Od dawna dręczy mnie pytanie
jak szekspirowskie być lub nie być.
Czy tkwić w bezruchu, czy brnąć w zmianę?
Co postanowić? Wiem, że nic nie
wiem. Przywiązania solidna nić
od dawna dręczy mnie. Pytanie
wraca jak chanson italienne.
Z potulną miną ad acta tkwić
w bezruchu, czy brnąć w temat zmiany.
Co słychać? Koszmar, absolutne
dno. Choć mam dobrą minę do gry,
od dawna nuży mnie. Pytanie;
odwagą constans czy działanie?
Rozwagę karmić, marzenia zbyć
i tkwić w bezruchu , czy przeć do zmian.
Co uczyniłeś nam Hamlecie
cholernym to be, or not to be.
Od dawna dręczy nas pytanie.
Zasnąć w bezruchu? Pragnę zmiany!
Pytanie (Villanella typu loose-line form)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Pytanie (Villanella typu loose-line form)
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2015, 10:41 przez Dorota Karin, łącznie zmieniany 3 razy.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pytanie (Villanella typu loose-line form)
Nie jest to ulubiona forma Leona bo nie przepadam kiedy forma wyprzedza treść .
Ale poczytałem z uwagą i ciekawością traktując jako kolejne doświadczenie .
Z uszanowaniem L.G.
Ale poczytałem z uwagą i ciekawością traktując jako kolejne doświadczenie .

Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Pytanie (Villanella typu loose-line form)
trudno się czyta - i "w myśli", i głośno, a to ze względu na bardzo kapryśną rytmikę. Ale to tylko moje skromne zdanie i nie musisz się nim zbytnio przejmować...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pytanie (Villanella typu loose-line form)
Pewnie ze względu na przerzutnie, zachowałam średniówkę, do metrum specjalnie nie przykładałam uwagi. Dziękuję za czytanie. 

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Pytanie (Villanella typu loose-line form)
Ja też nie trawię vilanelli.
Muszę jednak przyznać, że potraktowałaś ją dobrze i jeśli nie formą, to przynajmniej treścią starą małpę przekonałaś. Nawiązywać do Hamleta próbowało wielu, niewielu jednak udało się z tego coś sensownego wydobyć. Ty do tej garstki należysz.

Muszę jednak przyznać, że potraktowałaś ją dobrze i jeśli nie formą, to przynajmniej treścią starą małpę przekonałaś. Nawiązywać do Hamleta próbowało wielu, niewielu jednak udało się z tego coś sensownego wydobyć. Ty do tej garstki należysz.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl