Apacze Snów.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Apacze Snów.
To forma pokuty, więc w tych kategoriach
rozpatruj wszelki zanik kręgosłupów.
Niech giętkość oznacza odtąd osad z fusów,
którym będziemy bazgrać po czołach
tych mniej widocznych.
Tuż po batalii, odnajdziemy wśród konserw
trzciny mieniące się artylerią barw.
Od czosnku - dla zabicia powonienia,
po ręczniki na głowach i sierść paloną wiatrem.
Powiązania, którymi po nitce - do kłębka,
czy przynajmniej tumanów kurzu, który skryje światłowstręt,
czy raczej wręcz światłoczułość
będziemy brodzić po pas
w zgniłych liściach bzu.
Jagoda Mornacka.
Lipiec, 2015.
rozpatruj wszelki zanik kręgosłupów.
Niech giętkość oznacza odtąd osad z fusów,
którym będziemy bazgrać po czołach
tych mniej widocznych.
Tuż po batalii, odnajdziemy wśród konserw
trzciny mieniące się artylerią barw.
Od czosnku - dla zabicia powonienia,
po ręczniki na głowach i sierść paloną wiatrem.
Powiązania, którymi po nitce - do kłębka,
czy przynajmniej tumanów kurzu, który skryje światłowstręt,
czy raczej wręcz światłoczułość
będziemy brodzić po pas
w zgniłych liściach bzu.
Jagoda Mornacka.
Lipiec, 2015.
Jagoda Mornacka.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Apacze Snów.
Interesujące.
Tylko te zgniłe liście bzu nie dają spokoju.
One zazwyczaj usychają, nie gniją.
Nie wypowiem się o meritum, bo akurat wolna poezja to nie moja broszka, ale muszę przyznać, że wiersz mnie zatrzymał. Zmusił do dwukrotnego przeczytania. A to przecież niemało.
Pozdrawiam i, wiedziony dobrym obyczajem, zapraszam do działu powitalnego pt. "Kto zacz".
Tylko te zgniłe liście bzu nie dają spokoju.
One zazwyczaj usychają, nie gniją.
Nie wypowiem się o meritum, bo akurat wolna poezja to nie moja broszka, ale muszę przyznać, że wiersz mnie zatrzymał. Zmusił do dwukrotnego przeczytania. A to przecież niemało.
Pozdrawiam i, wiedziony dobrym obyczajem, zapraszam do działu powitalnego pt. "Kto zacz".
Rozumiem, żeś niewiastą, zamiast piwa więc zaproponujęthe.O pisze:Jagoda Mornacka.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Apacze Snów.
No nie wiem, drogie skaranie. Jak już spadną i weźmie się je na kupkę, to gniją. A jak się takich nazbiera i się jeszcze doprawi kilkoma palonymi psami, to wychodzi taki oto wiersz. Wierszyk? Kobietą bywam. Aczkolwiek raczej bezpłciowiec - w poezji, bo w życiu to kwiatków nie lubię. Witać się na razie nie będę - wybacz - bo jeszcze nie jestem pewne, czy zagrzeję tu miejsca. A po co Wam tak, smaku narobić i potem po angielsku - boczną furtką? Także póki co się porozglądam. Salam alejkum 

Jagoda Mornacka.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Apacze Snów.
Według życzenia, droga Karmo.
A skoro nie lubisz kwiatków, to nawet dobrze.
Zapraszam na
A skoro nie lubisz kwiatków, to nawet dobrze.
Zapraszam na

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Apacze Snów.
a ja już trzy razy wchodzę, nie miałem odwagi komentować na początek.
Apacze to także łapacze (snów) a jednocześnie wróg białego człowieka. Wiem, inaczej to dziś widzimy, z perspektywy zdominowania i właściwie wymordowania Indian w Ameryce Północnej.
Myślę, że pokuta jest w Twoim wierszu osobista, nie na tle wyżej opisanym, ale?
Zanik kręgosłupa pewnie moralnego. Zdarza się zwłaszcza w "porządnych rodzinach". Jeśli taki traci jeszcze powonienie, to prędzej czy później dopadną go towarzysze, kamraci i zjedzą. A powiązania, cóż, dojdą do wszystkich, co już nie raz bywało w historii.
To tylko swobodne domysły interpretacyjne.
Witaj na 8-smym p.
Apacze to także łapacze (snów) a jednocześnie wróg białego człowieka. Wiem, inaczej to dziś widzimy, z perspektywy zdominowania i właściwie wymordowania Indian w Ameryce Północnej.
Myślę, że pokuta jest w Twoim wierszu osobista, nie na tle wyżej opisanym, ale?
Zanik kręgosłupa pewnie moralnego. Zdarza się zwłaszcza w "porządnych rodzinach". Jeśli taki traci jeszcze powonienie, to prędzej czy później dopadną go towarzysze, kamraci i zjedzą. A powiązania, cóż, dojdą do wszystkich, co już nie raz bywało w historii.
To tylko swobodne domysły interpretacyjne.
Witaj na 8-smym p.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Apacze Snów.
Zgadłeś - te blade twarze, to tylko ze zwykłej, niczym nieskrępowanej przewrotności. To tekst raczej o tych 'porządnych rodzinach', niż o Rdzennych Mieszkańcach. Witam, mam nadzieję, że na dłużej i nie zamęczę Was swoimi jazdami 

Jagoda Mornacka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Apacze Snów.
Zajrzysz, na bankKarma pisze:Do zobaczenia, mam nadzieję!

--------------------
Znaleźć powiązania, którymi po nitce do kłębka... oj, trudno będzie. Dno wersów z przenośni, przestrzeń - metafora pokrywa metaforę, spiętrzenie, które nie tylko tych onych peeli w końcówce (poincie?) zmusza do cmentarnego brodzenia. Czytelnika również. W surrealizmie snów czy... rzeczywistości autora?
Abstrakcyjna dopełniaczówka w tytule sugeruje odwagę, ale już nie na prerii, to swoista klaustrofobia, ucieczka, zamieranie, klęska czegoś, związku? Niezależności? Zwycięstwo strachu, odwaga jedynie we śnie.
Klimat swoistego katastrofizmu moralnego. Coś nastąpiło złego z winy bohaterów - jeśli złamanie kręgosłupów ma być ich formą pokuty.
Ciekawe metaforyczne następstwo – złamany kręgosłup pozwala być giętkim, ale nie w sensie sprawności fizycznej, giętkość jako znak resztek Apaczowych wolności, malowany na czołach mniej widocznych.
Czy to o kondycji ludzkiej? Wszyscy pogubieni, niektórzy jeszcze stosują kamuflaż.
W drugiej części wiersza pojawiły się we mnie skojarzenia z wojną na Ukrainie. Tak kluczysz, że mogę. Nieudzielenie pomocy, utrata godności, nędzne resztki poparcia... a potem, po batalii ujrzymy konserwy (żołnierskie menu), wśród amunicji barw – trzciny. Człowiek – myśląca
trzcina, rozerwana, krwawa.
Zapach rozkładających się oddechów, spalone włosy, kurz po bitwie.
A ocaleni, ci którzy się zaparli, ci z połamanymi kręgosłupami zamienią się w szare, nieludzkie, senne wampiry, cierpiące na światłoczułość, światłowstręt. Ta postawa odbierze nam każdą radość, poczucie wartości – to pointa.
Tylko w snach możemy być Apaczami.
-------------------------------------------------------
I co?

Na pewno jesteś zdziwiony, prawda?
Pozdrawiam Sokole Oko i Winnetou w jednym. To więcej niż komplement.

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Apacze Snów.
Ciekawy tytuł
i wiersz przekonuje mnie bardzo, choć najbardziej od słów - tuż po batalii.
Pozdrawiam
i wiersz przekonuje mnie bardzo, choć najbardziej od słów - tuż po batalii.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Apacze Snów.
Cała przyjemność po naszej stronie.Karma pisze:nie zamęczę Was swoimi jazdami
