Zabawa w Tower
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Zabawa w Tower
Zbocze jest neutralne -
Pije
Rozbłysk światła, poruszenia podziemne
Skręconych korzeni.
Chłopcy biegną - nie słyszą;
Zwołuje ich matka - nic nie wstrzyma
Pęknięcia
Ciszy, czasu, ziemi… :
Muszą bawić się w Tower - w tortury
I w ścięcia; w myślach
Czaszka się toczy, śniąc różowość
Ciała.
Robak
Jabłko pustoszy
W absolutnej ciszy - tylko kukułka kuka
Jakby oszalała…
Pije
Rozbłysk światła, poruszenia podziemne
Skręconych korzeni.
Chłopcy biegną - nie słyszą;
Zwołuje ich matka - nic nie wstrzyma
Pęknięcia
Ciszy, czasu, ziemi… :
Muszą bawić się w Tower - w tortury
I w ścięcia; w myślach
Czaszka się toczy, śniąc różowość
Ciała.
Robak
Jabłko pustoszy
W absolutnej ciszy - tylko kukułka kuka
Jakby oszalała…
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zabawa w Tower
Kiedyś żołnierze grali w piłkę ze ściętej głowy.Henryk VIII pisze:Czaszka się toczy,
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Zabawa w Tower
Leszku, stukrotne dzięki za celne skojarzenie - zaiste tu pasuje przywołany Twój obraz. Tym bardziej, że tekst jest tak naprawdę nie o owej zabawie / wymienionej w tytule/ , ale o mentalności. O mentalności plebsu , a już bardzo konkretnie o wyobraźni dziatwy plebejuszy ówczesnych , która bawi się tym, co im dane PO PROSTU! - zatem ... dryfuje w wyobraźni takoż samo , jak i nasze współczesne potomstwo - czyli tak, jak umie. I nie ma w tym pierwiastków zła, choć ...
przecież rozmaicie można czytać z pozorów. Albowiem jaki czas, taka ludzka zabawa - ale...!!!, jak pisze Huizinga, wszelkie , wszelkie zabawy, aby stać się takimi ( czyli zabawami) muszą wszak być POWAŻNE!!! Więc... niech czaszka dostojnie się toczy ....
Ukłoniki z sympatią
H8

Ukłoniki z sympatią
H8
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zabawa w Tower
Bawi się i dziatwa i starszyzna. Medja elektroniczne dają sto uciecha, zwłaszcza ostatnimi dni.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zabawa w Tower
Zło wyobrażone - teoria i zło realne - praktyka, czy aby na neutralnym zboczu życia? Robak zżera jabłko i zostaje pożarty przez ptaka... wszystko się zjada nawzajem.
Tak mi się spojrzało na Twój wiersz, H8.
Zaczynanie każdego wersu wielką literą lekko "utrudnia" czytanie, rozbija oczom ciągłość zdania.
Pozdrawiam
Tak mi się spojrzało na Twój wiersz, H8.

Zaczynanie każdego wersu wielką literą lekko "utrudnia" czytanie, rozbija oczom ciągłość zdania.
Pozdrawiam

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Zabawa w Tower
bardzo dobry wiersz- migają obrazy-
pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zabawa w Tower
Wiersz przenikliwy, świetny, jak wszystkie Twoje.
Zastanawiam się jednak, czy nie powinien zostać przeniesiony do rymowanych, bo pomimo łamanego zapisu, jest w nim regularność rytmiczna, no i rymy też niewątpliwie są, i do tego zręcznie poukładane.
Ciekawie pokazane upodobanie dzieci do okrucieństwa. Zawsze popularne były zabawy - np. w wojnę, w Indian - czyli zawierające pewną dozę przemocy. Nieważna jest tak naprawdę maska, kostium, ale swoista naturalność, łatwość, beznamiętność, lekkość podejścia do śmierci, zabijania, agresji. Świat dzieci jest niejako światem bez dobra i zła. To chyba instynkt, odzwierzęcy atawizm, w końcu dzieciństwo oznacza czas nauki życia, radzenia sobie w środowisku.
Obecnie udało się wprowadzić system edukacji, który adaptuje młode umysły i ciała do akceptowalnych form walki o przetrwanie. Choć nadal poszukuje się sposobu na rozładowanie pierwotnych napięć, np. sport. I dla samej istoty rzeczy - nieważnym pozostaje, czy kopie się piłkę, czy czaszkę.
Pozdrawiam,
Glo.
Zastanawiam się jednak, czy nie powinien zostać przeniesiony do rymowanych, bo pomimo łamanego zapisu, jest w nim regularność rytmiczna, no i rymy też niewątpliwie są, i do tego zręcznie poukładane.
Ciekawie pokazane upodobanie dzieci do okrucieństwa. Zawsze popularne były zabawy - np. w wojnę, w Indian - czyli zawierające pewną dozę przemocy. Nieważna jest tak naprawdę maska, kostium, ale swoista naturalność, łatwość, beznamiętność, lekkość podejścia do śmierci, zabijania, agresji. Świat dzieci jest niejako światem bez dobra i zła. To chyba instynkt, odzwierzęcy atawizm, w końcu dzieciństwo oznacza czas nauki życia, radzenia sobie w środowisku.
Obecnie udało się wprowadzić system edukacji, który adaptuje młode umysły i ciała do akceptowalnych form walki o przetrwanie. Choć nadal poszukuje się sposobu na rozładowanie pierwotnych napięć, np. sport. I dla samej istoty rzeczy - nieważnym pozostaje, czy kopie się piłkę, czy czaszkę.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Zabawa w Tower
Łapię się na tym, że wciąż wracam do tego wiersza.
"Pragniemy" tego, czym po brzegi się nas wypycha. Często z braku alternatywy oraz wyobraźni, przede wszystkim z braku własnej osobowości.
Mocny tekst. Szacun.
"Pragniemy" tego, czym po brzegi się nas wypycha. Często z braku alternatywy oraz wyobraźni, przede wszystkim z braku własnej osobowości.
Mocny tekst. Szacun.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zabawa w Tower
Istniały i są nadal takie niebezpieczne zabawy. Myślę, że jednak dziś, to już nie zabawa w zabijanie, lecz zabijanie, Małolat zabił kolegę, bo chciał zobaczyć, jak się umiera. A wiersz bardzo realistyczny - Henryku 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Zabawa w Tower
Witajcie, bardzo Wszystkim dziękuje za pochylenie się nad mym słowem.
Leszku, masz rację - kto jak kto, ale ci, którzy pociągają sznurek mediów, bawią nas, że aż się nieomal słyszy grzechot turlających się czaszek
Eko, masz rację : zło wyobrażone - teoria i zło realne - praktyka, dlatego uzasadnione jest pytanie, jakie postawiłaś. Piszesz o pożeraniu, Przypomniałaś mi pewne opowiadanie H. Rulfo, w którym on pisze o śmierci ( robaki pożarły ciało, a potem tamte robaki, pożarły kolejne robaki) ...
Bożenko, dziękuję , iż zajrzałaś i zamigotały obrazy:)
Glo, piszesz, że "świat dzieci jest niejako światem bez dobra i zła. To chyba instynkt, odzwierzęcy atawizm..." , tak, tutaj trafiłaś w sedno, bo dzieci bawią się ' bezokrutnie", tylko czy na pewno...
Michał 76 ,miło mi, że tekst Cię zatrzymał - jako i mnie Twoje czasem zatrzymują, zmuszają do powrotów...
Anastazjo, gorzka Twoja refleksja - ale taka jest prawda...
Leszku, masz rację - kto jak kto, ale ci, którzy pociągają sznurek mediów, bawią nas, że aż się nieomal słyszy grzechot turlających się czaszek

Eko, masz rację : zło wyobrażone - teoria i zło realne - praktyka, dlatego uzasadnione jest pytanie, jakie postawiłaś. Piszesz o pożeraniu, Przypomniałaś mi pewne opowiadanie H. Rulfo, w którym on pisze o śmierci ( robaki pożarły ciało, a potem tamte robaki, pożarły kolejne robaki) ...

Bożenko, dziękuję , iż zajrzałaś i zamigotały obrazy:)
Glo, piszesz, że "świat dzieci jest niejako światem bez dobra i zła. To chyba instynkt, odzwierzęcy atawizm..." , tak, tutaj trafiłaś w sedno, bo dzieci bawią się ' bezokrutnie", tylko czy na pewno...

Michał 76 ,miło mi, że tekst Cię zatrzymał - jako i mnie Twoje czasem zatrzymują, zmuszają do powrotów...

Anastazjo, gorzka Twoja refleksja - ale taka jest prawda...
