Lustro - jakiś zarys, jakiś kształt.
To nie zarys, to nie kształt,
to zwyczajna ludzka twarz.
Twarz zmęczona, brudna, nieogolona.
Twarz bez imienia.
Imię to zniknęło.
Zniknęło przez szereg bolesnych lat,
rozmyte w deszczu piwa,
zagrzebane stosem butelek taniego wina.
Stojąc tak, dzień w dzień, przed lustrem,
Twarz zadaje sobie pytanie.
Jak może istnieć człowiek bez imienia,
a człowiek ten, od dawna imienia już nie ma.
Twarz
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Twarz
Temat, wiersza dosyć banalny, co nie znaczy, że nie można ciekawie pisać w tym temacie.
To kwestia oryginalności ujęcia, kwestia umiejętnosci przekazania emocji.
No i oczywiście forma, w kwestii szczegółów technicznych.
Zacznę od tytułu.
Powtarza się wielokrotnie w tekście, co w pewien sposób go trywializuje.
To powtórzenie jest moim zdaniem błędem technicznym, stylistycznym wiersza.
Nie nosi cech anafory.
Sam wiersz jest mało metaforyczną obserwacją odbicia w lustrze.
Próba przekazania zmian w mijającym czasie, oraz roztrwonienia życia na drobne.
Miało być szczerze.
Powiem więc, że dla mnie wiersz wydaje się nieco niezgrabny i zbyt łopatologiczny.
Nie rezonuje emocjami, mimo iż potrafię sobie wyobrazić przemiany peela w kontekście własnego życia.
Użyte środki wyrazu nie podobają mi się. Mówię tu na przykład o inwersjach, które użyte są, według mnie, często niepotrzebnie i nie wnoszą akcentowania i poetyki do wiersza. Sa wręcz przeszkodą, na której potykam się czytając.
I znowu powtórzenia imię, imię to itp.
Puenta dosyć naiwna i niezgrabna.
Cóż mam powiedzieć.
Wiersz wymaga całkowitej przebudowy technicznej.
Skrócenia, wyrzucenia niepotrzebnych słów.
Moze innego ujęcia niz opowieść.
Stawiałbym na obraz. W końcu mamy lustro.
I raczej impresję z odwołaniem się do zniekształceń krzywego zwierciadła życia.
Sorry, Piotr, ale uważam ten wiersz za słaby.
Może pozostali recenzenci będą mieli zdanie różne od mojego?

To kwestia oryginalności ujęcia, kwestia umiejętnosci przekazania emocji.
No i oczywiście forma, w kwestii szczegółów technicznych.
Zacznę od tytułu.
Powtarza się wielokrotnie w tekście, co w pewien sposób go trywializuje.
To powtórzenie jest moim zdaniem błędem technicznym, stylistycznym wiersza.
Nie nosi cech anafory.
Sam wiersz jest mało metaforyczną obserwacją odbicia w lustrze.
Próba przekazania zmian w mijającym czasie, oraz roztrwonienia życia na drobne.
Miało być szczerze.
Powiem więc, że dla mnie wiersz wydaje się nieco niezgrabny i zbyt łopatologiczny.
Nie rezonuje emocjami, mimo iż potrafię sobie wyobrazić przemiany peela w kontekście własnego życia.
Użyte środki wyrazu nie podobają mi się. Mówię tu na przykład o inwersjach, które użyte są, według mnie, często niepotrzebnie i nie wnoszą akcentowania i poetyki do wiersza. Sa wręcz przeszkodą, na której potykam się czytając.
I znowu powtórzenia imię, imię to itp.
Puenta dosyć naiwna i niezgrabna.
Cóż mam powiedzieć.
Wiersz wymaga całkowitej przebudowy technicznej.
Skrócenia, wyrzucenia niepotrzebnych słów.
Moze innego ujęcia niz opowieść.
Stawiałbym na obraz. W końcu mamy lustro.
I raczej impresję z odwołaniem się do zniekształceń krzywego zwierciadła życia.
Sorry, Piotr, ale uważam ten wiersz za słaby.
Może pozostali recenzenci będą mieli zdanie różne od mojego?


* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Twarz
Poruszyło sprowadzenie człowieka do li tylko fizyczności, i to jedynie odbitej w lustrze.Piotr.Anan pisze: Twarz zadaje sobie pytanie.
Jak może istnieć człowiek bez imienia,
a człowiek ten, od dawna imienia już nie ma.
Bezimienność - brak osobowości. Albo jej ruina.
Podobno zawsze można napisać lepiej.
To próbuj.
