Jakie to dzieło?

[Sede Vacante]

"1984"? Orwella?

[alchemik]

Bardzo ambitnie i z sensem wystartowałeś, Sede, ale nie.

Rzecz jest bardziej dosłowna. I zamieścilem ją w swoim zdaniu.

Określenie narkotyk prekognicyjny nic wam nie da, jeżeli chcecie szukać w guglu.
Choć wlaśnie to jest spoiwem powieści i cyklu.

O! Właśnie dodalem wam nową informację.

Myślałem, że to będzie bardzo proste.

[eka]

Melanż i podróże w nadświetlnej.
Masz niebieskie oczy?

Diuna.

[alchemik]

Eka, to oczywiste, że odgadłaś.

Tak, mam niebieskie oczy.
Może nie błękitne w błękicie, ale jednak błękitne.

Przecież podzielałaś kiedyś moją pasję do zaglądania w inne światy.

A więc, Twoja kolej na zagadkę.

[eka]

Głupio mi było odpowiadać, bo gdzieś wcześniej ten tytuł wymieniłam w zabawie, no ale pomyślałam, może mówi: sprawdzam.

Teraz ja?

To na szybko.

Kojot, inspiracja nie tylko dla czterech kółek.

[alchemik]

Postawiłbym na opowiadanie Magdaleny Kozak Pędziwiatr, ale to tylko ze względu na skojarzenia.

Przypuszczam jednak, że dałem wskazówkę dla innych poszukujących odpowiedzi, ponieważ jestem pewien, że słowo pędziwiatr ma znaczenie, a ja poszedłem tylko za ciosem.

[eka]

Nie.
Inspiracja zwierzęciem nie tylko dla marki, ale i pokolenia.

[alchemik]

Czepiam się tego kojota póki co i sięgam do serii Coyote Allena Steele'a, choć już wiem, że nie o to ci biega.

[Patka]

"Blues Kojota"? Ale to zgaduję, bo nic mi sensownego nie przychodzi do głowy. Trudne te zagadki rzucacie...

[alchemik]

Zbrodnia i kojot. Sięgnąłem nawet do urban fantasy i Kronik żelaznego druida.
To też oczywistość tytułów, które mi wpadły w oko.
Ale jestem wyczulony na podstępy.