Już biegnę do ciebie
już skrzydła twe widzę ciszą splamione
już prawie odszedłem
i prawie
mi wrócić nie spieszno
już skaczę w twoje trupie ramiona
upadnę
przechwycę los mój
i stanę się tobą
tylko
po co mi to?
Tu wciąż ktoś może zapytać
szaleństwo znowu wycenią nad złoto
obdarci staną się prorokami
a wzloty miłosne porzucą domy w ekranach
lecz
po co mi to?
Wszak nadwrażliwość nie z tego jest świata
Nadwrażliwość
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Nadwrażliwość
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Nadwrażliwość
na wejściu drugi wers przeczytał mi się tak:
"już skrzydła twe widzę ciszą"
całość, przyznam uczciwie, nie przekonuje mnie.
choćby - doszukuję się związku między tytułową "nadwrażliwością" a obdartymi, którzy staną się prorokami w kontekście wzlotów miłosnych. nie ma prostej linii takiej "zależności", jak dla mnie jest natomiast taka dosyć karkołomna kombinacja.
no i to powtórzenie "po co mi to?" - takie w sumie przyznanie się do niepewności w przekazie.
ostatnie stwierdzenie (wniosek?) mocno dyskusyjne: "Wszak nadwrażliwość nie z tego jest świata". jeśli nie z tego to z jakiego? czy to przymiot tylko boski...? hm.
jak dla mnie wiersz do popracowania
"już skrzydła twe widzę ciszą"
całość, przyznam uczciwie, nie przekonuje mnie.
choćby - doszukuję się związku między tytułową "nadwrażliwością" a obdartymi, którzy staną się prorokami w kontekście wzlotów miłosnych. nie ma prostej linii takiej "zależności", jak dla mnie jest natomiast taka dosyć karkołomna kombinacja.
no i to powtórzenie "po co mi to?" - takie w sumie przyznanie się do niepewności w przekazie.
ostatnie stwierdzenie (wniosek?) mocno dyskusyjne: "Wszak nadwrażliwość nie z tego jest świata". jeśli nie z tego to z jakiego? czy to przymiot tylko boski...? hm.
jak dla mnie wiersz do popracowania

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Nadwrażliwość
Hmm rozumiem cel tych powtorzeń już, ale mi jednak nie leżą estetycznie.
Trochę bym ogolił. Choćby tak...
Już biegnę do ciebie
już skrzydła twe widzę
ciszą splamione
i prawie odszedłem
prawie
wrócić mi nie spieszno
więc skaczę w twoje trupie ramiona
upadnę
przechwycę los mój
i stanę się tobą
Poza tym wers
Tu wciąż ktoś może zapytać
Lepiej brzmiałby w trybie przypuszczajacym
Tu wciąż ktoś móglby zapytać
Te wzloty miłosne w ogóle bym wyrzucił. To niepotrzebny wers i mało zrozumiały zwłaszcza w kontekście z powyższym.
Ogólnie moim zdaniem wiersz nieco niepoprawnie stylistycznie, a właściwie estetycznie, zbudowany i z lekka przekombinowany.
Na twoim miejscu poddałbym go gruntownej obróbce.
Trochę bym ogolił. Choćby tak...
Już biegnę do ciebie
już skrzydła twe widzę
ciszą splamione
i prawie odszedłem
prawie
wrócić mi nie spieszno
więc skaczę w twoje trupie ramiona
upadnę
przechwycę los mój
i stanę się tobą
Poza tym wers
Tu wciąż ktoś może zapytać
Lepiej brzmiałby w trybie przypuszczajacym
Tu wciąż ktoś móglby zapytać
Te wzloty miłosne w ogóle bym wyrzucił. To niepotrzebny wers i mało zrozumiały zwłaszcza w kontekście z powyższym.
Ogólnie moim zdaniem wiersz nieco niepoprawnie stylistycznie, a właściwie estetycznie, zbudowany i z lekka przekombinowany.
Na twoim miejscu poddałbym go gruntownej obróbce.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl