w łuku
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
w łuku
od jesieni
nigdzie nie było mnie więcej
niż w twoim skupieniu
w grudniu
spod głębokich trajektorii
noce – naprężona cięciwa
po wysokich dobach
grot rozlany poświatą
już daleko za pasem Oriona
*
ciąży mi pusty kołczan ze skóry
i palisada zaostrzonej wyobraźni
tam płoną donoszone kije i patyki
nigdzie nie było mnie więcej
niż w twoim skupieniu
w grudniu
spod głębokich trajektorii
noce – naprężona cięciwa
po wysokich dobach
grot rozlany poświatą
już daleko za pasem Oriona
*
ciąży mi pusty kołczan ze skóry
i palisada zaostrzonej wyobraźni
tam płoną donoszone kije i patyki
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: w łuku
Ten wiersz przyciągnął moją uwagę ze względu na bliskie mi ostatnio klimaty, konotacje, skojarzenia z daleką Północą, Innuitami, okresem łowów, ba, nawet swoistą mitologizacją łowów i polowań.
Jesień, zima. Potem przychodzi wiosna i jakoś brakuje przestrzeni na ten mit. Nie ma już nic do złowienia. Kołczan pusty, bo wszystkie słowa-strzały już wykorzystane. Płoną w rytuale, który kończy cykl. Ale i tak wcześniej czy później rozpocznie się nowa wędrówka, nowe tropienie, nowe napięcie, nowe ostrzenie grotów.
Pozdrawiam,
Glo.
Jesień, zima. Potem przychodzi wiosna i jakoś brakuje przestrzeni na ten mit. Nie ma już nic do złowienia. Kołczan pusty, bo wszystkie słowa-strzały już wykorzystane. Płoną w rytuale, który kończy cykl. Ale i tak wcześniej czy później rozpocznie się nowa wędrówka, nowe tropienie, nowe napięcie, nowe ostrzenie grotów.
W tym zawiera się kwintesencja tekstu. Jakby wszystkie umieszczone w nim motywy czerpały z niego źródło, choć oczywiście mogę się mylić.eka pisze:noce – naprężona cięciwa
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: w łuku
ciekawie u Ciebie. Po pierwsze - łuk jako symbol nagromadzonej energii, związany z dynamicznym napięciem seksualnym (wizerunki trzymających napięte łuki bóstw miłości maja symbolizować napięcie seksualne). Ale jest i inny aspekt luku, bardziej, ze tak powiem, "niebieski" - łuk tęczy i cała jego symbolika, związana z mostem, łączącym "ten" i "tamten" świat (najogólniej mówiąc). No, i masz jeszcze jeden ciekawy trop - Pas Oriona mianowicie, i "powiązania kulturowe" tych trzech przeciekawych gwiazd, z których najczęstsze - to wiara (?) starożytnych Egipcjan, że te trzy gwiazdy będa dla zmarłych, wędrujących w zaświaty, "drogowskazem" w kierunku wrót czasów. No, i powiązana z kulturą prasłowiańską i chińską (może będzie tego mojego wymądrzania się).
Twój wiersz czytam w dwu warstwach znaczeniowych. Pierwsza, prostsza, dla której drogowskazem może być łuk jako symbol napięcia seksualnego - to rzecz o zauroczeniu, gorącej, fizycznej miłości i wypaleniu uczucia czy może - pożądania. Druga, głębsza - to rzecz o życiu, które zaczyna się, ma swój bieg, i kończy się, jak się kończy. Tutaj ciekawa byłaby oważ palisada: oddzielająca jedna przestrzeń (tę - naszą) od drugiej (Boskiej? boskiej?). Tak, czy siak, zaostrzona, czy nie, kiedyś i tak...
W sumie - wyzwanie intelektualne mi dałaś. Z przyjemnością je podjęłam
samo serdeczne, Eko...
Ewa
Twój wiersz czytam w dwu warstwach znaczeniowych. Pierwsza, prostsza, dla której drogowskazem może być łuk jako symbol napięcia seksualnego - to rzecz o zauroczeniu, gorącej, fizycznej miłości i wypaleniu uczucia czy może - pożądania. Druga, głębsza - to rzecz o życiu, które zaczyna się, ma swój bieg, i kończy się, jak się kończy. Tutaj ciekawa byłaby oważ palisada: oddzielająca jedna przestrzeń (tę - naszą) od drugiej (Boskiej? boskiej?). Tak, czy siak, zaostrzona, czy nie, kiedyś i tak...
W sumie - wyzwanie intelektualne mi dałaś. Z przyjemnością je podjęłam

samo serdeczne, Eko...
Ewa
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w łuku
Bardzo trafnie.Gloinnen pisze:Jesień, zima. Potem przychodzi wiosna i jakoś brakuje przestrzeni na ten mit. Nie ma już nic do złowienia. Kołczan pusty, bo wszystkie słowa-strzały już wykorzystane. Płoną w rytuale

Dzięki Glo, tekst sprzed roku, ale końcówka świeżak. Mogłam się zainspirować Twoim cyklem, bo zapadł mi głęboko pod skórę.
Dzięki za komentarz.

Ewuniu, proszę "wymądrzaj się" jak najczęściej.

Orion mnie od dziecka urzeka. Potrafię gapić się na niego jesienią i zimą w zachwycie. No i teraz wiem dlaczego.

Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Uściski.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: w łuku
Już nic więcej nie umiem napisać po Gloinnen i Ewie. Może tylko te wysokie doby zachwycają. Ktoś kiedyś (niedawno) pisał na 8p o strzelistości. To skojarzenie.eka pisze:po wysokich dobach
grot rozlany poświatą
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: w łuku
Wiersz już ładnie przeanalizowano. Ja więc oddam tylko głos swojej wrażliwości na słowo. A ona mówi: szczególnie pierwsza strofa. I za nią 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: w łuku
Dla mnie jest to wiersz o potrzebie bliskości, nadal trwającym pożądaniu w opadającej części biegnącego łukiem toru życia. Po zbliżeniu się do gwiazd, gdy grot błysnął w najwyższym punkcie, od rzeczywistości dzieli coraz wyższa, ostrzejsza palisada niespełnionych marzeń, pragnień a pozostałe wspomnienia tego, co już i zbyt szybko się skończyło (wyschło) nadal grzeją, podtrzymują ogień przy życiu. Intrygujący wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w łuku
Super, bo strzała, konstelacja, wysokość... pasuje.lczerwosz pisze:o strzelistości. To skojarzenie.
Dzięki Leszku.

Jest ciut inna, ale chyba najważniejsza. Miło Cię zobaczyć pod tekstem, Coby.coobus pisze: szczególnie pierwsza strofa.

Michał76 pisze:gdy grot błysnął w najwyższym punkcie, od rzeczywistości dzieli coraz wyższa, ostrzejsza palisada

Podoba mi się takie rozumienie. I cała interpretacja. Dzięki Michał.

-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
Re: w łuku
Po przeczytaniu tego wiersza mam mocno erotyczne skojarzenia. Wyczuwam pożądanie tudzież tęsknotę peelki za kimś, kto był blisko i odszedł, lub nawet za kimś, kto tak naprawdę był daleko w wyobraźni jakby był kimś wyimaginowany. Bardzo podoba mi się odniesienie do Oriona.eka pisze:od jesieni
nigdzie nie było mnie więcej
niż w twoim skupieniu
w grudniu
spod głębokich trajektorii
noce – naprężona cięciwa
po wysokich dobach
grot rozlany poświatą
już daleko za pasem Oriona
*
ciąży mi pusty kołczan ze skóry
i palisada zaostrzonej wyobraźni
tam płoną donoszone kije i patyki
Czyżbyś była zakochaną Artemidą, która ustrzeliła Oriona?
Pozdrawiam. Trochę późno ale może dasz się namówić

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w łuku
Byle nie za mocna.Redwood pisze:Trochę późno ale może dasz się namówić

------------------
No coś w tym jest, mister X...
