Kroniki skazanych. Na zagładę /Tryptyk/

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Kroniki skazanych. Na zagładę /Tryptyk/

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 19 maja 2015, 13:52

Tydzień/miesiąc/rok pierwszy:
zaczyna się od życzeń,
niepokalanych a jednak poczętych,
pod wieczór;

cicho - sza – za drzwiami czai się sprzedawca
lepszego. Co prawda można mu dać
po pysku, ale ciemno,
że nie wpuściłbyś psa.

Więc milczenie z zapadłym brzuchem,
w łachmanach, przeczesujemy portfele
w poszukiwaniu grosza
na ofiarę.

Bo panu Bogu i Diabłu ogarek
oraz cała reszta.
Już niepotrzebny nad ranem. Podobnie
jak wcześniej.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Kroniki skazanych. Na zagładę /Tryptyk/

#2 Post autor: eka » 20 maja 2015, 16:43

Jeśli tryptyk to poczekam.

I
Kroniki skazanych. Na zagładę


Tydzień/miesiąc/rok pierwszy:
zaczyna się od życzeń,
niepokalanych a jednak poczętych,
pod wieczór;

cicho - sza – za drzwiami czai się sprzedawca
lepszego. Co prawda można mu dać
po pysku, ale ciemno,
że nie wpuściłbyś psa.

Więc milczenie z zapadłym brzuchem,
w łachmanach, przeczesujemy portfele
w poszukiwaniu grosza
na ofiarę.

Bo panu Bogu i Diabłu ogarek
oraz cała reszta.
Już niepotrzebny nad ranem. Podobnie
jak wcześniej.


II
Kroniki skazanych. Na przeżycie.


Rok/wiek/tysiąclecie pierwsze:
od kiedy bogowie spacerują tuż
po deszczu ubłoceni jak świnie
wątpimy. W ostateczność.

Jakąkolwiek, nawet po zgaszeniu
światła. Zamknięcie na ostatni
guzik oczekujemy odkryć.
W każdej skali.

Przecież człowiek miarką wszelkich
wątpliwości rodzaju
ludzkiego.

Hosanna i tak dalej.


III
?/Na niezaistnienie/?

:kofe:

Nie, skazanych na abolicje:

Być może drugie/trzecie/kolejne:
na początku rozdwojenie jaźni, z mocno
zadzierzgniętą pętlą śpiewamy pieśni
pochwalne.

Ostatni posiłek na porcelanie, jednak sztućce
z ołowiu – trucizna.
Więc piszemy skargę, tylko adresat nieznany,
ale pieczęć ważna:
Dzień ostatni roku pańskiego.

I zamaszysty podpis: Homo sapiens
lub podobny nonsens.

-----------------------------

Życie gatunku i chyba jednocześnie pojedynczego człowieka(peela) od zaistnienia skazanych na przeżycie, zagładę i abolicję - hmm...
Wiara jak trucizna, a abolicją wyimaginowany koniec świata?
Generalnie błędy i błędy, natury i ludzkich celów. Nawet apokalipsy nie będzie. Nie jesteśmy dla nikogo ważni.
Brr...
:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”