sza

[em_]

cicho jest jak
w garści trzepot skrzydeł zamknięty

i chciałabym
zrobić coś co nie będzie obietnicą

i wstaje świt
ze światłowstrętem zerwanym natychmiast

milczę ochronnie



Wersja druga - lczerwosz


jest cicho
jakbym miała w garści
trzepot skrzydeł zamknięty

i chciałabym
zrobić coś
co nie będzie tylko obietnicą

ale wstaje świt
zrywa do lotu światłowstręt
milczę ochronnie

[Patka]

z światłowstrętem

"ze światowstrętem" - w twojej wersji ciężko to przeczytać.

cicho jest jak
w garści trzepot skrzydeł zamknięty

Dziwny szyk, który skutecznie nie pozwala zrozumieć, o co chodzi. Tym bardziej razi, że pozostałe wersy masz już normalne.

Nie podoba mi się też powtórzenie "i" - nic nie wnosi. Ogólnie nie porwało.

Pozdrawiam
Patka

[em_]

Poprawiłam - ze
Patko, myślę, że przy odrobinie chęci wszystko można zrozumieć
dziękuję za komentarz

[Liliana]

milczę ochronnie

czasami lepiej milczeć, to fakt,

pozdrawiam, em_

[em_]

Dzięki Liliano

[lczerwosz]

fajny tekst
jednak Patka ma rację co do szyku, to wręcz inwersje
moja próba:

jest cicho
jakbym miała w garści
trzepot skrzydeł zamknięty

i chciałabym
zrobić coś
co nie będzie tylko obietnicą

ale wstaje świt
zrywa do lotu światłowstręt
milczę ochronnie

[em_]

Witaj Leszku,
podoba mi się Twoja wersja, ale jest Twoja..
A dlaczego inwersja jest zła?

[alchemik]

A mi się podoba ten szyk.
A właściwie podoba mi się ten wiersz o próbach zatrzymania w sobie ciszy.
Cisza przemawia.
Trzepot skrzydel zamknięty w garści to piękna przemowa ciszy.
Wyrywa się, bo tak już jest, że ciszę trudno zatrzymać.

A ta Twoja wewnętrzna cisza uzależniona jest od tego czy się spełnisz.
Obietnice to długi, które powinno się spłacać.
Budzenie się do nowego dnia to kolejne cykliczne wyzwanie.
Milczenie ochronne, to nawet nie jest cisza tylko jej przywoływanie. Przywoływanie spokoju ducha.

Moim zdaniem to piękna miniatura.

Inwersje nie są złe, jeżeli służą wyeksponowaniu wątków, emocji.
Twój szyk jest dobry, powtarzam.
I uwierz mi, bo potrafię czytać i czuć poezję.

[Lucile]

Witaj em_,

garści trzepot skrzydeł zamknięty

podoba mi się

chciałabym
zrobić coś co nie będzie obietnicą

wiersz odbieram - jako obietnicę daną samej sobie - aby nauczyć się akceptować to, co przyszłość niesie

wstaje świt
ze światłowstrętem zerwanym natychmiast

empatia już jest, chociaż ciągle problem z asertywnością

milczę ochronnie

przesyłam serdeczne pozdrowienia - miłego, wyciszonego wieczoru życząc

Lucile

[em_]

Dziękuję Wam za piękne interpretacje.
Każda jest dobra, jeśli się ją czuje..