ulica Świetlickiego
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
ulica Świetlickiego
przecież mijam Pana niedokładnie
nie przystaję z czerwoną torebką
prosząc o próbkę pisma jak w banku
czasem jest Pan z suką
czasem ze śledziem
najczęściej z toastem
nad kontenerem przeszłości
wyssanej z kamienicy
nie czytuję Pana
lecz badam Pana wpływ
na moje cokolwiek
taka sucha od niechcenia
wymiana potoczności
otwieram kolejny tomik
i z karty tytułów
wybieram porcję bólu
z kacem
ze śledziem
lub bez
nie przystaję z czerwoną torebką
prosząc o próbkę pisma jak w banku
czasem jest Pan z suką
czasem ze śledziem
najczęściej z toastem
nad kontenerem przeszłości
wyssanej z kamienicy
nie czytuję Pana
lecz badam Pana wpływ
na moje cokolwiek
taka sucha od niechcenia
wymiana potoczności
otwieram kolejny tomik
i z karty tytułów
wybieram porcję bólu
z kacem
ze śledziem
lub bez
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ulica Świetlickiego
Bardzo mi się spodobały wskazane fragmenty. Nieoczywista oczywistość (parafrazując)Alga pisze:przecież mijam Pana niedokładnie
...
taka sucha od niechcenia
wymiana potoczności
...
otwieram kolejny tomik
i z karty tytułów
wybieram porcję bólu
Jak się mija kogoś niedokładnie, pomyślałem, że kobiety potrafią tak minąć faceta, że ściągają promienie jego wzroku za sobą i to tak dokładnie, że oczy gotowe wyskoczyć z orbit, czy zerwać się z szypułek, w każdym razie wszystkie łzy tudzież i inne soki są za taką kobietą gotowe podążyć, byle tylko na chwilę ją zatrzymać, mówisz, niedokładnie. Dokładnie. Pokaż się z czerwoną torebką, ten kolor to zawsze jest prowokacja.
To już nie jest od niechcenia, to wzbudza pożądanie.
Wiem, to kosztuje, bywa, że boli dwie strony. To przychodzi bez uprzedzenia, a nie zawsze jesteśmy gotowi.
Boli także niezatrzymanie, choć, jak mówisz, spacery z psem się powtarzają, więc, po kilku latach milczenia, jesteśmy już dobrymi znajomymi.
Bardzo.
Bardzo się spodobało mi takie pisanie.
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07
Re: ulica Świetlickiego
Bardzo podoba mi się Twój wiersz
"nie czytuję Pana
lecz badam Pana wpływ
na moje cokolwiek"
wybieram dla siebie
Pozdrawiam


"nie czytuję Pana
lecz badam Pana wpływ
na moje cokolwiek"
wybieram dla siebie
Pozdrawiam


- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: ulica Świetlickiego
- wpływ na moje cokolwiek - rzeczywiście, świetne 

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: ulica Świetlickiego
Podzielam zdania poprzedników. Świetny wiersz.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: ulica Świetlickiego
lczerwosz - dziękuję za czytanie i pozytywny odbiór. Szczerze mówiąc, przesunąłeś ciężar interpretacji na nienapisane
, nawet niezamierzone. Ale dużo racji masz. Cieszę się, że Ci się spodobał
Pozdrawiam.
Podróżniczko - dziękuję, cieszę się, ze akurat ten fragment.
em_ - j.w. - sam konkret
Postaram się w jakimś następnym tekście tupnąć 
nie - dzielę radość
ani chybi, będzie nieprzewidziana dedykacja 
emcek - dziękuję bardzo.
Wszystkim za czytanie i komenty dziękuję i pozdrawiam


Podróżniczko - dziękuję, cieszę się, ze akurat ten fragment.
em_ - j.w. - sam konkret


nie - dzielę radość


emcek - dziękuję bardzo.
Wszystkim za czytanie i komenty dziękuję i pozdrawiam

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ulica Świetlickiego
No tak nie wiedziałem, jak daleko mogę sią posunąć w nadinterpretacji. Bo ta czerwona torebka, to przeciągnąłem, choć to ten pierwszy raz. Świetny debiut na 8-smym.Szczerze mówiąc, przesunąłeś ciężar interpretacji na nienapisane, nawet niezamierzone. Ale dużo racji masz.
Leszek
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: ulica Świetlickiego
Nie, no ja się niezmiernie cieszę, ze tyle można wyciągnąć z tekstu
Dziękuję

oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ulica Świetlickiego
Jak się porządnie coś w coś włoży, to i wyjąć co jest, ot co.ze tyle można wyciągnąć z tekstu
