Bajka o królewiczu Tadeuszku

Jeśli masz odwagę - pochwal się swoimi pierwszymi tworami. Miej świadomość, że publikujesz je tutaj w celach czysto rozrywkowych!
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#11 Post autor: alchemik » 17 lip 2015, 2:00

Rytuał fajki jest bardzo interesujący.
Gandalf preferował fajkowe ziele z Południowej Ćwiartki.
Pewien mój znajomy poeta preferuje z kolei jakieś indyjskie.
Ale to nie tobacco z tego co wiem.
Surowcem wyjsciowym jest Cannabis.

Ale jemu to łatwo mówić. Ma ochotę na ziele i wpada do coffeshop po tulipany.
:kwiat: :kwiat: :smoker: :smoker:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#12 Post autor: lczerwosz » 17 lip 2015, 9:43

Alchemia to rzeczywiście robią się "dorosłe" sprawy. Ostrożnie!

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#13 Post autor: tabakiera » 18 lip 2015, 14:23

Poeta z Holandii?
Znam jednego muzyka, świetny facet.
U nich coffe shopy to norma.
Nie sądzę, żeby przeginał.
W mojej tabakierze nie ma nic, co może zgorszyć.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#14 Post autor: alchemik » 18 lip 2015, 14:47

To Holandia jest gorszycielką Europy.

Dosyć dawno temu byłem w Amsterdamie. To cudowne miasto. Bardzo przypomina moje rodzinne czyli Gdańsk.
Niektóre uliczki, mosty i kamieniczki są wypisz wymaluj.
Tak jak Amsterdam mógłby wyglądać Gdańsk, gdyby nie Krzyżacy i ich Druga Wojna Światowa. Zniszczono Gdańsk dokumentnie.
Niewiele jest oryginalnych ulic. A rekonstrukcja, to zawsze rekonstrukcja. I ilościowo przepadamy w tej jakości.

Tabakiero, czy pozwolisz mi na zamieszczenie, tu pod Twoim wierszem poetyckich i terapeutycznych debiutów, mój własny wiersz o Gorszycielskim Amsterdamie?

Rendez vous z Amsterdamem
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#15 Post autor: tabakiera » 18 lip 2015, 15:36

Ależ proszę Ciebie uprzejmie.
Miło, że pytasz.

Też byłam w Amsterdamie, rok temu.
Urokliwe miasto.

A odnośnie zniszczeń.
Byłeś w Pradze Czeskiej?
Albo w Paryżu?

Polska nie ma szczęścia do wojen.
Polacy nie są dobrymi dyplomatami, no i to położenie geograficzne...

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#16 Post autor: alchemik » 18 lip 2015, 16:06

Rendez vous z Amsterdamem (ballada o wiarołomnej kochance)


A oczy miała zielone, zielone zielenią wód
i tataraku nad wodą gdy przegląda się w niej.
We włosy koloru miedzi wplątywał się wiatr,
czerwone słońca zachodem,
wplątywał się w nie wiatr i moja dłoń.

Przeciekły mi przez palce, jak teraz przecieka czas,
gdy odsprzedała je komuś za złota garść.

Pod powieki zlepione, gdy władzę przestał mieć czas,
wpłynęłaś, bym z łaski snu mógł mieć cię jeszcze raz.
Płomień na mojej piersi złożyłaś, to chyba cud,
próbuję wziąć cię w ramiona, lecz próżny trud

Zniknęłaś, nim sen się dośnił, pozostał smutek i gniew.
Żegnaj miedzianowłosa, odeszłaś, tam skąd cię dobiegł
pochlebstwa zew

* * *
Z plecakiem na ramieniu przekraczam kolejny most,
a tyle wciąż do zwiedzenia, dalej więc ruszam w pląs.

Dziś rendez vous z Amsterdamem, niedługo noc nas ogarnie,
odwiedzić muszę De Wallen, dzielnicę czerwonych latarni.

Księżyc, golas na dachu, różową dupą lśni,
w reklamach porno-shopu poznaję ciebie, to ty.

Z neonów pikantnych wystaw, z okładek wulgarnych pism,
miedzianowłosa artystka spogląda na mnie i drwi.

Wróciłaś tysiącem twarzy, pragnąłem znów spotkać cię,
lecz teraz tylko marzę by uciec gdzieś.

Mijam w kolejnych oknach wabiące okazy płci,
gdy nagle... miedzianowłosa i rozpoznania błysk.

Wpierw konsternacja na twarzy, uśmiech smutny i zły
i najdziwniejsze ze zdarzeń w jej oczach ujrzałem łzy.

Opadły wszystkie pęta, wolny gdzie chcę mogę iść,
co chcę mogę pamiętać, ja teraz wybieram drzwi.

Z plecakiem na ramieniu przekraczam kolejną bramę,
przez chwilę stoję w jej cieniu, żegnam cześć.
Cóż.
Rendez vous mam dziś z Amsterdamem.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#17 Post autor: alchemik » 18 lip 2015, 16:20

tabakiera pisze:Ależ proszę Ciebie uprzejmie.
Miło, że pytasz.

Też byłam w Amsterdamie, rok temu.
Urokliwe miasto.

A odnośnie zniszczeń.
Byłeś w Pradze Czeskiej?
Albo w Paryżu?

Polska nie ma szczęścia do wojen.
Polacy nie są dobrymi dyplomatami, no i to położenie geograficzne...
Masz rację, tabakiero.
Nasz kraj nie ma szczęścia geograficznego
A wydawałoby się, że położenie jest ekonomicznym cudem.
No i jest.
Dla wszystkich.
Wrogów i zaborców.
Taki szwedzki stół nie tylko dla Szwedów.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#18 Post autor: skaranie boskie » 20 lip 2015, 22:31

Pięknie, k***, pięknie.
Nielegalny alkohol pod wierszem dla dzieci.
Ile to paragrafów naruszono?
Proponuję zrobić z tym porządek.
Znaczy tak:
Tytułowy wiersz, do utworów dla dzieci, bo wart upowszechnienia.
Wiersz Alchemika do osobnego wątku we właściwym dziale,
a dyskusja na wiadome tematy w odpowiednią dla nich przestrzeń...
Są sprzeciwy?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#19 Post autor: lczerwosz » 20 lip 2015, 22:38

A mogą?

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Bajka o królewiczu Tadeuszku

#20 Post autor: tabakiera » 21 lip 2015, 20:22

Wiersz dla dzieci za cienki do upowszechniania.
I to nie jest fałszywa skromność, to fakt.
Najtrudniej jest napisać dobry tekst dla dzieciaków.
Bo z jednej strony ma być prosto, z drugiej niebanalnie.
Rytmicznie, lekko.
Z dziecięcym humorem albo płaczem, pod taką piękną, infantylną wrażliwość.
Tak, żeby wpadało w ucho i w pamięć, komu trzeba.

I jest rzeczą bardzo niesprawiedliwą, że jak ktoś słabo pisze, bierze się za twórczość dla najmłodszych (znam kilku takich autorów). A potem w księgarniach gnioty, barwnie ilustrowane. I psucie gustów od małego.

A dyskusje to takie niewinne... :wstyd:

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI”