Niedowiarek

[Malwina]

Od polityków broń mnie Panie,
którzy jak zwykle nieomylni,
jedynie mają słuszną rację,
są uśmiechnięci, jacyś dziwni.

Darować chcą mi złote góry,
przez cały rok słoneczne wczasy,
mieć będę wszystko czego pragnę,
zawsze wypchaną szmalem kasę.

Zapewnią zdrowie,miłość, młodość,
domek pod lasem-jedno z pragnień,
czy mam im wierzyć,skądże znowu,
z pieca na łeb jak zwykle spadnę.

Zbyt długo żyję, żeby wierzyć,
w gruszki na wierzbie Miczurina,
każdy dzień staram się tak przeżyć,
by egzystencja mi nie zbrzydła.

[nie]

Jest pewna ciekawa sprzeczność pomiędzy:

broń mnie Panie

a

Zbyt długo żyję, żeby wierzyć,
w gruszki na wierzbie

Od Pana brońcie mnie politycy, chciałoby się powiedzieć.
Ale póki co oni sami nie potrafią się przed nim obronić.

[Leon Gutner]

O tak - od polityków broń nas Panie

Z uszanowaniem L.G.