Z bogatej loży pierwszego piętra
śledziła spektakl dama przepiękna,
a łzy wzruszenia jej skapywały
na dekolt sukni jedwabnej biały.
Lornetkę drżącą trzymała dłonią,
krew pulsowała pod damy skronią,
jej serce drżało, oddech ustawał
bo tam na scenie intryga krwawa.
Dama operę włoską ogląda:
Ona umiera, on jej pożąda,
zaraz opuści ten świat z honorem,
właśnie się żegna z życiem... tenorem.
Gdy po spektaklu wielce przejęta
opuści lożę pierwszego piętra,
z najwyższym trudem swe łzy powstrzyma,
wróci do domu, męża i syna.
Migrena zwolni ją od kolacji,
to zrozumiałe w tej sytuacji.
Zasnąć się stara z otwartym okiem,
może na dole tuż pod jej oknem
tenor zaśpiewa jej na ulicy...
Lecz słychać tylko krzyki woźnicy.
le opera ou illusions perdues
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 488
- Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
- Lokalizacja: kraków
le opera ou illusions perdues
Ostatnio zmieniony 18 lip 2015, 18:29 przez jabberwocky, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: le opera ou illusions perdues
Z uśmiechem - bo i historyjka taka do uśmiechu .
Z uszanowaniem L.G.

Z uszanowaniem L.G.