hmm-kogo by tu jeszcze zapytać

[Podróżniczka]

każdy z osobna
a i tak wszyscy razem

transcendentalnie albo
przyziemnie jak pająk
sieci sklejają pomysły
w całość

na siebie
wieczność

daremnie
śmiem twierdzić zaczepnie

długie to wicie

bo ileż żmudu wypoconego
od prób wyrywania tajemnic
światu

ty dzisiaj wcale
nie jesteś wyjątkiem
choć jako poeta masz
pełno poklasku wiwatu
podziwu czy coś tam
jeszcze

a nie-poeta lepiej wychodzi
robi o czym piszesz
bez zastanawiania

słów darmo nie płodzi

mówisz
herezje śmiem wypowiadać

być może

lecz
niemal że z przekonania

następne lato przemija
znów jesień nadchodzi
kartki bez miłosierdzia
wyrywane

a sedno życia...

ciągle niezbadane

dlatego

[Mirek]

a sedno życia...

ciągle niezbadane

dlatego

no i zaczyna się, deczko chłodniej, kilka zeschłych liści i nostalgia wieczorową porą i refleksyje myśli nieznośne
a ja myślałem że tylko ja tak mam

poeci to taki dziwaczny gatunek, a uznani to już cho cho
taki zaczyna gwiazdorzyć na trzeźwo nie pogadasz, a jak abstynent to wiej człeku wiej

[Podróżniczka]

Mirek, dziękuję za wizytę.
Pozdrowienia

[Sede Vacante]

Zaczęło się ciekawie, ale nie wytrwałem, dla mnie za długi.
Nie traktuj tego, jak krytykę! To tylko podkreślenie faktu przez pryzmat moich oczekiwań. To jak powiedzieć: Fajny dom, ale wolę drewniane, od murowanych. Czy to oznacza krytykę? No nie. Murowane też dobre, ktoś po prostu woli drewniane.
Tak jest tutaj. Żadnej "wady". Po prostu wolę krótsze.
Pozdrawiam.

[Podróżniczka]

Zaczęło się ciekawie, ale nie wytrwałem, dla mnie za długi.
Nie traktuj tego, jak krytykę! To tylko podkreślenie faktu przez pryzmat moich oczekiwań. To jak powiedzieć: Fajny dom, ale wolę drewniane, od murowanych. Czy to oznacza krytykę? No nie. Murowane też dobre, ktoś po prostu woli drewniane.
Tak jest tutaj. Żadnej "wady". Po prostu wolę krótsze.
Pozdrawiam.

Sede, na całe szczęście mamy różnorodność do wyboru według własnego gustu i własnej potrzeby, tak że musimy bez potrzeby chwalić.
Dziękuję za przeczytanie wiersza.

[Gajka]

Taka życiowa dżdżownica, wydaje się że już tuż, tuż, a ona się nadal wlecze. Nawet widzę na jej ciele
przesuwające się segmenty, oczywiście dotyczy zapisu

[karolek]

Podoba się. Życie jako nieustanne poszukiwanie prawdy, która bardzo płochliwą bywa.
Jedną mam tylko uwagę "to coś tam jeszcze" jakoś mi się gryzie z resztą, takie za potoczne jakby.

[Alek Osiński]

Niezłe dywagacje, ale obarczone chyba jakimś uprzedzeniem,
a może sądem a priori lub osobistym rozczarowaniem

"a nie-poeta lepiej wychodzi
robi o czym piszesz
bez zastanawiania"

może faktycznie istnieje coś takiego
jak pisanie zamiast, ale generalnie
chyba jednak pisanie to efekt
jakichś tam życiowych doświadczeń,
jakie by nie były

rodzą wrażenia i wnioski i być może
warto się nimi podzielić, chociaż tego
nigdy nie wiadomo tak do końca...

Pozdrawiam

[Podróżniczka]

Wróciłam do tego wiersza, bo jest dla mnie ciągle aktualny .

Gajka, Karolek, bardzo dziękuję za zainteresowanie i przychylny odbiór

może faktycznie istnieje coś takiego
jak pisanie zamiast, ale generalnie
chyba jednak pisanie to efekt
jakichś tam życiowych doświadczeń,
jakie by nie były

rodzą wrażenia i wnioski i być może
warto się nimi podzielić, chociaż tego
nigdy nie wiadomo tak do końca...

Pozdrawiam

[em_]

Trochę zawiły ten wiersz, ale ma potencjał

Dodano -- 03 cze 2016, 9:41 --

Podróżniczko, teraz dopiero zauważyłam - niemalże - powinno być razem, chyba, że to jakiś celowy zabieg,
ale jaki..?