Metaliczny krzyk
płonie falistym żarem
duszący błękit
*
W objęciach źrenic
skamieniałych trumien miast
trzeszczy martwica
*
W spłowiałe usta
uderza przelotny kurz
ściera sól i krew
W zenicie
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: W zenicie
Najbliższy formie tradycyjnego haiku jest ostatni fragment, bo najdalej mu do metafory.
trzeszczy martwica - a to przemawia do mnie naprawdę mocno obrazem, dźwiękiem i lękiem.

trzeszczy martwica - a to przemawia do mnie naprawdę mocno obrazem, dźwiękiem i lękiem.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: W zenicie
Okropna inwersja i opis rzeczownika przez rzeczownik, co nie zawsze dobrze działa. Ale się gubię, czy miasto trumien, czy trumna/y miast (miasta). Miasto trumien brzmi rozsądniej, może być i w liczbie mnogiej: skamieniałe miasta trumien. Kogo/czego: skamieniałych miast trumien.Michał76 pisze:skamieniałych trumien miast
Brzmi jak coś mało istotnego, taki deszczy majowy. A ten kurz jest siłą, destrukcją. Fakt, że on leci, przelatuje. Dlatego bije, niszczy. Może ulotny, nieuchwytny. A najlepiej lotny.Michał76 pisze: przelotny kurz
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: W zenicie
Dzięki. Tutaj miasto jako (martwi) mieszkańcy.
Kurz - przelotny też niezbyt mi się podoba. Ulotny jednak pozbawiony jest ruchu.. on ma trzeć. Lotny byłby ok, ale musiałbym w jakiś inny sposób wyrównać ilość sylab w tej linijce... hmm, pomyślę.
Pozdrawiam, M.
Kurz - przelotny też niezbyt mi się podoba. Ulotny jednak pozbawiony jest ruchu.. on ma trzeć. Lotny byłby ok, ale musiałbym w jakiś inny sposób wyrównać ilość sylab w tej linijce... hmm, pomyślę.
Pozdrawiam, M.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: W zenicie
liczbęMichał76 pisze: ilość sylab
a musi być równo, do suwmiarki?
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: W zenicie
Jak to w haiku. Z "lotnym kurzem" brakuje jednej do siedmiu.