.

[karolek]

.

[Patka]

No, niestety masz rację, karolki. Strach oglądać dzisiejsze teledyski. Najlepiej nie oglądać i nie uczyć się angielskiego (w którym to języku zazwyczaj śpiewane są popowe piosenki), by nie rozumieć "głębokiego" sensu utworów.
Nie trzeba wchodzić na pornograficzne strony, by pooglądać gołe babki. Wystarczy puścić sobie teledysk jakieś popowej gwiazdki.

[karolek]

Dziękuję Patko za wizytę. Przeraża mnie, ze lansowane jest to co szybkie łatwe, płytkie i ubiera się to w pozory wartościowości.

[Patka]

No cóż, ludzie za bardzo nie lubią myśleć. Dlatego oprócz muzyki pop popularne jest oglądanie telewizji, głównie durnych telenowel i programów typu "Gwiazdy skaczą do wody". Nie mówiąc o wszystkim, co się dzieje w necie. Smutne.

[Alek Osiński]

Ten kawałek Kombi akurat dość chwytliwy, chociaż w biznesie
pop akurat chyba o to chodzi. Mniejsza.

Ostatnio byłem akurat w Czechach i przy okazji włączyłem miejscowe radio.
Wyobraźcie sobie, że grubo ponad połowa z tego co emitują to, lepsza, czy gorsza,
ale jednak ich rodzima produkcja. U nas jednak, cokolwiek włączyć dominuje
wszechobecny anglosaski szajs...,

co ciekawe jednak, jeśli pogrzebać głębiej, można trafić na ciekawe rzeczy,
ja np trafiłem ostatnio na to i jeśli tak miałby wyglądać pop, to nie miałbym
nic przeciwko temu...

https://www.youtube.com/watch?v=UE4ehfF-8C4

[skaranie boskie]

U nas chyba tylko w publicznej jedynce można posłuchać czegoś polskiego i wartościowszego, choć i tam ostatnio nie brak chłamu. Nie zmienia to jednak faktu, że zgadzam się z Karolkiem.
Jednak ten biznes rządzi się i będzie rządził prawem zysku. A największe zyski są wtedy, gdy koszta są relatywnie małe, co oznacza dobór tandety do produkcji. Taka artystyczna chińszczyzna tworzona po angielsku.

[karolek]

Dziękuję Wszystkim za podzielenie się swoimi przemyśleniami

[Enbers]

Wiadomo, że z artystycznego punktu widzenia (swoją drogą, co to znaczy "artystyczny"?) piosenka pani Jennifer Lopez, którą tu wrzuciłeś, jest raczej uboga w treść, ale czy wiesz ile ona musiała spędzić godzin na siłowni, żeby mieć takie ciało?

[skaranie boskie]

Ciało...
Pamiętam czasy, kiedy śpiewak stawał przed mikrofonem i śpiewał, a ludzie słuchali.
Słuchali dlatego, że pan śpiewak, czy pani śpiewaczka potrafili śpiewać. Potem nastały czasy, kiedy śpiewacy zaczęli kręcić tyłkami, a nawet się rozbierać na estradzie, żeby tymi sztuczkami odwrócić uwagę widzów od swoich umiejętności śpiewaczych. To się nie sprawdziło w radiu, dlatego ostatnio coraz więcej rozgłośni wprowadza się do sieci, serwując słuchaczom również przekaz wizualny. Nie darmo klasyk gatunku mawiał, że kino to najważniejsza ze sztuk...