Kochany, w co mam się ubrać w tym wierszu?

[Adela]

Wchodzę w odpowiedni klimat wiersza.
Ma być o tobie, kiedy kolejny raz mówisz,
że zrobisz mi dziecko i będzie spokój.

Wchodzę i nie mogę się zdecydować:
założyć krótką, czarną sukienkę
i rajstopy z ponętnym wzorem
na tylnej części drugiej strofy

czy nic nie zakładać?

[Gloinnen]

Tak całkiem nic, to chyba nie. Faceci lubią, żeby to i owo jednak było zakryte, choć... nie zakryte.
Proponuję seksowne pończoszki. Bez sukienki.

[Adela]

Glo, dziekuje, polece peelce ponczoszki;)
Moze raczej to nie wiersz, ale Radosna Tworczosc, hmm:)

[eka]

Świetny, kobiecy, liryczny żarcik.
Uśmiech posyłam.

[nie]

w czapkę mikołaja

[lczerwosz]

Moze raczej to nie wiersz, ale Radosna Tworczosc

Jest super. Tu właśnie.
Przypomina mi się żart mojego dziadka.
Oficer carski do żony: Albo się ubieraj i idziemy spać, albo się rozbieraj i idziemy na bal.

[em_]

Albo odziać się we wstążkę - niech odpakuje

[lczerwosz]

Albo pomalować ubranie na skórze.

[karolek]

.

[Ewa Włodek]

pończochy na pasku, body, pantofle na szpilce i rękawiczki do łokcia, ewentualnie pantofle na szpilce, pończochy na pasku i futro do pięt


fajny wiersz
z uśmiechem...
Ewa