Mo(j)żesz

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Mo(j)żesz

#1 Post autor: Ratana » 08 sie 2015, 16:29

dlaczego odstawiasz urazę od koryta
(jest taka piękna i tłusta)
opluwasz mnie przebaczeniem
(na twarz mi spływa twoja skrucha)
niechby ktoś zamknął te miłosierne usta
(chcą wyzwalać niewolników)

choćbyś stanął mojżeszem
to nie możesz

bo nie rozstąpię
nie ustąpię
zgrzeszę

karolek

Re: Mo(j)żesz

#2 Post autor: karolek » 08 sie 2015, 19:29

Toksyczny związek. On ma wyrzuty, a ona syndrom sztokholmski.

Ciekawie to ujęłaś. Może jednak dla niej już czas na prawdziwą wolność?

:beer:

Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Re: Mo(j)żesz

#3 Post autor: Ratana » 09 sie 2015, 19:50

Dzięki za poczytanie : ) Toksyczny związek, ale niekoniecznie między Nim a Nią. Może być to relacja między matką a córką, czy między rodzeństwem, gdzie jedna strona żąda przebaczenia, choć niekoniecznie na nie zasługuje.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Mo(j)żesz

#4 Post autor: Sede Vacante » 09 sie 2015, 20:33

Jak dla mnie, za dużo tu patosu,żeby nie rzec "wścieklizny". Miało być mocno, obrazoburczo, jak mniemam, a wyszło - ja dla mnie - ...okropnie.

Koryta, opluwania, ślina...mam wrażenie, że po przeczytaniu sam jestem opluty, niestety. Za dużo tych słów ciężkich, "brzydkich". Ładunek emocji w tym wierszu, przepełniony nienawiścią.
To odbija się na czytelniku, przynajmniej na mnie. Aż wzdryga.

Prowokacja, czy wiersz mający na celu wstrząsnąć, ma to do siebie, że musi być bardzo sprytnie przeprowadzona. Tak, aby wiersz czytelnika poruszył, wstrząsnął nim, ale go nie odstraszył, nie obraził, czy też nie wprowadził w stan zażenowania, zohydzenia, itp.itd.
Ten wiersz atakuje, brudzi, sprowadza na glebę i kopie - takie mam wrażenie.
Jak piszę - za dużo brzydkich sformułowań, obrazów, gniewu, jadu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Re: Mo(j)żesz

#5 Post autor: Ratana » 09 sie 2015, 22:04

Sede - masz rację, miało być brzydko, a chyba wyszło za brzydko. Można to było zgrabniej rozegrać, niestety ładunek emocjonalny przytłoczył racjonalne myślenie

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Mo(j)żesz

#6 Post autor: Henryk VIII » 10 sie 2015, 0:51

Witaj,
piszesz:" choćbyś stanął mojżeszem
to nie możesz

bo nie rozstąpię
nie ustąpię" - ten fragment podoba mi się najbardziej - czytam tu jednak bardziej krnąbrność ( podmiotu lirycznego, oczywista) , niż jad. Wcześniejsza zwrotka , w której może i łatwiej byłoby go doszukać, jednak i tak jest bardziej wypełniona także krnąbrnością, upartością, obrazą na adresata wiersza ( i cały świat przy okazji ). Trzeba jednak pamiętać, że wiersz to wiersz. Nie wyciąg czy wypis z życiorysu. Wiersz jest kreacją. O krnąbrności zaś mało kto pisze. To , że poruszyłaś taki temat - to plus ( udana kreacja i tyle - a to czy wywołana prawdziwym impulsem, czy wyssana z wyobraźni nie jest ważne dla wiersza jako takiego. Bo wiersz to wiersz :)) . Ja jestem na TAK. :vino:
H8

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”