wersja I
Delikatny jak
kwiat,
oby tylko ktoś nie zerwał,
w przeklętym,
zaoranym ogrodzie.
Hodujesz kolce.
wersja II
oby nikt nie zerwał
w przeklętym ogrodzie
hodujesz kolce
kwiat
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kwiat
Ja bym tak widziała Twoją miniaturkę:
Kwiat
oby nikt nie zerwał
w przeklętym ogrodzie
hodujesz kolce
Zdecydowanie mniej łopatologii, mniej tłumaczenia o co chodzi w wierszu, więcej tajemnicy. Wyrzuciłam nadmiar przymiotników, oparłam się na udanej przerzutni i wieloznaczności ogrodowego wersu.
Stan ducha adresata wiersza jest mi bliski - próba bronienia swojej wrażliwości kolcami. Przeklęty ogród - łajdacki świat, który niszczy ludzi delikatnych, czułych...
Czy rzeczywiście jest lepiej kłuć na zapas, prewencyjnie? Odtrącać na wszelki wypadek?
Nie wiem. Sama nieraz jestem zagubiona między ufnością a chłodem, pesymizmem a optymizmem, wiarą w ludzi a rozczarowaniem nimi.
Pokazujesz właśnie takiego człowieka. Wiem, jak bardzo ciężko jest przez te kolce się przebić, bo znam kilka takich osób. Wymaga to pokory i cierpliwości, ale warto.
Pozdrawiam,

Glo.
Kwiat
oby nikt nie zerwał
w przeklętym ogrodzie
hodujesz kolce
Zdecydowanie mniej łopatologii, mniej tłumaczenia o co chodzi w wierszu, więcej tajemnicy. Wyrzuciłam nadmiar przymiotników, oparłam się na udanej przerzutni i wieloznaczności ogrodowego wersu.
Stan ducha adresata wiersza jest mi bliski - próba bronienia swojej wrażliwości kolcami. Przeklęty ogród - łajdacki świat, który niszczy ludzi delikatnych, czułych...
Czy rzeczywiście jest lepiej kłuć na zapas, prewencyjnie? Odtrącać na wszelki wypadek?
Nie wiem. Sama nieraz jestem zagubiona między ufnością a chłodem, pesymizmem a optymizmem, wiarą w ludzi a rozczarowaniem nimi.
Pokazujesz właśnie takiego człowieka. Wiem, jak bardzo ciężko jest przez te kolce się przebić, bo znam kilka takich osób. Wymaga to pokory i cierpliwości, ale warto.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: kwiat
Przecież to o róży.
Ps Dawno temu widziałem rysunek Kobylińskiego, zachwyconego mężczyznę wąchającego różę. Jej kolce przebijały krwawiące dłonie.
Ps Dawno temu widziałem rysunek Kobylińskiego, zachwyconego mężczyznę wąchającego różę. Jej kolce przebijały krwawiące dłonie.
Andrzej Bonifacy Fudali
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kwiat
Tak, ale lepiej jest uważać z różami w wierszach... Niedopowiedzenie akurat w tym przypadku lepiej działa, niż kawonaławizm.
Glo.
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl