zbyt często wystarczy że zamknę oczy
abym mocno poczuł sen chłodny i taki obcy
próbował usilnie oburącz zebrać chaos
spadającego w szalonych zawirowaniach pierza
posiekanych aniołów ich wietrznego wnętrza
chwytał i wisiał w trwodze tak za jeden włos
czasem mi tylko otworzyć oczy wystarczy
bym znalazł w dłoni promień gorący i jasny
i z niedowierzaniem doświadczył jak na raz
niekołysany wartko i pod słońce
przerywa żarcie i staje się niewidoczny
po usta wypełniający wnętrze strach
(Wersja zmieniona - w pierwszej osobie)
Czasem - zbyt często
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Czasem - zbyt często
Ostatnio zmieniony 30 maja 2015, 9:57 przez Michał76, łącznie zmieniany 1 raz.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Czasem - zbyt często
dla mnie jest za gęsto, za dużo słów.
Np.: "próbować usilnie oburącz zebrać chaos " - wystarczyłoby "próbować zebrać chaos". Te dwa słowa więcej i przeładowane zdanie, trudno zaczerpnąć tchu.
Doceniam jednak, że słowa te służą ułożeniu rytmu całości, nawet para-rymy powstają: oczy-obcy, chaos-włos, pierza-wnętrza.
Ciekawe są posiekane anioły i analiza ich wnętrza, jest wietrzne.
Dużo bezokoliczników, dla mnie by lepiej brzmiało w pierwszej osobie, naturalniej i przekonywająco a nie przypuszczająco.
Np.: "próbować usilnie oburącz zebrać chaos " - wystarczyłoby "próbować zebrać chaos". Te dwa słowa więcej i przeładowane zdanie, trudno zaczerpnąć tchu.
Doceniam jednak, że słowa te służą ułożeniu rytmu całości, nawet para-rymy powstają: oczy-obcy, chaos-włos, pierza-wnętrza.
Ciekawe są posiekane anioły i analiza ich wnętrza, jest wietrzne.
Dużo bezokoliczników, dla mnie by lepiej brzmiało w pierwszej osobie, naturalniej i przekonywająco a nie przypuszczająco.
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Czasem - zbyt często
Dzięki za wizytę oraz naprawdę cenny komentarz. Spróbuję zapisać, tak jak proponujesz, w pierwszej osobie - tak będzie bezpieczniej. Nie chciałem generalizować a w sumie tak wyszło.
Jeśli chodzi o trzeci wers to akurat bardzo zależało mi na tych "dwóch słowach" i pewnie resztę pisałem pod tę właśnie linijkę aby nic z niej nie ubyło. Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o trzeci wers to akurat bardzo zależało mi na tych "dwóch słowach" i pewnie resztę pisałem pod tę właśnie linijkę aby nic z niej nie ubyło. Pozdrawiam.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Czasem - zbyt często
No wiem, czasem tak jest.Michał76 pisze:Jeśli chodzi o trzeci wers to akurat bardzo zależało mi na tych "dwóch słowach" i pewnie resztę pisałem pod tę właśnie linijkę aby nic z niej nie ubyło.
Jednak z czasem się okazuje, że tę samą myśl można przekazać na wiele sposobów. Co więcej, wtedy trudniej jest mieć pewność, na czym naprawdę zależy. Spróbuj dla własnej potrzeby napisać alternatywny wiersz, może okazać się, że użyjesz zupełnie innych słów, innych środków artystycznych, mówiąc bardziej ogólnie. Tym bardzie się okaże, że nie o konkretne słowa chodzi. Paradoks?
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Czasem - zbyt często
Masz rację. Chyba ogólnie powinienem popracować nad znalezieniem odpowiedniego balansu pomiędzy przegadaniem a pozostawianiem zbyt wielkiej przestrzeni dla czytelnika. Zobaczymy. Dzięki za rady.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Czasem - zbyt często
Wiele dobrych wersów, ale "przepełnienie" (jak pisze Leszek)w wierszu, nie służy za dobrze. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"