Żółte kwiaty

[skaranie boskie]

Żółte kwiaty


Znów przyszedł maj,
znów zieleń bzu.
Wiem, masz takie usta -
czy ktoś powiedział, że czerwone?

Znów przyszedł maj,
pieszo aż tu.
Gdzieś pod strzechą pustą
świat pozieleniał, na przekorę.

Czy muszę dziś
pamiętać sny?
Skąd to smutne słowo -
jak mam odnaleźć zapomniane?

Pisz, proszę, pisz.
Do czorta z tym!
Pisz i uwierz znowu -
z kolorów utkam nam posłanie…

Znów przyszedł maj
z porankiem złym.
Wiem, masz takie oczy –
czy ktoś powiedział, że wiosenne?

Daj, proszę, daj -
raz wyśnij mi
kwiat, co barwą broczy,
gdy zmierzch powraca nieodmiennie.



Cairo Montenotte (IT)
19 maj 2015

skaranie boskie

[Patka]

O matko...

W pierwszej chwili myślałam, że to parodia i że na końcu będzie mnie czekać jakaś zaskakująca, prześmiewcza puenta, ale nie... to na poważnie wiersz. Moje pierwsze, świeże (może nie najlepsze, ale zawsze jakieś) wrażenie: banał, patos, kicz, nuda, nijakość. Nie znajduję w utworze nawet małego fragmentu, który by mnie urzekł. Skaranie! Dopiero co wygrałeś (wspólnie z dwoma innymi autorami) kwietniowy KM i teraz serwujesz nam takie coś?
Nie będę się rozwodzić nad kolejnymi strofami i udowadniać, że są złe, bo - moim zdaniem - widać na pierwszy rzut oka, że nie grzeszą oryginalnością.

Pozdrawiam
Patka

[skaranie boskie]

Nawet najlepszym zdarzają się wpadki, cóż więc takiemu marnemu wierszoklecie, jak ja?
Przyznam Ci się do czegoś.
Mam dokładnie takie same zdanie o tym wierszu.
O tym z zeszłego miesiąca zresztą też, ale coś muszę próbować pisać, żeby całkiem nie zapomnieć, jak to się robi.

[Patka]

Mam dokładnie takie same zdanie o tym wierszu.

No to git, przynajmniej masz świadomość, że źle piszesz (w tym konkretnym przypadku). Najgorzej, gdy autor krytykowanego utworu uparcie twierdzi, że jego tekst jest świetny, i nie widzi błędów w nim zawartych. Weź do takiego mów...

[Podróżniczka]

No, to mi ulżyło, bowiem myśląc o Skaranie boskie popadałam zawczasu w kompleksy. Będzie mi teraz (sądzę) łatwiej przyjmować z pokorą "bicze" moich wierszy . Pozdrawiam i wznoszę toast za wszystkie udane jak i nieudane próby pisania

[skaranie boskie]

Ja do wznoszenia zawsze pierwszy!

[Leon Gutner]

Wiersz nieco inny niż Małpa pisuje .
Myślę ze forma zrobiła swoje i rozbiła zdolność skupienia nad treścią .
Brzmi tu dalej Skaraniowy klimat ale lepiej byłoby - nie wiem czy dla wiersza ale dla Leona z pewnością - gdyby całość była utrzymana w rytmie pierwszego dwu wersu .
Nie byłbym aż tak krytyczny jak autor .
Wiersze są czasem gorsze czasem lepsze .
Ten mieści się gdzieś pośrodku .

Z uszanowaniem L.G.

[EdwardSkwarcan]

Moim zdaniem zwyczajność Reszta to kwestia gustu
Autor wybaczy szczerość i napisze lepszy
Proponuję po piwie

[eka]

Żółte kwiaty


Znów przyszedł maj,
znów zieleń bzu.
Wiem, masz takie usta -
czy ktoś powiedział, że czerwone?

Znów przyszedł maj,
pieszo aż tu.
Gdzieś pod strzechą pustą
świat pozieleniał, na przekorę.

(...)

Pisz, proszę, pisz.
Do czorta z tym!
Pisz i uwierz znowu -
z kolorów utkam nam posłanie…

(...)

Daj, proszę, daj -
raz wyśnij mi
kwiat, co barwą broczy,
gdy zmierzch powraca nieodmiennie.

-------------------------

Skąd ta totalna samokrytyka? Szczery, taki od serducha, wiersz.

[skaranie boskie]

http://www.osme-pietro.pl/proza-dokumen ... ml#p133371