Na zewnątrz
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Na zewnątrz
gdy moją noc onieśmielają
bolesne nagłówki
milczysz
oni nad ciepłymi gazetami
łączą się i dzielą
a potem jedzą
przykładam czoło do zimnej ściany
dnia
niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem
(Wersja zmieniona, w której uwzględniłem Wasze sugestie.)
bolesne nagłówki
milczysz
oni nad ciepłymi gazetami
łączą się i dzielą
a potem jedzą
przykładam czoło do zimnej ściany
dnia
niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem
(Wersja zmieniona, w której uwzględniłem Wasze sugestie.)
Ostatnio zmieniony 30 maja 2015, 10:22 przez Michał76, łącznie zmieniany 4 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Na zewnątrz
Nad kim, kim są oni? Nagłówki łączą, dzielą się i jedzą nad gazetami? Nie ogarniam...Michał76 pisze:noc onieśmieliły nagłówki
jeszcze ciepłych gazet
nad nimi
łączą się i dzielą
a potem jedzą

W drugiej cząstce pozbyłabym się inwersji, niespokojnego dnia - zabrzmi lepiej.
Im bliżej końca - tym lepiej.Michał76 pisze:z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Na zewnątrz
nad nimi
łączą się i dzielą
a potem jedzą - chyba chodzi o gazetowy target. Tylko, kurczę, Autor mógł ich jakoś określić, bo w tym kontekście, co zresztą zauważyła eka, ten fragment odnosi się do nagłówków.
I jeszcze ten czasownik "jedzą". Moim zdaniem lepiej i dobitniej brzmiałby "mielą".
Druga połowa zupełnie z innej parafii. Pojawiają się peerzy i ich wzajemne, trudne relacje. Prawdopodobnie każdy z nich prezentuje inną wrażliwość na wiadomości z kraju i ze świata
Niestety, wprowadzeniem peeli osiągnąłeś inny efekt od pożądanego. Nie dziwne, że eka wyraziła podziw, bo ta cząstka jest zwyczajnie inna.
łączą się i dzielą
a potem jedzą - chyba chodzi o gazetowy target. Tylko, kurczę, Autor mógł ich jakoś określić, bo w tym kontekście, co zresztą zauważyła eka, ten fragment odnosi się do nagłówków.
I jeszcze ten czasownik "jedzą". Moim zdaniem lepiej i dobitniej brzmiałby "mielą".
Druga połowa zupełnie z innej parafii. Pojawiają się peerzy i ich wzajemne, trudne relacje. Prawdopodobnie każdy z nich prezentuje inną wrażliwość na wiadomości z kraju i ze świata

-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Na zewnątrz
Eko, Fałszerzu - Chyba tutaj za dużo pozostało niewypowiedziane. W tym wierszu chciałem poruszyć temat bycia w świecie a jednocześnie posiadania swojej własnej rzeczywistości.
Oni - czyli wszyscy inni "poza ścianą" zaczynają kolejny dzień, czytając o wydarzeniach minionego. Są one wielkie i ważne, jednak trzeba zjeść śniadanie (nad gazetą - przyciągnięci nagłówkiem) by potem wzruszyć ramionami i powrócić do własnych spraw. Peel jednak nie może dospać. Pozostaje sam ze swoim przejęciem się światem, podczas gdy osoba dzieląca z nim łóżko, czyli postrzegająca świat z tej samej perspektywy, jest już na niego zobojętniała. W stosunku do niej znajduje się więc także "na zewnątrz". Nie dociera do niej - jest sam ze swoim niepokojem. Moim zamiarem było też wprowadzenie pewnej dwuznaczności pomiędzy nią jako kobietą jak i ziemią. Z boku na bok, znużona, powracająca wciąż "po swojemu", nie zważając na ludzkie poczynania. Ale widzę, że nie udało mi się przejście z jednej części do drugiej. Może macie jakieś sugestie? Chętnie przemyślę. Pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
Oni - czyli wszyscy inni "poza ścianą" zaczynają kolejny dzień, czytając o wydarzeniach minionego. Są one wielkie i ważne, jednak trzeba zjeść śniadanie (nad gazetą - przyciągnięci nagłówkiem) by potem wzruszyć ramionami i powrócić do własnych spraw. Peel jednak nie może dospać. Pozostaje sam ze swoim przejęciem się światem, podczas gdy osoba dzieląca z nim łóżko, czyli postrzegająca świat z tej samej perspektywy, jest już na niego zobojętniała. W stosunku do niej znajduje się więc także "na zewnątrz". Nie dociera do niej - jest sam ze swoim niepokojem. Moim zamiarem było też wprowadzenie pewnej dwuznaczności pomiędzy nią jako kobietą jak i ziemią. Z boku na bok, znużona, powracająca wciąż "po swojemu", nie zważając na ludzkie poczynania. Ale widzę, że nie udało mi się przejście z jednej części do drugiej. Może macie jakieś sugestie? Chętnie przemyślę. Pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Na zewnątrz
noc onieśmieliły nagłówki
jeszcze ciepłych gazet
nad nimi
łączą się i dzielą
a potem jedzą
nasza różnica z winy bolesnych nagłówków
jeszcze ciepłych gazet
zabierają mi noc
przykładam czoło do zimnej ściany
dnia niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem
----------------
?
A dużo czynności ze strony zbyt wielu podmiotów w każdym krótkim wierszu zawsze stworzy problem odczytu.
Pozdrawiam.

jeszcze ciepłych gazet
nad nimi
łączą się i dzielą
a potem jedzą
nasza różnica z winy bolesnych nagłówków
jeszcze ciepłych gazet
zabierają mi noc
przykładam czoło do zimnej ściany
dnia niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem
----------------
?

A dużo czynności ze strony zbyt wielu podmiotów w każdym krótkim wierszu zawsze stworzy problem odczytu.
Pozdrawiam.

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Na zewnątrz
wiem, że w wierszach nie można pisać zbyt dosłownie, jednak tutaj chyba przydałoby się wyjaśnić kto łączy się dzieli i je- zdecydowanie podoba mi się fragment końcowy
pozdrawiam

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Na zewnątrz
Wiersz ciekawy - sporo w nim racji, chyba każdy mógłby w nim znaleźć jakąś własną gorycz. Piszesz w 2 -giej zwrotce o niespokojnym dniu. Zobacz niżej, czy nie większej mocy nabrałby tekst, gdybyś uczynił wyraz " niespokojnego" wersem odrębnym - przynajmniej tak mi się zdaje
...
" przykładam czoło do zimnej ściany
dnia
niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem"
Ukłony
H8

" przykładam czoło do zimnej ściany
dnia
niespokojnego
z boku na bok
zasypiasz po twojemu
znużona kołysaniem"
Ukłony
H8
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Na zewnątrz
Eko - Ciekawa sugestia. Bardzo mi pomogłaś proponując "wniesienie światła" już w pierwszej części wiersza. Pozostawiłem jednak fragment "z jedzeniem nad gazetami" - dla mnie istotny.
Henryku VIII - Tak, tekst w ten sposób zdecydowanie nabiera większej mocy. Dzięki.
Dziękuję wszystkim za wizytę i pozdrawiam Was,
Michał LXXVI
Henryku VIII - Tak, tekst w ten sposób zdecydowanie nabiera większej mocy. Dzięki.
Dziękuję wszystkim za wizytę i pozdrawiam Was,
Michał LXXVI
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Na zewnątrz
zimnej ściany
dnia
niespokojnego - za dużo tych określników, bracie
dnia
niespokojnego - za dużo tych określników, bracie

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Na zewnątrz
Czy to jest wiersz o bezdomnych?oni nad ciepłymi gazetami
łączą się i dzielą
a potem jedzą

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl