Moja Grenlandia
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Moja Grenlandia
męczy mnie
że nie mogę zaufać termometrom
mają podzielone zdania a przecież
tu zawsze jest tak zimno
zadziwia mnie
że ludzie nie noszą futer
spod zbielałych kostek oczu
trą kryształy gołą dłonią
przeraża mnie
że nie umiem polować na ryby
kiedy lecą w moim kierunku
wbiegam w cudze ciała
boli mnie
że eskimosi mają osiem słów
na opisanie śniegu i ani jednego
na to co czuję
że nie mogę zaufać termometrom
mają podzielone zdania a przecież
tu zawsze jest tak zimno
zadziwia mnie
że ludzie nie noszą futer
spod zbielałych kostek oczu
trą kryształy gołą dłonią
przeraża mnie
że nie umiem polować na ryby
kiedy lecą w moim kierunku
wbiegam w cudze ciała
boli mnie
że eskimosi mają osiem słów
na opisanie śniegu i ani jednego
na to co czuję
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Moja Grenlandia
a może, by mniej o kilka że
z tekstem muszę pobyć, by coś wiążącego powiedzieć, pierwsze wrażenia opisałem
pozdrawiam
z tekstem muszę pobyć, by coś wiążącego powiedzieć, pierwsze wrażenia opisałem
pozdrawiam
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Moja Grenlandia
Ja mam - defragmentacja. Bo to nie jest jedynie obieg krwi, która powinna pompować co popadnie. To kwestia rozedrgania całej płaszczyzny, po której przyszło nam stąpać. Intoksykacja, na poziomie komórkowym, gdzie każda cegła jest nierówna - spójności brak, a wszystkie wschody słońca zaczynają się na południu. Dochodzi w końcu do tego, że budzisz się rano, otwierasz oko i nie wiesz już, która to ręka, gdzie podziałaś okulary i czy rzeczywiście masz jakąkolwiek wadę wzroku - bo przecież światło wsącza się przez szybę i krzyczy, że już czas.
Puenta zajebista. Całość całkiem fajna
Puenta zajebista. Całość całkiem fajna

Jagoda Mornacka.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Moja Grenlandia
Ostatnio nietrudno mi natknąć się w wirtualnej przestrzeni na teksty poetyckie, traktujące o ludach Północy. W Twym tekście, jak obiecujesz już w tytule, nic nie jest takie jak się wydaje, a przynajmniej nie przystaje do oczekiwań peelki. A może ona sama niepotrzebnie zniekształca sobie widzenie świata, jako mroźny i niedostępny, a siebie postrzega jako niezbyt obiektywną obserwatorkę pośród autochtonów?
Sporo się dzieje w tym wierszu. Być może zbyt dużo, jak na teorię, którą chciałaś tu opisać. Nie pozwalasz skupić się Czytelnikowi (w tym wypadku mnie) na meritum.
Wyliczankowość pod postacią słowa "mnie" sprawia, że tekst bardziej traci na spójności, choć wydaje się, że nic nie uratuje go przed byciem "rozklejonym".
Puenta nadaje temu tekstowi wyraz, chociaż z drugiej strony przypuszczam, że ciekawostka na temat Eskimosów jest stara jak świat. Mnie nie zaskoczyłaś.
Sporo się dzieje w tym wierszu. Być może zbyt dużo, jak na teorię, którą chciałaś tu opisać. Nie pozwalasz skupić się Czytelnikowi (w tym wypadku mnie) na meritum.
Wyliczankowość pod postacią słowa "mnie" sprawia, że tekst bardziej traci na spójności, choć wydaje się, że nic nie uratuje go przed byciem "rozklejonym".
Puenta nadaje temu tekstowi wyraz, chociaż z drugiej strony przypuszczam, że ciekawostka na temat Eskimosów jest stara jak świat. Mnie nie zaskoczyłaś.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Moja Grenlandia
Grenlandia jako metafora odczuwanie emocji i braku możliwości ich wypowiedzenia, metaforyczne uwięzienie w lodzie.
Ciekawy wiersz.
--------------------------
Czytałam, że Eskimosi mają więcej, naście.

Ciekawy wiersz.
--------------------------
Czytałam, że Eskimosi mają więcej, naście.

-
- Posty: 515
- Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07
Re: Moja Grenlandia
Ratana, lubię Twoje wiersze i ich sposób przekazu, bowiem one w sobie według mnie "coś" mają
Pozdrawiam

Pozdrawiam

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Moja Grenlandia
Bardzo mi się spodobał. Urzekł mnie.
Technicznie to w ogóle nie wypowiadam się, bo nie mam żadnych zastrzeżeń.
Ale ta historia, piękna. Człowiek, któremu wciąż zimno, w piękny sposób to opisuje.
Co tu dużo mówić - śliczny wiersz i tyle. Przejmujący, przekonujący, sprawnie napisany i chwytający za serce.
Technicznie to w ogóle nie wypowiadam się, bo nie mam żadnych zastrzeżeń.
Ale ta historia, piękna. Człowiek, któremu wciąż zimno, w piękny sposób to opisuje.
Co tu dużo mówić - śliczny wiersz i tyle. Przejmujący, przekonujący, sprawnie napisany i chwytający za serce.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja Grenlandia
małe sprostowanie: Eskimosi znają ponad 2000 słów określających śnieg...
wiersz znowu mi się spodobał;
zyskałaś czytelnika

wiersz znowu mi się spodobał;
zyskałaś czytelnika

- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Moja Grenlandia
Ślicznie Wam dziękuję! Zdaję sobie sprawę, że informacja o nazewnictwie śniegu jest stara jak świat, każdy ją zna, a tych słów na pewno nie jest osiem. Ale na potrzeby utworu można tak, chyba, symbolicznie przyjąć : )
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Moja Grenlandia
Moja Grenlandia. Wiersz dał mi dokładnie to, co obiecywał w tytule.
Spodziewałem się tych obszarów emocjonalnych z poniżej punktu zamarzania wody.
Jest jeszcze kwestia zapisu.
Ale nie zawiodłem się
To nie jest oczywiście żaden tekst o ludach północy.
I jeżeli użyłaś kilku atrybutów, to aby wzmocnić metaforę.
A tak w ogole to eskimosi z tego tekstu są po prostu innymi ludźmi.
Ludźmi spoza twojego obszaru odczuwania emocji.
Pięknie opisałaś tę konfrontacje swojego ja i tych cudzych, które zadziwiają cię i czasami przyprawiaja o dreszcze.
Jeszcze tylko zastanawiam się czy ta Grenlandia jest twoja, czy zabłąkałaś się na tę lodową północ przypadkiem, może w wędrowce za Kimś. Próbujesz zaakceptować klimat, klimaty, ale chyba bez rezultatów.
Piszesz nawet o próbach wniknięcia w ich ciała, co się tłumaczy jako próba zrozumienia ich duszy, nieśmiała próba interakcji.
A puenta jest genialna, mimo iż niemal wszyscy wiemy o tym bogactwie nazwań inuitów na śnieg i lód.
(Eskimosi to już nazwa niepolityczna, tak jak murzyni.)
Puenta jest świetna, bo przeciwstawia pewną prawdę (ktorą ponoć znamy), z jednego obszaru klimatycznego, drugiej prawdzie emocjonalnie znanej tylko Tobie.
Brawo, Ratana, jesteś teraz na liście obserwowanych przeze mnie poetów, ze względu na potencjał i niebanalność utworów.
J.E.S.
Spodziewałem się tych obszarów emocjonalnych z poniżej punktu zamarzania wody.
Jest jeszcze kwestia zapisu.
Ale nie zawiodłem się
To nie jest oczywiście żaden tekst o ludach północy.
I jeżeli użyłaś kilku atrybutów, to aby wzmocnić metaforę.
A tak w ogole to eskimosi z tego tekstu są po prostu innymi ludźmi.
Ludźmi spoza twojego obszaru odczuwania emocji.
Pięknie opisałaś tę konfrontacje swojego ja i tych cudzych, które zadziwiają cię i czasami przyprawiaja o dreszcze.
Jeszcze tylko zastanawiam się czy ta Grenlandia jest twoja, czy zabłąkałaś się na tę lodową północ przypadkiem, może w wędrowce za Kimś. Próbujesz zaakceptować klimat, klimaty, ale chyba bez rezultatów.
Piszesz nawet o próbach wniknięcia w ich ciała, co się tłumaczy jako próba zrozumienia ich duszy, nieśmiała próba interakcji.
A puenta jest genialna, mimo iż niemal wszyscy wiemy o tym bogactwie nazwań inuitów na śnieg i lód.
(Eskimosi to już nazwa niepolityczna, tak jak murzyni.)

Puenta jest świetna, bo przeciwstawia pewną prawdę (ktorą ponoć znamy), z jednego obszaru klimatycznego, drugiej prawdzie emocjonalnie znanej tylko Tobie.

J.E.S.

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl