Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
(...)
Chociaż było nieomal że niestrawne to
smakowanie gwiazdy
/R. Wojaczek
1.
Postanawia zniknąć, Nie, nie obróci się
w morską pianę. Nie wypatrzy w żadnym
wyobrażeniu takiej głębi, która ją przełknie
bez zmrużenia.
To przecież nie ta opowieść.
2.
W połówkach muszelek
wierszoklechdy zamieniają się
miejscami. Nieforemna perła wypada z ust.
Jednak jest coś, co można uronić, gdy nie myśli się
zbyt uważnie.
3.
Wśród tylu niepotrzebnych przedmiotów porzuconych na dnie
Hell-o!(iza) urąga poczuciu harmonii, a złota rybka
(skądże się tu wzięła, do licha?) pyta szyderczo
o ostatnie życzenie.
Żadnych.
(rozbłysków, zbliżeń, falowań, odbić)*
*niepotrzebne skreślić
4.
Listy Hell-o!(izy) były prawdziwsze od słów,
z których usypywała je świetlistymi mandalami.
Z ostatniej uwolniła się sama, wyplątała z sieci.
Śmiech leczy rany skuteczniej, niż czas.
5.
Tak naprawdę Hell-o!(iza) siedzi właśnie przed ekranem swojego
laptopa i spisuje na gorąco pomysły: jak najefektowniej rozbić
maleńkie naczynko, gdy nic go już nie wypełnia?
Zawsze miała do tego talent. Im bardziej nie chciała,
tym rozleglej szkło rozpryskiwało się po ciele. Teraz
będzie więc działać umyślnie.
Alembik przelał się, wyparował, a może tylko kiedyś
przypadkiem zmyśliła się jego słodycz.
Oczy przepuszczają gęsty, ciemny dym,
w obie strony.
14.02.2015.
____________________
Glo.
Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
Nie bardzo mogę się połapać w zamyśle autorskim i nic mi nie przychodzi do głowy... to spanie na stojęcy mnie kiedyś wykończy
Kamuflaż poetycki, przypominający linię Maginota - jest dla Qnia nie do przejścia. Francuzi wybudowali od strony Niemiec, najpotężniejsze umocnienia w historii wojen a niemiecki Blitzkrieg wszedł od strony Belgii i było po filipku
Czy z poezją jest podobnie?

Kamuflaż poetycki, przypominający linię Maginota - jest dla Qnia nie do przejścia. Francuzi wybudowali od strony Niemiec, najpotężniejsze umocnienia w historii wojen a niemiecki Blitzkrieg wszedł od strony Belgii i było po filipku

Czy z poezją jest podobnie?
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
Nowa Heloiza - może ich dzieje podsuną rozwiązanie treści wiersza.
Ale w tytule jest zlepionych więcej wątków.
- Heloiza romansuje u Prusa.
- Hello to odpowiednik polskiego hala. Stąd wykrzyknik.
- Piekielne konotacje przed-myślnikowe.
- liza - końcówka wielu słów związanych z rozpadem i śmiercią, liza komórek, autoliza, hydroliza białka.
- Znak wykrzyknika zastępować może literę 'L'. Wtedy tytuł by brzmiał Helloliza - rozpad zdolności do powitań.
- końcówka Iza podkreśla, że PL-ka jest kobietą.
Właściwie w tytule zawarta jest cala treść wiersza, co więcej, pierwszy raz czytam streszczenie w jednym tylko słowie.
Ale w tytule jest zlepionych więcej wątków.
- Heloiza romansuje u Prusa.
- Hello to odpowiednik polskiego hala. Stąd wykrzyknik.
- Piekielne konotacje przed-myślnikowe.
- liza - końcówka wielu słów związanych z rozpadem i śmiercią, liza komórek, autoliza, hydroliza białka.
- Znak wykrzyknika zastępować może literę 'L'. Wtedy tytuł by brzmiał Helloliza - rozpad zdolności do powitań.
- końcówka Iza podkreśla, że PL-ka jest kobietą.
Właściwie w tytule zawarta jest cala treść wiersza, co więcej, pierwszy raz czytam streszczenie w jednym tylko słowie.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Hell-o!(iza) porządkuje skrzynkę e-mail
Tytuł i inspiracja motta - streszczenie w pigułce osnowy przekazu.
Bohaterka porządkuje. Decyzja nie będzie miała nic z ckliwych wyborów nowej Heloizy. Żadnego szukania głębi, która wytłumaczy, usprawiedliwi.
Decyzja jasna.
Zero Afrodyty.
Jednak z istoty opowieści coś zostało i nie można tego zatrzeć, okłamać siebie.
Zdecydowanie odrzucone (niepotrzebne skreślić).
Motywy morza wzbogacone o szyderczą, złotą rybkę.
Przełom. Zarysowany w pierwszym wersie.
W wersie drugim skreśliłabym --> z których, składniowo się kłóci z rozwinięciem.
Koniec strofy jednak zaprzecza całości.
Piękne metafory, oryginalne zderzenie motywu literackiej Heloizy z sytuacją współczesnej bohaterki wiersza. Nieoszczędzanie na szczerości.
Glo, świetny wiersz! Jak i cały "mailowy" cykl.

Gloinnen pisze:1.
Postanawia zniknąć, Nie, nie obróci się
w morską pianę. Nie wypatrzy w żadnym
wyobrażeniu takiej głębi, która ją przełknie
bez zmrużenia.
To przecież nie ta opowieść.
Bohaterka porządkuje. Decyzja nie będzie miała nic z ckliwych wyborów nowej Heloizy. Żadnego szukania głębi, która wytłumaczy, usprawiedliwi.
Decyzja jasna.
Zero Afrodyty.
Motyw muszli, perły i połówek zamieniających się miejscami w swoich wierszokledach.Gloinnen pisze:2.
W połówkach muszelek
wierszoklechdy zamieniają się
miejscami. Nieforemna perła wypada z ust.
Jednak jest coś, co można uronić, gdy nie myśli się
zbyt uważnie.
Jednak z istoty opowieści coś zostało i nie można tego zatrzeć, okłamać siebie.
Metaforyczne, niezdatne "przedmioty" mailowej skrzynki i status quo romansowej bohaterki - brak stycznych. Negacja i denerwujące, czające się... pragnienie.Gloinnen pisze:3.
Wśród tylu niepotrzebnych przedmiotów porzuconych na dnie
Hell-o!(iza) urąga poczuciu harmonii, a złota rybka
(skądże się tu wzięła, do licha?) pyta szyderczo
o ostatnie życzenie.
Żadnych.
(rozbłysków, zbliżeń, falowań, odbić)*
*niepotrzebne skreślić
Zdecydowanie odrzucone (niepotrzebne skreślić).
Motywy morza wzbogacone o szyderczą, złotą rybkę.
Gloinnen pisze:4.
Listy Hell-o!(izy) były prawdziwsze od słów,
z których usypywała je świetlistymi mandalami.
Z ostatniej uwolniła się sama, wyplątała z sieci.
Śmiech leczy rany skuteczniej, niż czas.
Przełom. Zarysowany w pierwszym wersie.
W wersie drugim skreśliłabym --> z których, składniowo się kłóci z rozwinięciem.
Część piąta - wg mnie najlepsza. Wyjście z introspekcji związku, skupienie się peela na predyspozycjach bohaterki.Gloinnen pisze:5.
Tak naprawdę Hell-o!(iza) siedzi właśnie przed ekranem swojego
laptopa i spisuje na gorąco pomysły: jak najefektowniej rozbić
maleńkie naczynko, gdy nic go już nie wypełnia?
Zawsze miała do tego talent. Im bardziej nie chciała,
tym rozleglej szkło rozpryskiwało się po ciele. Teraz
będzie więc działać umyślnie.
Alembik przelał się, wyparował, a może tylko kiedyś
przypadkiem zmyśliła się jego słodycz.
Oczy przepuszczają gęsty, ciemny dym,
w obie strony.
Koniec strofy jednak zaprzecza całości.
Piękne metafory, oryginalne zderzenie motywu literackiej Heloizy z sytuacją współczesnej bohaterki wiersza. Nieoszczędzanie na szczerości.
Glo, świetny wiersz! Jak i cały "mailowy" cykl.

