Im więcej chcę powiedzieć tym dłużej milczę
Józef Czapski
Pierwszego uchwyconego człowieka warto podzielić
na pół, chociaż widać, niechętnie się poddaje. Dla ułatwienia
można zmienić płeć. Gładka białogłowa zapragnie,
żeby na dekolcie zawisła złota kolia, obraz stał się
kompatybilny. Przynajmniej na miarę czasu, chociaż
w zasadzie zawsze mówimy o wieczności – ta, co się zgubiła
w człowieku, mimo że niekiedy to tylko kilka kropel
farby w ramach. Łatwo zmywalny cień trochę łzawi
przy świetle wydobytym z czosnku i cebuli. Nie wiesz
jednak na ile potrafią ożywić, ręce pozwolą dotrzeć
do następnej ulubionej. Za nią zawsze przepadamy,
chociaż ona sama nie zawsze za nami,
a często zwyczajnie – nie pisze, nie dzwoni,
lecz gotowy jestem i tak, dać się za nią pokroić.
Martwa natura
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Martwa natura
Tytuł nawiązuje do tematu wielu obrazów, ale i do tajemniczej "ulubionej", która:
Cisza wieczności, zatrzymane w ramach napięcie, nie do oddania słowem.
Ale dzielenia człowieka na pół i zmiany płci... tej metafory na teraz nie potrafię rozczytać.
Ciekawy wiersz.
Bardzo.

aleAlek Osiński pisze:nie pisze, nie dzwoni,
Alek Osiński pisze:Za nią zawsze przepadamy,
chociaż ona sama nie zawsze za nami
Cisza wieczności, zatrzymane w ramach napięcie, nie do oddania słowem.
Ale dzielenia człowieka na pół i zmiany płci... tej metafory na teraz nie potrafię rozczytać.
Ciekawy wiersz.
Bardzo.

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Martwa natura
Zabieram całość - fantastyczna
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Martwa natura
Dzięki za poczytanie, doceniam...

-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Martwa natura
Alku poczytuję sobie Twoje słowa... odkrywam prawdy... tajemnice...jak linie życia na dłoni... Pozdrawiam MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami