Instalacja

[Alek Osiński]

Żołnierze wyklęci zasiedlają na przedwiośniu ledwo
przebudzone miasta. W powiększeniu, rysy wykrzywione
przez brudne świetliki, nieruchomo wrastają w przestrzeń.

Winni burzenia przestrzennego ładu, przysłonili
ironicznie szare fasady Toledo. Mniejsza jednak o nazwy,
równie umowne jak pseudonimy, palące w gardło

przy odwracaniu kart. Ostra czcionka razi – nie zgaduj
co się pod nią kryje, ale kiedy znowu na któregoś trafisz,
pomyśl życzenie. Lufcik zostawiają uchylony na noc,

żeby wystukać alfabetem Morse’a. Można wszystko
lecz i wszystko gotowe uchybić wadze spotkań,
na tyle od siebie odległych, że wypada się jedynie mylić.

[eka]

Wiersz jak wyrzut sumienia za trywializowanie czynów bohaterów. Bardzo mocny w wymowie, oni tkwią w realiach dla oglądaczy niedostępnych, instalacja powierzchowności li tylko.
Tak, trzeba doświadczyć, aby coś stwierdzić wiarygodnie.
Jak zwykle - poziom trzymasz wysoki.
Naprawdę, szacun do potęgi.
Spotykać ICH można jedynie we własnym wnętrzu.

[Fałszerz komunikatów]

Jeszcze tu wrócę. Na razie doceniam nienaganną wersyfikację. Nad treścią jeszcze podumam

[Henryk VIII]

Witaj,
Alku, a dlaczego Toledo? W Toledo umarł El Greco. Jakoś on mi się kojarzy, ale nie potrafię doszukać się tu jego mrocznych przedstawień...?

[Alek Osiński]

To raczej nie o to Toledo chodzi Henryku,a o to:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Więzienie ... _Warszawie