Nie skrzydlaty miot Boga
nie zjechał windą nie zszedł po schodach
spadł z hukiem na płaczącą Ziemię
pozostały w nim cienie skrzydeł
zwierciadło wiecznej miłości
te cienie to istnienie
Cienie skrzydeł
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Cienie skrzydeł
Tak przymierzam się do Twojego wiersza od dwóch dni i nie wiem, co przeważa w moich odczuciach. Trzy pierwsze wersy - konsekwencja potrójnego zaprzeczenia. Mocne to z pierwszej linijki. Ciekawe.
Wersy 4. 5. i 6. - hmmm... mimo wszystko się bronią.

Wersy 4. 5. i 6. - hmmm... mimo wszystko się bronią.
