"And yet I fight this battle all alone
No one to cry to no place to call home".
Alice In Chains - Nutshell
w ramach jesiennych porządków
posprzątam resztki twojego cienia
ułożonego z rozbitej butelki
podwórka nie tolerują obcych rąk
ani przetartych ideologii
mają ostre krawędzie i brudny wzrok dziewczynek
czekających na głos matki lub silną dłoń ojca
niedzielny obiad - kolejna scheda:
pożółkłe palce i zgrzyt zębów nad ranem
nie widać już twarzy
jedynie ich wrogie zarysy chwiejące się nad stołem
zgodnie z zasadą działania równi pochyłej
pozostał tylko szyty na miarę
naszych możliwości bezsensowny dialog
który powtarza się za każdym razem
gdy rośniesz do mnie plecami
w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 lut 2015, 1:42
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
w ramach jesiennych porządków
posprzątam resztki twojego cienia
Moim zdaniem - to wspaniałe ujęcia. Reszta wydaje mi się raczej przypadkowa i niewiele mówiąca, wyłączając cztery strofy zakończenia, które owszem, tłumaczą się chociażby w kontekście wyżej przytoczonych, ale przy nich wypadają jakoś blado.podwórka nie tolerują obcych rąk
ani przetartych ideologii

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
bardzo dobry początek,Redwood pisze:w ramach jesiennych porządków
posprzątam resztki twojego cienia
ułożonego z rozbitej butelki
podwórka nie tolerują obcych rąk
ale "ideologia" uderza już
jakby zupełnie innym wymiarem,
później wiersz już mnie
tak nie przekonuje...
Pozdrawiam
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
A ja ciągle walczę
w tej bitwę całkiem sam,
nie mam nikogo do kogo mógłbym się zwrócić,
ani miejsca, które mógłbym nazwać domem.
Szczególnie chyba ostatni wers motta był Twoją inspiracją. Rozbieżność między patologią obcości a pożądanym, bezpiecznym domem.
Rozmowa z nim, podwórkowym dzieciństwem, w którym, w którego cieniu, czuje się smak goryczy pomarańczy. Peel jest pewien, że nie poznałby tego smaku w słońcu kochającej się rodziny.
Taka mi się wysnuła, Redzie, myśl/teza interpretacyjna.
Naprawdę dobry wiersz, wersy "każą się" sobie przyglądać.
Nie wiem, czy słuszna ta moja interpretacja, bo można oczywiście wyciągnąć więcej.
---------------------------------------------
Z uwag warsztatowych... chyba pozbyłabym się wersu z równią pochyłą (za oczywisty).
Pozdrawiam.

w tej bitwę całkiem sam,
nie mam nikogo do kogo mógłbym się zwrócić,
ani miejsca, które mógłbym nazwać domem.
Szczególnie chyba ostatni wers motta był Twoją inspiracją. Rozbieżność między patologią obcości a pożądanym, bezpiecznym domem.
Rozmowa z nim, podwórkowym dzieciństwem, w którym, w którego cieniu, czuje się smak goryczy pomarańczy. Peel jest pewien, że nie poznałby tego smaku w słońcu kochającej się rodziny.
Taka mi się wysnuła, Redzie, myśl/teza interpretacyjna.
Naprawdę dobry wiersz, wersy "każą się" sobie przyglądać.
Nie wiem, czy słuszna ta moja interpretacja, bo można oczywiście wyciągnąć więcej.
---------------------------------------------
Z uwag warsztatowych... chyba pozbyłabym się wersu z równią pochyłą (za oczywisty).
Pozdrawiam.

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
Redwood pisze:posprzątam resztki twojego cienia
ułożonego z rozbitej butelki

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: w słońcu nie poznasz smaku gorzkiej pomarańczy
Czytam do trzeciej zwrotki. Potem zaczynasz przegadywać treść. Zobacz, jakim naprawdę mocnym akcentem kończyłbyś wiersz:
jedynie ich wrogie zarysy chwiejące się nad stołem
...ale to tylko moje marzenie, nie musisz go spełniać
Całość topi się we wspomnieniach, prawdopodobnie z dzieciństwa, których sygnałem do ich rozpoczęcia jest rozbita butelka.
Tytuł, niczym inny kawałek układanki, nie daje się ułożyć w całość z treścią.
jedynie ich wrogie zarysy chwiejące się nad stołem
...ale to tylko moje marzenie, nie musisz go spełniać

Całość topi się we wspomnieniach, prawdopodobnie z dzieciństwa, których sygnałem do ich rozpoczęcia jest rozbita butelka.
Tytuł, niczym inny kawałek układanki, nie daje się ułożyć w całość z treścią.