż zharmonizowana z nią treść. Mit - jak świeże mięso. Podmiot jak rytualna ofiara. Tytan Prometeusz - rozpada się. Codzienność.
Sępy łase nie tylko na jego wątróbkę, ale i na tłuszcz ofiary.
To wszystko zderzone z Trójcą.
Bardzo przemyślany i sprawnie napisany wiersz.
Nie wszystko mi się zazębia, ale spróbuję jeszcze raz przemyśleć.

[coobus]

Powtórzę to, co już napisałem w innym miejscu. Bardzo wysoko oceniam ten wiersz. Przysiądę czasem przy nim. Za użyczoną gościnę dziękuję

[witek kiejrys]

Dobry wiersz!