fra II

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

fra II

#1 Post autor: AS... » 13 lip 2015, 18:37

nie umierał młodo, a jednak trudno było określić
jego wiek. być może był to początek
odrodzenia ludzkiej zachłanności.
to wtedy zaczęła być sztuką.


* * *

z twarzy odparowały kolory. słaby kontrast
prawie zupełnie stopił biele
na śmiertelnym łożu

miłość jest nienawiścią.

kiedy czas wydrapie oczy i litery
pozamienia w egipskie hieroglify,
kiedy zmieszane freski Anioła
zaczną mówić głosem zmarłego Rafaela,

nie sposób uciec przed lękiem,
dopóki Bóg nie oddzieli światła
od ciemności.

wielkie dzieła to tylko ślady,
a ty poznałeś cel.


wygrałeś florentczyku.
popioły są słodkie.

lepiej spłonąć niż zgnić.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: fra II

#2 Post autor: eka » 13 lip 2015, 22:17

Zachłanność jako sztuka? Zbyt duże słowo.
Leon X, smakosz życia, mecenas sztuk, przyznajesz mu rację (urodzony we Florencji, aż sprawdziłam). Skąd więc ten stos? Metaforyczny tylko?
Na teraz się poddaję.
:myśli:

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: fra II

#3 Post autor: AS... » 13 lip 2015, 23:09

ten tekst uważam za najsłabszy z całej serii "fra";
nic dziwnego, że czytelników ogarniały podobne do Twoich wątpliwości;
poniekąd żal mi końcówki, która mogła być życiowym motto;

kazania Savonaroli robiły ogromne wrażenie; jego siła perswazji
musiała być niesamowita, a jednak młody Giovanni był na nią odporny;
piął się po szczeblach kościelnych zaszczytów, aż w końcu został papieżem;
czy jednak nauka Savonaroli przeszła obok niego?
w wierszu zastajemy papieża na łożu śmierci; robi on szczególny
rachunek sumienia, kładąc na wadze życie spalonego kaznodziei i swoje;
"wygrałeś florentczyku" jest werdyktem ogłoszonym przez umierającego;

wracając do zachłanności: jest sztuką; pieniądz od dawna stracił z oczu
człowieka, wypromował własne nauki - choćby ekonomię - która na równi
z literaturą zbiera własne Noble...
jesteśmy już tylko elementami rynku: albo jako klienci, albo jako "produkty"
oferujące swoją pracę;

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: fra II

#4 Post autor: coobus » 13 lip 2015, 23:17

Z pełnym uznaniem - i dla wiersza i dla obszernej informacji, która go przybliża, bo nie ustępuje mu klasą. Jesteś asem, ASIE :ok:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: fra II

#5 Post autor: eka » 14 lip 2015, 7:32

AS... pisze:ten tekst uważam za najsłabszy z całej serii "fra";
nic dziwnego, że czytelników ogarniały podobne do Twoich wątpliwości;
poniekąd żal mi końcówki, która mogła być życiowym motto;

kazania Savonaroli robiły ogromne wrażenie; jego siła perswazji
musiała być niesamowita, a jednak młody Giovanni był na nią odporny;
piął się po szczeblach kościelnych zaszczytów, aż w końcu został papieżem;
czy jednak nauka Savonaroli przeszła obok niego?
w wierszu zastajemy papieża na łożu śmierci; robi on szczególny
rachunek sumienia, kładąc na wadze życie spalonego kaznodziei i swoje;
"wygrałeś florentczyku" jest werdyktem ogłoszonym przez umierającego;

wracając do zachłanności: jest sztuką; pieniądz od dawna stracił z oczu
człowieka, wypromował własne nauki - choćby ekonomię - która na równi
z literaturą zbiera własne Noble...
jesteśmy już tylko elementami rynku: albo jako klienci, albo jako "produkty"
oferujące swoją pracę;
Odczytałam dokładnie jak tu wyjaśniasz, wiesz co mnie zwiodło? Savonarola nie urodził się we Florencji, za to była ona miejscem przyjścia na świat bohatera tego fra II - Leona X.
Pomyślałam więc, że odautorski peel zwraca się do niego, umierającego papieża. Zupełnie mi to nie pasowało, stąd i taki pierwszy komentarz pod wierszem.
A przecież można być rodowitym mieszkańcem i przez zasiedzenie, i zasługi.

Ja tam nie jestem elementem tego rynku, ot skromny żuczek na portalu i tyle.
Może stąd ciut bliżej do biedaczyny z Asyżu...
:)

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: fra II

#6 Post autor: AS... » 14 lip 2015, 12:04

mnie do niego całkiem blisko, jestem włóczęgą
:)
powyższy tekst powstał bodaj w 2011 więc na następnego "fra" przyjdzie mi poczekać
parę lat - o ile dożyję; tematy związane z działalnością zakonników są znane
w literaturze i w filmie: choćby "Imię róży", "Misja", albo zekranizowane niedawno
"Filary Ziemi" - rozważam więc któregoś z Ojców Kościoła...
na razie poczytam Rymkiewicza; wczoraj obejrzałem w TV Republika wywiad z poetą
i przyznam, że jego poglądy na umieranie Erato zrobiły na mnie spore wrażenie;
dzięki Eka, że wpadłaś, pozdrowienia
:rosa:

Coobusie, mówi się w przysłowiu "diabli wiedzą gdzie", ale o drogach, którymi chadza
poezja, nie wiedzą nawet diabli;
pozdrawiam również

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: fra II

#7 Post autor: eka » 14 lip 2015, 17:11

Wędrowanie jest wolnością, zazdroszczę nieuziemionemu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”