Przestrzenie. Zza węgła

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Przestrzenie. Zza węgła

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 20 sty 2015, 16:42

Dzieci otwierają oczy. Szeroko.
Przeklęte wyobraźnią szeptem wołają rodziców.
Ci jednak w ostatnim paroksyzmie namiętności
śpią. Każde w swoim łóżku.

Za oknem czyha świat z ustawicznym brakiem
miejsca pomiędzy dniem i nocą.
Złachmaniony, w zmarszczkach błota, z brudem
wżartym pod pozłotę.

W zimnym powietrzu lśnią sztandary
– to barbarzyńcy niosą spokój, na podeszwach butów.
Miarowy krok roztrzaskuje bruki.

Pył osiada na szybach lepką mgłą, później świt
wywrzaskuje pobudkę do ucha.
I już nie trzeba się bać, tylko ziemia wciąż drży
marszowym krokiem.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Przestrzenie. Zza węgła

#2 Post autor: Alek Osiński » 21 sty 2015, 1:36

Marcin Sztelak pisze:Dzieci otwierają oczy. Szeroko.
Przeklęte wyobraźnią szeptem wołają rodziców.
Ci jednak w ostatnim paroksyzmie namiętności
śpią. Każde w swoim łóżku.
Początek kapitalny, w sumie to mógłby być
cały wiersz i to mocny, bo później już niższe
rejestry...

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”