Jaki to autor?

[Gorgiasz]

Nie widzę sensu podawania większej ilości zdań, bo najprawdopodobniej umożliwią namierzenie odpowiedzi w sieci. Nie potrafię w tym wypadku inaczej.
Ale jeśli - jako Autor tematu, uważasz, że powinienem ujawnić odpowiedź (chociażby po to, aby nie blokować) - to zrobię to.

[alchemik]

Ja już spasowałem, choć wiele mam skojarzeń.
Bo faktycznie, nie wiem czy chodzi o sposób budowania narracji, czy zawarte w treści trzy światy.
A jeżeli tak, to czy chodzi o światy wyobraźni, czy symboliczne, a może równoległe z wieloświata?
A może to podtytuł tylko i książka opowiada o trojgu bohaterów.
Mam nadzieję, że sobie nie zakpiłeś, Gorgi.

[Patka]

Gorgiasz - nie, nie podawaj. Prędzej czy później ktoś zgadnie. Nawet jeśli byśmy mieli wymienić po kolei wszystkich autorów iberoamerykańskich (których, tak na marginesie, bardzo cenię).

[Gorgiasz]

Mam nadzieję, że sobie nie zakpiłeś, Gorgi.

Gdzież bym śmiał...

Napisałem przecież:

Dla ułatwienia dodam, że jest to skrócona charakterystyka sztandarowego dzieła tego pisarza,

I to bardzo precyzyjna. Prawie dosłowna. Prawie, bo tytuł nie jest w języku polskim, ale w polskim wydaniu pozostał nieprzetłumaczony. I dlatego nie można go znaleźć w Wiki.
A nad dalszą wskazówką - myślę.

[Gorgiasz]

Jego druga znana książka (ja bym ją określił jako przerośnięte opowiadanie, ale także u nas była wydana jako odrębna pozycja) wyróżnia się tym, że jest pisana w drugiej osobie liczby pojedynczej, a jej czteroliterowy tytuł jest ściśle związany z naukami ezoterycznymi (choć w książce jest to imię).
A tytuł debiutanckiej powieści, ma związek z tym, czym oddychamy.

[Patka]

Czy to będzie Carlos Fuentes?

[alchemik]

Tak coś sądziłem, że to trąci ezoteryzmem.
Nie moja dzialka.
A te trzy światy to jak sądzę jakiś symboliczny podział na świat ducha, formy itp.

Sorry, nie czytałem, nie znam. Może mógłbym się dokopać, ale może ktoś ci zrobi frajdę i odgadnie.
A Carlos Fuentes faktycznie napisał coś z powietrzem w tytule.
Jednak nie sądzę, żeby to był on.

[Patka]

Mnie się wydaje, że chodzi o jego powieść Terra Nostra, gdzie mamy (za Wikipedią): Stary świat, Nowy Świat i Drugi Świat.
Do tego w tej powieści o czteroliterowym tytule rzeczywiście tytuł - Aura - oznacza imię.

Więc jeśli to nie on, to kto?

[alchemik]

Aaa, widzisz! To chyba odgadłaś. Czy już szykujesz zemstę?

[Gorgiasz]

Czy to będzie Carlos Fuentes?

Mnie się wydaje, że chodzi o jego powieść Terra Nostra, gdzie mamy (za Wikipedią): Stary świat, Nowy Świat i Drugi Świat.
Do tego w tej powieści o czteroliterowym tytule rzeczywiście tytuł - Aura - oznacza imię.

Oczywiście.

Tak coś sądziłem, że to trąci ezoteryzmem.
Nie moja dzialka.
A te trzy światy to jak sądzę jakiś symboliczny podział na świat ducha, formy itp.

To nie ma nic wspólnego z ezoteryzmem. Przypadkowa zbieżność, porównałem tylko dla ułatwienia. I światy również nie mają nic wspólnego z tą dziedziną.