wrostek

[she]

nie pamiętam już kiedy zastygłem
trwam nieruchomo stulecia
może eony chłodnych świtów
każdego ranka czekam
na ciepło północnego wiatru

tam gdzie z poranionych drzew
spływają cicho lśniące krople
lepki zapach igliwia sosen
drzew cynamonowych
rozchyla łapczywe nozdrza
skończyłem się
i zacząłem

a z dala eoceńskich lasów
w rozkołysanych trawach źdźbła
rdzawią się zimnym odcieniem złota
fale odkrywają rachityczne wyspy
dla drapieżnych dłoni poławiaczy
co dnia burzą się konstelacje
kamiennych gwiazd

i znów mroźne skrzydła mew
niczym przecinki złączone w pary
stają się kropką na linii horyzontu
zapowiadając noc

ale ja nie zasypiam
nigdy się nie budzę
nie mijam

jestem źrenicą świata
i opiłkiem żelaza pod powieką
w bursztynowym oku zniewolony
owad

[Alek Osiński]

Bardzo się podoba wiersz, może z wyjątkiem słowa "zniewolony"
w końcówce, które zakłada działanie jakiejś złej siły z zewnątrz,
a przecież to naturalny proces...w każdym razie pisanie "pod dotykiem",
a narracja w pierwszej osobie nadaje szczególny efekt intymności
i formę "zwierzenia". Z przyjemnością

[alchemik]

Och, she, przecież ja już cię kocham od dawna.
Ale dureń ze mnie.
Nie poznałem.
Walę się w piersi.
Jak mogłem.
O wierszu nic nie napiszę.
Na razie.
Jest cudowny.
W metafizyczny i fizyczny sposób.

Może później, jak się przestanę kajać,

[eka]

Pieśń unieśmiertelnionego owada. Czysty liryzm. Wrosły w bursztyny, tyle zobaczyły - są źrenicą świata.
Melancholia trwania.
Brawo - She!

[alchemik]

przez monotonię ciągłych zmian
o czas wyprzedza twoją myśl
faseta oczu w kropli łka
we łzie bezsenną wieczność śni

Skomentowałem ci wierszem, She, na przeprosiny.
Rymowanym, jak lubię.

Żeby było widać, że to ja.

Taki trochę oksymoronowy tekścik, bo tak też odczuwam twój wrostek, nieśmiertelny, poległy przed eonem w kropli drzewnej łzy.

Jurek

[she]

Alku, Eka - serdeczne dzięki za odwiedziny i słowo

Jerzy - dlaczego miałabym się gniewać? Przecież podobały Ci moje wiersze, prawda?
Za cudny poetycki komentarz - dziękuję:)

[anastazja]

A mnie po prostu zatkało! Dawno nie czytałam tak świetnego wiersza she. Chciałam coś zacytować, ale każda strofka rozczula liryką. I piękną poezją. Buziam Cię za ten wiersz.

[she]

Ana, dzięki za tak ciepłe słowa !