Za komentarz najserdeczniej dziękuję, literówkę postaram się wyłapać... jak najszybciej.
Bajka o spełnianiu marzeń
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
No nie bardzo, zdzichu, spójrz na daty publikacji - swój tekst wkleiłam na forum wcześniej niż karolek swoje opowiadanie. Tak więc od nikogo niczego nie pożyczałam, żaden tekst mnie nie zainspirował.
Za komentarz najserdeczniej dziękuję, literówkę postaram się wyłapać... jak najszybciej.
Za komentarz najserdeczniej dziękuję, literówkę postaram się wyłapać... jak najszybciej.
- zdzichu
- Posty: 565
- Rejestracja: 06 lip 2013, 0:06
- Lokalizacja: parking pod supermarketem
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Ależ pani Patko droga, ja nie sugeruję naśladownictwa, tylko zauważam analogie. Mało tego, robię to w kontekście wypowiedzi pana Karolka, który widzi źdźbło w twoim tekście, nie zauważając zarazem belki we własnym. Moim zdaniem oba teksty wykazują pewne podobieństwo, bez wskazania na to, który jest podobny, z zastrzeżeniem, że twój jednak trochę sprawniej, a przynajmniej bezbłędnie, napisany. Ot, cały ambaras...
kurna po piersze
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
chcem pisać wiersze
po kurna drugie
zawsze mam w czubie
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Ludzie tak często mają, co zrobisz?zdzichu pisze:który widzi źdźbło w twoim tekście, nie zauważając zarazem belki we własnym.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Moim zdaniem napisałaś interesujący kawałek groteski, Patko.
Gratuluję poczucia humoru.
A z tym podobieństwem, o którym był łaskaw Zdzichu - coś jest na rzeczy.
fakt, że u Ciebie przynajmniej nie ma się czego czepić.

Gratuluję poczucia humoru.
A z tym podobieństwem, o którym był łaskaw Zdzichu - coś jest na rzeczy.
fakt, że u Ciebie przynajmniej nie ma się czego czepić.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Dziękować serdecznie, drogi Adminie. 
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Fajne. I niefajne.
Udalo Ci sie zgloryfikowac chlanie wódy i zarazem przypomniec, ze to grzech ciezki (nie zabijaj, w domysle: samego siebie).
Cos tu sie nie klei.
Nie podobajá mi sie imiona i nie widze "w ogóle" tej groteski, którá inni tak szybciutko i bezblednie wylapali.
Dla mnie to swietny i kompletnie nie wykorzystany poymsl - stac Cie na wiecej. Na duzo wiecej. Obie wiemy.
J.
Udalo Ci sie zgloryfikowac chlanie wódy i zarazem przypomniec, ze to grzech ciezki (nie zabijaj, w domysle: samego siebie).
Cos tu sie nie klei.
Nie podobajá mi sie imiona i nie widze "w ogóle" tej groteski, którá inni tak szybciutko i bezblednie wylapali.
Dla mnie to swietny i kompletnie nie wykorzystany poymsl - stac Cie na wiecej. Na duzo wiecej. Obie wiemy.
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bajka o spełnianiu marzeń
Wiem, że mnie stać. Każdy tekst może być lepszy. 
Nie wiem, czy będę dalej pisać prozę (pod jednym z moich dramatów napisałam o tym więcej). A konkretnie - czy będę ją tutaj publikować. Przejdę na prozatorską emeryturę, zanim do końca uświadomię sobie, że to bez sensu.
Dziękować.
Nie wiem, czy będę dalej pisać prozę (pod jednym z moich dramatów napisałam o tym więcej). A konkretnie - czy będę ją tutaj publikować. Przejdę na prozatorską emeryturę, zanim do końca uświadomię sobie, że to bez sensu.
Dziękować.