Moja Grenlandia

[Ratana]

alchemiku, jak zwykle bezbłędnie odczytałeś mój zamiar takie słowa z Twoich ust to zaszczyt, postaram się nie zawieść

[alchemik]

Ojej, to ja nie powinienem tak się wyrażać, jakbym pozjadał wszystkie rozumy.

Ale poezja to dla mnie księga tajemnic, w którą muszę się zagłębiać.
To już nie to, że lubię.
To jedna z potrzeb wymagających zaspokojenia.
Tak jak chleb, gdy jest się głodnym.

Jako poetka, mam nadzieję, że zrozumiesz.
A jesteś poetką ponad wszelką wątpliwość.

Ale to moje typowanie od niczego Cię nie zwalnia.
Wręcz przeciwnie.

Dopiero teraz musisz się starać.
Nie dla mnie, bo ja tylko czytam i piszę od czasu do czasu.

Dla siebie.

A w konsekwencji dla wszystkich, w tym dla mnie.

No to Cię natchnąłem Grenlandią.

Spoko, wbrew przedstawianym tekstom, masz w sobie tyle ciepła, że możesz zmienić klimat Antarktydy.
Czego nie rób, ze względu na powiązania klimatyczne całej Ziemi.