Nie tak miało być, nie tak
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Nie tak miało być, nie tak
Ostry nóż powinien odciąć przeszłość,
o której nie rozmawia się nocą.
W niej tańczyły piękniejsze kobiety,
do nich wracała myśl, gdy pochylony
szukałeś ust. Udręką była pamięć.
Nie przewidywałam przyszłości.
Lata liczone długością włosów
dla kobiety mają wymiar zniekształceń.
Ty prężyłeś ramiona, a ja myślałam
o lustrach zawieszonych w pokojach.
Jestem psem ogrodnika, nie żałuję.
o której nie rozmawia się nocą.
W niej tańczyły piękniejsze kobiety,
do nich wracała myśl, gdy pochylony
szukałeś ust. Udręką była pamięć.
Nie przewidywałam przyszłości.
Lata liczone długością włosów
dla kobiety mają wymiar zniekształceń.
Ty prężyłeś ramiona, a ja myślałam
o lustrach zawieszonych w pokojach.
Jestem psem ogrodnika, nie żałuję.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Nie tak miało być, nie tak
Pies ogrodnika sam nie zje, a nikomu nie da. A dlaczego? Nie wiadomo, ale tak ma, że żałuje innym, choć sam się nie pożywi.
Czy można odczuwać zazdrość za przeszłość. Tej się już nie zmieni. Za czyjeś skojarzenia z zapamiętanymi zdarzeniami lub obrazami. Kogo dręczy pamięć o piękniejszych kobietach, które stanowią chyba stale konkurencję dla PL-ki w oczach partnera. PL-ki, której własny obraz brzydnie, gdy widzi, jak posuwa się w latach, więc nienawidzi luster.
Można sobie wiele wyobrazić, najtrudniej jednak przewidzieć własne emocje. Dlaczego stająca się teraźniejszością przyszłość tak negatywnie zaskakuje. Poczucie małej wartości własnej połączone ze zmniejszonym bodźcowanie dowartościowującym w postaci komplementów chociażby, zmniejszonym pożądaniem przez partnera, powoduje wyolbrzymienie zagrożenia i zapanowanie zazdrości nad całą PL-ką.
A jak miało być? Nie młodniejemy przecież.
Wszystko co napisałem wyżej, przeczytałem w tym wierszu. Super.
Czy można odczuwać zazdrość za przeszłość. Tej się już nie zmieni. Za czyjeś skojarzenia z zapamiętanymi zdarzeniami lub obrazami. Kogo dręczy pamięć o piękniejszych kobietach, które stanowią chyba stale konkurencję dla PL-ki w oczach partnera. PL-ki, której własny obraz brzydnie, gdy widzi, jak posuwa się w latach, więc nienawidzi luster.
Można sobie wiele wyobrazić, najtrudniej jednak przewidzieć własne emocje. Dlaczego stająca się teraźniejszością przyszłość tak negatywnie zaskakuje. Poczucie małej wartości własnej połączone ze zmniejszonym bodźcowanie dowartościowującym w postaci komplementów chociażby, zmniejszonym pożądaniem przez partnera, powoduje wyolbrzymienie zagrożenia i zapanowanie zazdrości nad całą PL-ką.
A jak miało być? Nie młodniejemy przecież.
Wszystko co napisałem wyżej, przeczytałem w tym wierszu. Super.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Nie tak miało być, nie tak
no, Leszku, duzo wiesz o kobietach! Cieszy ta Twoja wypowiedź, bardzo! Tak to już jest od czasów biblijnego Samsona, a może jeszcze wcześniej! Dziękuję. La
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Nie tak miało być, nie tak
lata ćwiczeń! Niekoniecznie negatywnych. Choć te najlepiej doświadczają.Latima pisze:no, Leszku, duzo wiesz o kobietach

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Nie tak miało być, nie tak
Włosy mają dla kobiety duże znaczenie. Gdy kobieta, bardziej z przyczyn genetyznych, aniżeli przemijania, zaczyna je tracić, gubi pewność siebie.Lata liczone długością włosów
dla kobiety mają wymiar zniekształceń.
Czyżby pod wpływem rzekomej empatii względem swego mężczyzny?Ostry nóż powinien odciąć przeszłość,
o której nie rozmawia się nocą.

I bardzo dobrze. Przyszłość przynosi straty tym, którzy uporczywie układają dla niej zły plan.Nie przewidywałam przyszłości.
Dwoje narcyzów się spotkało, ot, co!Ty prężyłeś ramiona, a ja myślałam
o lustrach zawieszonych w pokojach.

Tego wersu mym zdaniem mogłoby nie być. Taki mój kaprys komentatorskiJestem psem ogrodnika, nie żałuję.

Tytuł o zbyt ogólnym znaczeniu, mym zdaniem. Dobrałbym taki, który bardziej odzwierciedlałby psychikę peelki. A dwa ostatnie wersy oddzielił.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Nie tak miało być, nie tak
cóż tu powiedzieć.....chyba zrobiłeś błąd w odczycie ( tym razem nie zgadzam się z interpretacją, bo jej dowolność jednak jest ograniczona logiką tekstu)
Pl jest kobietą, pamiętliwą babą, zwracającą się do mężczyzny i to ona widzi te inne, gdy on...Obcięła jego włosy, w nich była siła. Dlaczego to zrobiła? Bo kazali?, bo była zazdrosna?, bo dręczyła ją myśl o jego przeszłości? Los bywa przewrotny. Gdy jemu wracało to owłosienie ( co mądremu facetowi po głupich włoskach?), ona się posuwała w latach, szlag ją trafiał na te lustra, zgadza się? Ot i cała historia rodem z Biblii, ale nie tylko, stąd konieczny ten pies i ogrodnik. NIE WYWALĘ za cały sezam, no!
, La
Pl jest kobietą, pamiętliwą babą, zwracającą się do mężczyzny i to ona widzi te inne, gdy on...Obcięła jego włosy, w nich była siła. Dlaczego to zrobiła? Bo kazali?, bo była zazdrosna?, bo dręczyła ją myśl o jego przeszłości? Los bywa przewrotny. Gdy jemu wracało to owłosienie ( co mądremu facetowi po głupich włoskach?), ona się posuwała w latach, szlag ją trafiał na te lustra, zgadza się? Ot i cała historia rodem z Biblii, ale nie tylko, stąd konieczny ten pies i ogrodnik. NIE WYWALĘ za cały sezam, no!

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Nie tak miało być, nie tak
Dlaczego dojrzałe kobiety tracą pewność siebie? Za sezam
nie zrozumiem
Myślę, że teraz zmienia się postrzeganie kobiet, które pierwszą młodość mają za sobą. Być może i kiedyś wykształci się inny rodzaj samoświadomości tychże. Liczę na to, że moje słowa będą prorocze




A niech Ci będzie, no!NIE WYWALĘ za cały sezam, no!

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Nie tak miało być, nie tak
Też szukałem odniesienia do włosów Samsona.
Jak widać słusznie.
A kobieta? Niby jest zmienną, a przecież te lustra...
Każda w nie rzuca czym popadnie, ale żadna się bez nich obejść nie może.
Dobry wiersz, choć wydaje mi się, że zbyt telegraficzny.
Poczytałbym więcej.

Jak widać słusznie.
A kobieta? Niby jest zmienną, a przecież te lustra...
Każda w nie rzuca czym popadnie, ale żadna się bez nich obejść nie może.
Dobry wiersz, choć wydaje mi się, że zbyt telegraficzny.
Poczytałbym więcej.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Nie tak miało być, nie tak
Trudno jest mi odnieść się do wiersza, bo dla mnie jest emocjonalnie obcy.
Nikt nie ma wpływu na to, co minione. Przeszłość jest zamkniętym pokojem, do którego można zaglądać jedynie przez okno albo przez dziurkę od klucza.
Historia peelki i mężczyzny (Samsona) jest zupełnie innym pokojem. Jej przemijanie, jej starzenie się, jej osobista opowieść (także w kontekście związku) są równie odrębną całością. Oczywiście, że istnieje pewnego rodzaju przenikanie, bo każda relacja nas zmienia i zostawia trwałe ślady. Budując z kimś bliskość, budujemy zawsze bliskość także ze wszystkimi demonami, które ktoś w sobie nosi. Ale też wprowadzamy na scenę swoje własne.
Nie rozumiem takiej zazdrości. Przecież będąc z drugim człowiekiem - nie możemy go w żaden sposób podzielić na to, w nim dla nas obce i na to, co w nim dla nas bliskie.
Problemem kluczowym jest chyba samoakceptacja. Nie można być tak naprawdę razem, mówię teraz o prawdziwej miłości, jeżeli ktoś siebie samego nienawidzi, darzy pogardą. Zazdrość bierze się z niepewności wobec własnych możliwości, ze strachu, z przekonania, że coś gdzieś było, jest, lub może być lepsze. A przecież cały wewnętrzny świat - wspomnień, doznań, doświadczeń - jest raczej neutralny, nie ma wartości plus czy minus. Po prostu istnieje.
Mam nadzieję, że nie zamotałam za bardzo.
Pozdrawiam,
Glo.
Nikt nie ma wpływu na to, co minione. Przeszłość jest zamkniętym pokojem, do którego można zaglądać jedynie przez okno albo przez dziurkę od klucza.
Historia peelki i mężczyzny (Samsona) jest zupełnie innym pokojem. Jej przemijanie, jej starzenie się, jej osobista opowieść (także w kontekście związku) są równie odrębną całością. Oczywiście, że istnieje pewnego rodzaju przenikanie, bo każda relacja nas zmienia i zostawia trwałe ślady. Budując z kimś bliskość, budujemy zawsze bliskość także ze wszystkimi demonami, które ktoś w sobie nosi. Ale też wprowadzamy na scenę swoje własne.
Nie rozumiem takiej zazdrości. Przecież będąc z drugim człowiekiem - nie możemy go w żaden sposób podzielić na to, w nim dla nas obce i na to, co w nim dla nas bliskie.
Problemem kluczowym jest chyba samoakceptacja. Nie można być tak naprawdę razem, mówię teraz o prawdziwej miłości, jeżeli ktoś siebie samego nienawidzi, darzy pogardą. Zazdrość bierze się z niepewności wobec własnych możliwości, ze strachu, z przekonania, że coś gdzieś było, jest, lub może być lepsze. A przecież cały wewnętrzny świat - wspomnień, doznań, doświadczeń - jest raczej neutralny, nie ma wartości plus czy minus. Po prostu istnieje.
Mam nadzieję, że nie zamotałam za bardzo.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Nie tak miało być, nie tak
Droga Glo! Teraz pogadają dwie kobiety, jedna młoda - wszystko przed nią, druga - z ogromnym bagażem doświadczeń.
Wiersz ma swoją genezę, jak się domyślasz. Otóż, często mówimy - zaczniemy wszystko od początku, a ja już wiem - nie ma czegoś takiego. Rozbitego dzbana nie da się skleić bez skazy, niestety. Cała rzeczywistość jest czasem teraźniejszym, zatem nawet myśl istnieje równolegle ( przeszłość, teraźniejszość, nawet przyszłość). Człowiek to taka paskudna istota, że w odpowiedniej chwili, dla jednej ze stron, przywoła całą przeszłość i nie mów mi, że to zamknięte pokoje, bo to tak nie działa. Miłość? przebacza, ale nie zapomina i potrafi we właściwy sobie sposób z głębokiego dna wydobyć sprawy bolesne, aby tę jedną partię w jednej chwili wygrać. Nie mam racji? Dalila obcięła włosy, ale kto wie, dlaczego to zrobiła i na nic mi przekaz biblijny, ja tam swoje wiem. Po kłótni budujemy całą gamę różnych usprawiedliwień i najciekawsze, że sami zaczynamy w nie wierzyć. Powoli wszystko wraca do normy. Na pewno? Sądzisz, że zazdrość bierze się z poczucia niedowartościowania własnej osoby. Nic bardziej mylnego. To sprawa męsko - damska, tak nas stworzono, dlatego rodzi się więcej dziewczynek od chłopców, bo to oni mogą do późnego wieku przekazywać te głupie geny ( cokolwiek to znaczy). W kobiecie jest strach przed czasem. Oczywiście, może realizować się , ale popytaj kobiety po zabiegach, które odbierają im kobiecość. Ja rozmawiam, wiem , co mówią, czego się boją. Tak kochamy te idealistyczne reportaże, ale co przeszły, co za nimi, któż o to pyta. Dyskretnie omijamy analizy, tak wygodniej.
Mój wiersz jest tylko zalążkiem przemyśleń, często w mojej twórczości powracają zmagania kobiet, prawdziwych siłaczek, ale ja już znam cenę, jaką za tę swoją siłę płacą, ale ile jest kobiet, tyle różnych historii. Ta wyżej nie wzięła się z powietrza, jest pokłosiem rozmowy z matką, która została zdradzona i teraz musi uporać się z całym balastem, gdy mąż, skruszony jak zając, powrócił, cóż.
Miło się z Tobą gada,Glo, obyś nigdy nie musiała poznać innej prawdy niż tę , którą wygłosiłaś wyżej, hej! Pwodzenia, młodziutka idealistko
ps/ a ja to dopiero namotałam, ale Ty mądra dziewczyna, rozmotasz
Wiersz ma swoją genezę, jak się domyślasz. Otóż, często mówimy - zaczniemy wszystko od początku, a ja już wiem - nie ma czegoś takiego. Rozbitego dzbana nie da się skleić bez skazy, niestety. Cała rzeczywistość jest czasem teraźniejszym, zatem nawet myśl istnieje równolegle ( przeszłość, teraźniejszość, nawet przyszłość). Człowiek to taka paskudna istota, że w odpowiedniej chwili, dla jednej ze stron, przywoła całą przeszłość i nie mów mi, że to zamknięte pokoje, bo to tak nie działa. Miłość? przebacza, ale nie zapomina i potrafi we właściwy sobie sposób z głębokiego dna wydobyć sprawy bolesne, aby tę jedną partię w jednej chwili wygrać. Nie mam racji? Dalila obcięła włosy, ale kto wie, dlaczego to zrobiła i na nic mi przekaz biblijny, ja tam swoje wiem. Po kłótni budujemy całą gamę różnych usprawiedliwień i najciekawsze, że sami zaczynamy w nie wierzyć. Powoli wszystko wraca do normy. Na pewno? Sądzisz, że zazdrość bierze się z poczucia niedowartościowania własnej osoby. Nic bardziej mylnego. To sprawa męsko - damska, tak nas stworzono, dlatego rodzi się więcej dziewczynek od chłopców, bo to oni mogą do późnego wieku przekazywać te głupie geny ( cokolwiek to znaczy). W kobiecie jest strach przed czasem. Oczywiście, może realizować się , ale popytaj kobiety po zabiegach, które odbierają im kobiecość. Ja rozmawiam, wiem , co mówią, czego się boją. Tak kochamy te idealistyczne reportaże, ale co przeszły, co za nimi, któż o to pyta. Dyskretnie omijamy analizy, tak wygodniej.
Mój wiersz jest tylko zalążkiem przemyśleń, często w mojej twórczości powracają zmagania kobiet, prawdziwych siłaczek, ale ja już znam cenę, jaką za tę swoją siłę płacą, ale ile jest kobiet, tyle różnych historii. Ta wyżej nie wzięła się z powietrza, jest pokłosiem rozmowy z matką, która została zdradzona i teraz musi uporać się z całym balastem, gdy mąż, skruszony jak zając, powrócił, cóż.
Miło się z Tobą gada,Glo, obyś nigdy nie musiała poznać innej prawdy niż tę , którą wygłosiłaś wyżej, hej! Pwodzenia, młodziutka idealistko

ps/ a ja to dopiero namotałam, ale Ty mądra dziewczyna, rozmotasz
