Scena kuchenna
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Scena kuchenna
Mógłbym przecież nie wiedzieć. To normalne
w tańcu. Melodia robi się piękniejsza, kiedy wnika
do krwi przy dźwiękach banjo - czekoladowy
Chrystus wkłada dzieciom do ust cukrowe anioły
z cienia i mgły. Mógłbym ciebie nie pamiętać,
ale co szkodzi, szepnąć na ucho. Wybacz diabłu,
że ogarek skrewił. Wyschła soczewica, którą
warzyłem dawno, kiedy w świadomości ziemi
nie było jeszcze pytań i sam zasłaniałem się
brakiem, przykładając głowę do gliny. Drżała
jeszcze mocniej niż moja, wilgotna jak zawsze,
kiedy dopiero się staje. Obecny
wśród młodych matek próbuję ostrożnie,
bardzo ostrożnie, głaskać włosy ich córek,
podczas gdy one wycierają ręce w fartuchy.
w tańcu. Melodia robi się piękniejsza, kiedy wnika
do krwi przy dźwiękach banjo - czekoladowy
Chrystus wkłada dzieciom do ust cukrowe anioły
z cienia i mgły. Mógłbym ciebie nie pamiętać,
ale co szkodzi, szepnąć na ucho. Wybacz diabłu,
że ogarek skrewił. Wyschła soczewica, którą
warzyłem dawno, kiedy w świadomości ziemi
nie było jeszcze pytań i sam zasłaniałem się
brakiem, przykładając głowę do gliny. Drżała
jeszcze mocniej niż moja, wilgotna jak zawsze,
kiedy dopiero się staje. Obecny
wśród młodych matek próbuję ostrożnie,
bardzo ostrożnie, głaskać włosy ich córek,
podczas gdy one wycierają ręce w fartuchy.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Scena kuchenna
kiedy w świadomości ziemi
nie było jeszcze pytań i sam zasłaniałem się
brakiem, przykładając głowę do gliny. Drżała
jeszcze mocniej niż moja, wilgotna jak zawsze,
kiedy dopiero się staje. Obecny
wśród młodych matek próbuję ostrożnie,
bardzo ostrożnie, głaskać włosy ich córek,
podczas gdy one wycierają ręce w fartuchy.
- ten fragment szczególnie przypadł mi do gustu,
całość, jak zwykle bardzo dobra.
nie było jeszcze pytań i sam zasłaniałem się
brakiem, przykładając głowę do gliny. Drżała
jeszcze mocniej niż moja, wilgotna jak zawsze,
kiedy dopiero się staje. Obecny
wśród młodych matek próbuję ostrożnie,
bardzo ostrożnie, głaskać włosy ich córek,
podczas gdy one wycierają ręce w fartuchy.
- ten fragment szczególnie przypadł mi do gustu,
całość, jak zwykle bardzo dobra.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Scena kuchenna
Scena kuchenna jest tak piękna w prostocie gestu, sacrum bez cienia patosu.
Przejście z pierwszej do drugiej strofy jak lot w inny wymiar, naprawdę zaskakujące, choć taniec, radość, czekoladowe anioły i banjo też przecież z tego tchnienia, z tej gliny.
Bardzo, bardzo... Alek.


Przejście z pierwszej do drugiej strofy jak lot w inny wymiar, naprawdę zaskakujące, choć taniec, radość, czekoladowe anioły i banjo też przecież z tego tchnienia, z tej gliny.
Bardzo, bardzo... Alek.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Scena kuchenna
Dzięki dziewczyny za wgląd...

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Scena kuchenna
Mogę tylko przyklasnąć. Scena niekoniecznie kuchenna. Myśli pięknie niosą. Czytanie tego wiersza jest przyjemnością. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Scena kuchenna
Kurcze Alek, to jest właśnie to. Bardzo bardzo mi się podoba 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Scena kuchenna
Cieszę się, że się podoba. Dzięki za czytanie 

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Scena kuchenna

ale co szkodzi, szepnąć na ucho. Wybacz diabłu,
że ogarek skrewił. Wyschła soczewica,..."
Uczta dla koneserów!
