[Duety Satyryczne] "Liryczny Pojedynek"

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
elvenoor

[Duety Satyryczne] "Liryczny Pojedynek"

#1 Post autor: elvenoor » 21 lip 2015, 13:10

Słowacki: Hej, Adamie, pochwalony! Cóż sprowadza cię w me strony? Czyżbyś rzucił precz pisanie i chciał wzniecić tu powstanie?

Mickiewicz: Zbrojny zajazd mi nie w głowie! Walczyć w innym chcę sposobie!

Słowacki: Jaki motyw?

Mickiewicz: Jego brak!

Słowacki: Czyżby ci się znudził świat?! Wkoło wojna, naszych biją, tam rodacy w bólu giną! Wiwat Polska, król kochany! Wszystkie się jednoczą stany!

Mickiewicz: Cóż waść pleciesz za głupoty? Dla nich cenne są banknoty! Ruskie złoto z carskiej sakwy! Naród nasz od dawna martwy, lecz ofiara to konieczna, Europa jest bezpieczna! Umrzeć musim w imię Boga, niech te diabły przejmie trwoga!

Słowacki: Czyżbyś zdurniał już do reszty?! Stać bezczynnie mi się nie śni! Po co smędzisz jak pierdoła, skoro wiele czynić zdołasz?! Klucz ci wręczę do piwnicy, proch tam trzymam do rusznicy! Starczy jeno zdjąć ze ściany...

Mickiewicz: Czyżbyś waćpan był pijany?! Czy nie słyszysz, co ci mówię? Bieży to ku twojej zgubie! Ja w tworzeniu tym się chlubię, swej zawdzięczam to karierze w serca słowa wlewam szczerze! Opamiętaj się Juliuszu!

Słowacki: Widać brak ci animuszu! Jaj waść nie masz, ot i wszystko! Nie dostrzegasz co masz blisko! Wszyscy mówią "Chodź, Adamie, na kacapów polowanie"! Lecz ty zbywasz ich słowami "Walczcie duchem, nie pałkami!"

Mickiewicz: Cóż w tym złego, tak potrzeba! Znak to dla nas, wola nieba! Bóg przeznaczył nam cierpienie, to jest nasze PRZEZNACZENIE! Tak jest słusznie, tak być musi!

Słowacki: Tą niewolę trzeba zdusić! Jesteś facet czy niemowlę?! Może ciebie w śpioszki oblec? Może smoczek do ust wsadzić?!

Mickiewicz: Przestań mi waść jadem kadzić, bo nie ręczę wnet za siebie!

Słowacki: Wsparcia więc upatruj w niebie! Skoro męki pragniesz tylko, spróbuj grzecznośc wpoić wilkom!

Mickiewicz: Mój Juliuszu, ochłoń nieco! Spójrz jak gwiazdy jasno świecą! Kraj w potrzebie, bez cierpienia nie da uciec się z więzienia! Wnet pomogą sojusznicy...

Słowacki: A na kogo waść tak liczysz? Na Litwinów czy Francuzów? Wszyscy mają dosyć guzów, tak jak bliscy nam sąsiedzi! Każdy na swej rzyci siedzi! Każdy myśli o swym brzuchu mając za nic klęskę druchów!

Mickiewicz: Ach, Juliuszu! Miejże wiarę!

Słowacki: Drogo sprzedam swą ofiarę! Jeśli chcą mnie ujrzeć w grobie, głośną wręczę im odpowiedź! Armat dziesięć mam w oborze, nic tym jegrom nie pomoże!

Mickiewicz: Co ty mówisz, oszalałeś! Zobacz tylko kim się stałeś!

Słowacki: Kto to mówi, pan Mickiewicz, co to tylko w domu siedzi i nie myśli o powstaniu, tylko w śmierci rozwiązaniu! Nie wiesz nawet co to męka! Rana, blizna, ból udręka! Czyś był kiedy postrzelony?

Mickiewicz: W boju jam niedoświadczony, mięśnie wiotkie, kości kruche...

Słowacki: Czy widziałeś kiedyś juchę?

Mickiewicz: Przez minutkę, może dwie...

Słowacki: No, to waćpan sporo wiesz ! Karzesz cierpieć swoim fanom, lecz się nie chcesz spotkać z raną! Nie wiesz nawet co to blizna, chociaż tego chce ojczyzna! Hipokryto, marny prochu!

Mickiewicz: Ale pan to mącisz spokój! Twe wierszyki zawadiackie akty rodzą desperackie! Ludzie giną pod ostrzałem, choć ich przed tym ostrzegałem, choć mówiłem ktoś jest zacz...Krzyki, hałas, jęk i płacz!

Słowacki: Trzeba było mówić składniej, bym nie wyszedł na tym stratnie! Im porządku, wodza trzeba! Wtedy zda się pomoc nieba, jeśli patrząc w te obłoki sami weźniem tyłek w troki!

Mickiewicz: Nie przemówię ci do głowy! Nic tu po mnie, bywaj zdrowy! Przemyśl swoje zachowanie, nim się jakaś krzywda stanie!

Słowacki: Mój rodaku, jedźże z Bogiem! Czekam nadal na odpowiedź!

(Do siebie, po rozstaniu)

Mickiewicz: Cóż za bęcwał, cham i prostak! I weź naród z takim ostaw...Nie zazdroszczę tym kobietom, którym jawi się poetą! On chce latać w swym mundurze, aby panny zwodzić dłużej!

Słowacki: W Wilnie mówią "Pisarz świetny!", a to wariat jest kompletny! Wielki Polak, patryjota, a sam tylko piórem miota! W głowach takim się przewraca, gdy chcą leczyć z książek kaca!

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: [Duety Satyryczne] "Liryczny Pojedynek"

#2 Post autor: lczerwosz » 22 lip 2015, 0:07

No gdyby tak wyglądała współczesna dysputa polityczna?
Świetnie napisane.

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”