Kolejni zbyt młodzi
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 lip 2015, 10:46
Kolejni zbyt młodzi
KOLEJNI ZBYT MŁODZI
Gdy wieczór staje się jednak zbyt ciężki
Ołowiane światła wiszą, już nie świecą
Oni idą – idą
Bo stary człowiek, doświadczony życiem
Powiedział im, że chwila jest ulotną
Oni więc gonią ją i gonią
I wtedy noc staje się brutalnie piękna
Choć tak niewiele jest zrozumiałym
Dla nich i dla wszystkich pozostałych
I pieką serca zbyt żywo płonące
Wiatr rozdmuchuje żar zapomniany
Myśl płynie, głos – ginie
Gdy wieczór staje się jednak zbyt ciężki
Ołowiane światła wiszą, już nie świecą
Oni idą – idą
Bo stary człowiek, doświadczony życiem
Powiedział im, że chwila jest ulotną
Oni więc gonią ją i gonią
I wtedy noc staje się brutalnie piękna
Choć tak niewiele jest zrozumiałym
Dla nich i dla wszystkich pozostałych
I pieką serca zbyt żywo płonące
Wiatr rozdmuchuje żar zapomniany
Myśl płynie, głos – ginie
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Kolejni zbyt młodzi
Śpieszmy się gonić chwilę, tak bardzo ulotna... Jest w Twoim wierszu to coś, czego szukam. Magia słowa. Bo nie szukam wiele.



” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Kolejni zbyt młodzi
Dziwny styl.
Raz przecinek jest, a raz nie ma. Kropek nie widzę.
Są duże i małe litery. Przeszkadza mi brak konsekwencji.
Trochę też tu "wypełniaczy" - Gdy wieczór staje się jednak zbyt ciężki Ołowiane światła wiszą, już nie świecą Bo stary człowiek, doświadczony życiem I wtedy noc staje się brutalnie piękna Dla nich i dla wszystkich pozostałych
Osobiście uważam, że bez tych - zaznaczonych - byłoby o wiele lepiej.
Trudno, tak w ogóle, skupić mi się na tym, dość nieregularnym i niekonsekwentnym, jeśli chodzi o interpunkcję, stylu.
Ale to już pod rozwagę autora i jego wybór.
Raz przecinek jest, a raz nie ma. Kropek nie widzę.
Są duże i małe litery. Przeszkadza mi brak konsekwencji.
Trochę też tu "wypełniaczy" - Gdy wieczór staje się jednak zbyt ciężki Ołowiane światła wiszą, już nie świecą Bo stary człowiek, doświadczony życiem I wtedy noc staje się brutalnie piękna Dla nich i dla wszystkich pozostałych
Osobiście uważam, że bez tych - zaznaczonych - byłoby o wiele lepiej.
Trudno, tak w ogóle, skupić mi się na tym, dość nieregularnym i niekonsekwentnym, jeśli chodzi o interpunkcję, stylu.
Ale to już pod rozwagę autora i jego wybór.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Kolejni zbyt młodzi
Witaj,
jak dla mnie - wiersz, przy którym warto przystanąć. COŚ MIJA, UCIEKA. Piszesz:" I wtedy noc staje się brutalnie piękna
Choć tak niewiele jest zrozumiałym
Dla nich i dla wszystkich pozostałych" - w tych słowach jest coś, co boli.
Jak dla mnie : TAK. Interpunkcji - nie czepiam się.
Przystaję przy Twym wierszu z namysłem i czaszą
H8
jak dla mnie - wiersz, przy którym warto przystanąć. COŚ MIJA, UCIEKA. Piszesz:" I wtedy noc staje się brutalnie piękna
Choć tak niewiele jest zrozumiałym
Dla nich i dla wszystkich pozostałych" - w tych słowach jest coś, co boli.
Jak dla mnie : TAK. Interpunkcji - nie czepiam się.
Przystaję przy Twym wierszu z namysłem i czaszą

H8
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 22 lip 2015, 20:23
Re: Kolejni zbyt młodzi
Skłaniam się ku opinii Sede, bez podtekstu. Z sympatii.


-
- Posty: 515
- Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07
Re: Kolejni zbyt młodzi
Doskonały wiersz, jak dla mnie. Nic dodać nic ująć. Wszystko istotne jest w nim wypowiedziane
Jestem pod wrażeniem

Jestem pod wrażeniem

Re: Kolejni zbyt młodzi
A patos i pseudo-głębia myśli nie przelała Ci się przez czaszę, Henryku? 

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Kolejni zbyt młodzi
Kerim,
, posiadam rozliczne czasze - od glinianych po złote, małe, duże, gładkie oraz rzeźbione misternie, ciężkie i kruche. Każdy poeta jest inny, każdy chce coś powiedzieć. Nie mierzę wszystkich jedna miarą i u każdego staram się z wiersza wyłuskać choćby drobne ziarno
Nie widzę też nic gorszącego w patosie; onegdaj był on w cenie, obecnie przeważnie się go uważa za anachronizm. Nasze czasy urodziły za to sporo tekstów totalnie wypranych z wyższych wartości - produkuje się " literaturę" , w której dominuje mięso, fizjologia... I to jest hołubione. Nie mogę zamykać w Tower tych, którzy miej lub bardziej sprawnie próbują sięgać ciut wyżej mięcha. Dlatego proponuję, byś napił się ze mną słodkiego, mocnego wina
na poprawę humoru i nerwów 
H8





H8