Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz

[alchemik]

co powstał niczym zmora - chyba od gorąca
namieszał nieźle we łbie choć durny i słaby
a to przez ten upał i braki opadów
kicz czy wiersz - wiesz? - a pies go trącał

[tabakiera]

kicz czy wiersz - wiesz? - a pies go trącał,
goniła bura suka, kopał koń kulawy,
niezdarny recenzina nad nim się roztrząsał,
a on dycha, nie zdycha, choć trochę niemrawy.

[alchemik]

A on dycha, nie zdycha, choć trochę niemrawy.
No to może go trzeba trochę trącić kijkiem.
Ale ruszysz, zaśmierdzi jak to gówna wszystkie.
Recenzent czasem wdepnie, gdy ktoś klocka stawia.

[skaranie boskie]

Recenzent czasem wdepnie, gdy ktoś klocka stawia,
gdy młody budowniczy w czyn swe wizje wciela,
nastroszy się, najeży - inak nie wypada -
ale dajmy spokój. Przecież dziś niedziela.

[alchemik]

Ale dajmy spokój, przecież dziś niedziela.
W wygodnym fotelu w telewizor wgapmy.
Popiwkujmy trochę, zanim mszę w kościele
zamienimy w myśli, czy też dać na tacę.
Bo jutro od nowa do pracy rodacy.

[skaranie boskie]

Bo jutro od nowa - do pracy rodacy,
bo jutro od nowa, co nam wszak nie nowość...
I choć tydzień znowu będzie się ślimaczył,
zaśpiewamy ochoczo -
to idzie młodość, młodość, młodość!

[alchemik]

To idzie młodość, młodość, młodość.
Na garbie lata, ale lato nastraja rzewnie,
śpiewnie, bo dość narzekań na prostatę.
Kraty niechęci co zniewala, rozwalam
alkoholicznym łykiem, muzyki sfer dosięgnę,
A potem z werwą w Polskę pomaszeruję pewnie.

[tabakiera]

A potem z werwą w Polskę pomaszeruję pewnie,
popatrzę na zagony, łzy wyleję rzewne,
przecież nas nie rozdziobią ni wrony, ni kruki,
gdy będziemy niesmaczni, jak śmierdzące zbuki.

[alchemik]

Gdy będziemy niesmaczni jak śmierdzące zbuki.
I nie pomoże kąpiel, choć w kwasie siarkowym.
Zza paznokci wycieknie prawdziwy jad trupi.
Wtedy lepiej kochani wracajmy do grobu.

[Lucile]

Wtedy lepiej kochani wracajmy do grobu.
Święty spokój, porządek i cisza
- pomilczeć można -
nikt nikogo do zwierzeń nie przymusza.
Czy taka jest przyszłość naszego narodu?