***(Kocham twoje stopy... )
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
***(Kocham twoje stopy... )
* * *
Kocham twoje stopy dziś niespodziewanie
wydobyte z butów spod ucisku form. Nowonarodzone,
nagie niemowlęta. Bezbronne, intymne. Czuły szelest skóry,
gdy podkurczasz palce.
Mężczyzna obnażony w czymś tak zasadniczym, z wyboru
niepodkuty na placu defilad moich wyobrażeń.
Kocham twoje stopy dziś niespodziewanie
wydobyte z butów spod ucisku form. Nowonarodzone,
nagie niemowlęta. Bezbronne, intymne. Czuły szelest skóry,
gdy podkurczasz palce.
Mężczyzna obnażony w czymś tak zasadniczym, z wyboru
niepodkuty na placu defilad moich wyobrażeń.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Mężczyzna w mundurze buty, co defiluje w jej wyobraźni jest silny a jednocześnie uciśniony rzeczywistością zazwyczaj z podtekstem politycznym. Gdy przychodzi do domu albo na przepustce, bezbronny? Zdejmuje się buty.
Nigdy nie myślałem o intymności stóp. Prędzej dłoni.
Ale jeśli wyobrazić sobie dotyk. Jej pieszczotę, nie dziecięce łaskotanie. Choć i ono, ale w innym kontekście.
A samo patrzenie? Myślenie? Tęsknota.
Nigdy nie myślałem o intymności stóp. Prędzej dłoni.
Ale jeśli wyobrazić sobie dotyk. Jej pieszczotę, nie dziecięce łaskotanie. Choć i ono, ale w innym kontekście.
A samo patrzenie? Myślenie? Tęsknota.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Witajble pisze:Kocham twoje stopy dziś niespodziewanie
wydobyte z butów spod ucisku form.

A nigdy nie wydobywał?
Rozumiem, że metaforycznie.
Ale i tak uśmiecham się nad wierszem

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
bardzo mi się podoba
odczuwam w tym miłość
kobiety kochają szczególnie za połączenie siły z bezbronnością
dwa w jednym
podobno (według mężczyzn) to .. irracjonalne
ale ja uważam ze to jedyne rozwiązanie
odczuwam w tym miłość
kobiety kochają szczególnie za połączenie siły z bezbronnością
dwa w jednym
podobno (według mężczyzn) to .. irracjonalne
ale ja uważam ze to jedyne rozwiązanie
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Przepiękny, emocjonalny motyw.
Aż mnie dreszcze przechodzą.

Aż mnie dreszcze przechodzą.



Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Meżczyzna i kobieta, kiedy żywią do siebie ciepłe uczucia - przyjaźnią się, spotykają, w reszcie całują. Ale w tych wszystkich sytuacjach mężczyzna najczęściej ma nogi okryte butami, zamaskowane [chyba, że jest lato, plaża, a on w japonkach
]. I mam takie czucie, że odsłonięcie męskich stóp (poza plażą) jest czymś bardzo erotycznym. Jest w tym zresztą jakieś uniżenie, poddanie się kobiety.
Iczerwosz - Bardzo trafnie to odczułeś. Stopy są ukryte w butach, ręce prawie zawsze odsłonięte. Ale kiedyś, kiedy panie nosiły rękawiczki, kawałek odsłoniętej skóry musiał budzić również erotyczność. Tęsknota? Tak, jest w tych paru zdaniach.
eka - jeśli nie jest mężem, to raczej peelka nie miała okazji oglądać go boso w wyjściowych spodniach.
Hosanna - bardzo dziękuję za chwycenie wiersza
Glo - dreszcze? Widać dotknęłam czegoś delikatnego. Dzięki.
Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze

Iczerwosz - Bardzo trafnie to odczułeś. Stopy są ukryte w butach, ręce prawie zawsze odsłonięte. Ale kiedyś, kiedy panie nosiły rękawiczki, kawałek odsłoniętej skóry musiał budzić również erotyczność. Tęsknota? Tak, jest w tych paru zdaniach.
eka - jeśli nie jest mężem, to raczej peelka nie miała okazji oglądać go boso w wyjściowych spodniach.
Hosanna - bardzo dziękuję za chwycenie wiersza
Glo - dreszcze? Widać dotknęłam czegoś delikatnego. Dzięki.
Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Olu, zaskoczyłaś mnie Tym Twoim słowem o męskich stopach i tym, jak je peelka widzi! Stopy bowiem - to specyficzny trop w sztuce, ale i w psychologii, generalnie - bose oznaczają pełnię poddania, "szczyt intymności", i tak dalej. Bose stopy kobiece - to w dodatku - mocny fetysz erotyczny. U Ciebie - bose męskie stopy - to jakby facet, że tak powiem, goły do kości. Bardzoś to ciekawie powiedziała, bardzo...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Ciekawe podejście do tematu, niebanalnie.
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: ***(Kocham twoje stopy... )
Buty często są symbolem władzy i wiele o nas potrafią powiedzieć.
niepodkuty na placu defilad moich wyobrażeń. - oj, za dużo tu określników wg mnie plus średnio udana dopełniaczówka.
niepodkuty na placu defilad moich wyobrażeń. - oj, za dużo tu określników wg mnie plus średnio udana dopełniaczówka.