powinnam nabrzmieć rozrosnąć

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#1 Post autor: datura » 07 kwie 2015, 15:05

stać się kobietą -
to znaczy zbyt wiele

trzeba dzielić się sobą
jak tortem

a mnie i tak jest troszeńkę

dopiero co
nauczyłam się mówić
stać na własnych nogach

zbyt późno
puściłam dłoń matki-

piąstki trzymam zaciśnięte
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2015, 12:21 przez datura, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#2 Post autor: eka » 07 kwie 2015, 19:32

datura pisze:a mnie i tak jest troszeńkę
;)

To najbardziej rozczula.

:rosa:

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#3 Post autor: datura » 07 kwie 2015, 20:39

Ewo, no tak miało rozczulać;) a mogłabys cos więcej o swoich odczuciach napisać?:) chyba jest trochę do zmiany ten wiersz, mimo, ze w wersji pierwotnej i tak był obszerniejszy;)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#4 Post autor: alchemik » 08 kwie 2015, 10:30

Ode mnie już masz recenzję w HuH.
Niestety, musisz poczekać ździebko.

Podam ci tylko mój sposób zapisu, bo wydaje mi się nieco rozwleczony.
I zmieniłbym znaczy na niemal.
Masz tam literówkę w słowie piąstki.


stać się kobietą -
to niemal zbyt wiele
trzeba dzielić się sobą
jak tortem

a mnie i tak jest troszeńkę

dopiero co
nauczyłam się mówić
stać na własnych nogach
zbyt późno
puściłam dłoń matki-

piąstki trzymam zaciśnięte
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#5 Post autor: Mirek » 08 kwie 2015, 11:06

datura pisze:stać się kobietą -
to znaczy zbyt wiele
hm ... wejście w świat który z za okien z za płota taki zwyczajny normalny logiczny a tu wcale nie ... nie normalny nie logiczny i z bezpieczeństwem nie ma nic wspólnego
datura pisze:piątki trzymam zaciśnięte
i tak trzeba (podobno)

zamierzam wysłać ten wiersz mojemu kurczakowi (córci)
wspaniale ja definiuje :rosa:

datura
Posty: 415
Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#6 Post autor: datura » 09 kwie 2015, 11:33

Alchemiku, poczekam w takim razie na Twoją recenzję, dzięki za propozycję, przemyślę ją, bo też mi się wydaje trochę zbyt rozwlekły ten tekst.

Mirku, bardzo się cieszę, że prześlesz go bliskiej osobie:)) jestem zaszczycona, cieszę się bardzo, gdy udaje mi sie swoimi słowami kogoś poruszyć:))

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#7 Post autor: Alek Osiński » 10 kwie 2015, 2:07

stać się kobietą - to znaczy
zbyt często dzielić się sobą
jak tortem

a mnie i tak jest troszeńkę
i dopiero co nauczyłam się
trzymać piąstki zaciśnięte
na nożu


Nieźle Daturo, ale i tak
lubię czytać Twoje wiersze
po swojemu, w ramach
oczywiście indywidualnego doświadczenia...

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#8 Post autor: eka » 11 kwie 2015, 14:23

zbyt wiele


stać się kobietą
to znaczy
dzielić się sobą jak tortem

a mnie
i tak jest troszeńkę

usta nogi i piąstki
trzymam zaciśnięte


Jeśli pozwalasz na propozycje to... ;)
Pozdrawiam.
:rosa:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#9 Post autor: Hosanna » 15 kwie 2015, 23:54

z małego ziarenka może i baobab wyrosnąć
a co się późno otwiera ... może się zatracić w szaleństwie dawania

;)


wszystko nadal otwarte
dla cnoty
grzechu
i ich zaniechania

Redwood
Posty: 50
Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42

Re: powinnam nabrzmieć rozrosnąć

#10 Post autor: Redwood » 16 kwie 2015, 0:21

datura pisze:stać się kobietą -
to znaczy zbyt wiele

trzeba dzielić się sobą
jak tortem

a mnie i tak jest troszeńkę

dopiero co
nauczyłam się mówić
stać na własnych nogach

zbyt późno
puściłam dłoń matki-

piąstki trzymam zaciśnięte


zgadzam się z Jerzym co do zmian w wersyfikacji. a ja bym popracował nad puentą -
np. zbyt wcześnie dłoń matki zacisnęła mi piąstki, czy coś w tym stylu
,ale i tak na plus


Pozdrawiam . X.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”